Przystanek na Szlaku — Hotel in gmina Stronie Śląskie

Odwiedziliśmy tę restaurację w drodze powrotnej ze szczytu Śnieżnik dn. 16.08.2024. Zamówiona sałatka z piersią grillowaną pierwotnie podana była z (moim zdaniem) gotowym stripsem kurczaka. Po zwróceniu uwagi przeproszono i powiedziano że przygotują nową. Po paru minutach dostaliśmy informację, że mogą tę sałatkę przygotować z mięsem wieprzowym lub wołowiną. Wskazywałoby na to, że nie mają świeżej piersi z kurczaka. Pomimo tej sytuacji jedzenie jest dobre. Napoje regionalne lub czeskie. Czas oczekiwania na dania pomimo kilku zajętych stolików około 10-15 min. Na duży minus dania (zupy również) podawane były na papierowych talerzach. Sztućce były stalowe. Do czystości nie można się przyczepić. Ale tę opinię piszę ze względu na wstawione zdjęcie, które przedstawia jedną z toalet. Jeśli ktoś lubi posiedzieć wspólnie ze znajomymi lub nieznajomymi na plotkach w toalecie to miejsce jest szczególne...

Z przykrością daje dwie gwiazdki. Na wejściu zapach spalonego tłuszczu, ale wnętrze schludne i widać, ze nowe, to stwierdziliśmy ze damy szanse. Pani która nas obsługiwała (i zwracała się do nas na „Ty”…) poinformowała nas, ze nie ma pierogów, ale poleca wege burgera. Zamówiliśmy jeszcze smażony ser, frytki, kawę, herbatę i piwo bezalkoholowe. Burger przyszedł z wołowina, ser wysmażony na blado (i chyba na zimnym tłuszczu, bo panierka nie była chrupiąca), frytki i ziemniaczki suche i twarde, a lemoniada która dostaliśmy w ramach przeprosin (na która nie mieliśmy ochoty, ale nikt nas o to nie spytał) smakowała jak kwasek cytrynowy. Kawa słaba, herbata była okej. Mam nadzieje, ze miejsce się poprawi, bo widać ze...

W gruncie rzeczy nie jest drogo, ale jedzenie też nie powala. Smażony ser ok, pyszna żurawina do tego. Penne rozgotowane trochę, a grzyby w dużych kawałkach i mała ich ilość w całym daniu, niestety średnie. Dużo oregano, a kiełki na górze miałam wrażenie, że były stare(ciemne plamki na listkach były widoczne…). Ogólnie nie polecam makaronu z grzybami. Herbata zimowa ok, trochę ostra - cynamon jest zmiksowany z imbirem. Po prostu ok, nic wielkiego.

Na minus dania są wydawane w jednorazowych pojemnikach.

Pomieszczenie klimatyczne, super, że w zimie palą w kominku-aż chce się tam siedzieć. Warto zobaczyć projekt damskiej łazienki - bardzo pozytywny i...