Restauracja Pyszna Stajenka — Hotel in gmina Strumień

Pyszną Stajenkę wybraliśmy jako miejsce naszego późnego niedzielnego obiadu. Dobry dojazd, na zewnątrz obszerny parking. Na wejściu skrzynka jabłek, wiejskie dekoracje, sielski klimat, uśmiechnięta obsługa. Zajęliśmy stolik, złożyliśmy zamówienie i czekaliśmy na jedzenie. Wnętrze przytulne, większość stolików zajęta.

Ocena jedzenia:

Żurek - gęsty, pożywny, podany w chrupiącym chlebku, tyle z plusów, na minus na pewno smak żurku, mało kwaśny, z mocno przebijającym się smakiem maggi.

Krem czosnkowy - mało wyrazisty, czosnek słabo wyczuwalny, bardziej smakował jak krem z ziemniaków z czosnkową nutką.

Bogracz - bardzo dobry, sporo mięsa, smaczne kluseczki, dużo warzyw, dobrze rozgrzewał.

Rolada wołowa - mięso suche, widać, że trochę przeleżało na kuchni zanim trafiło na talerz. Modra kapusta smaczna, kluski śląskie o idealnej konsystencji, wyjęte z wody na czas. Sos pieczeniowy bardzo mączny, niesmaczny.

Żeberka pieczone na ostro - spora porcja mięsa, żeberka miękkie, odchodziły od kości, natomiast oczekiwałem, że będą choć trochę pikantne, niestety, żadnej pikantnej nutki w nich nie uświadczyłem, co mnie bardzo rozczarowało.

Nuggetsy z frytkami - bardzo smaczne, spore kawałki mięsa w chrupiącej panierce, frytki smaczne, sos czosnkowy bardzo dobry.

Szarlotka z lodami - lody smaczne, szarlotka suchawa i mączna w smaku, tak szczerze mówiąc to w żadnym lokalu nie jadłem gorszej

Soki oryginalne - bardzo smaczne, choć 12zł za 250ml to dość sporo.

Piwo bezalkoholowe - duże rozczarowanie, gdtż było ciepłe...

Podsumowując, sam lokal, obsługa, wystrój na duży plus, samo jedzenie pozostawia sporo do życzenia, w tej kwestii jest sporo do poprawy. W podobnej kategorii cenowej można w okolicy zjeść dużo...

To jest chyba STAJNIA, bo jako restauracja, to porażka na obu liniach, zarówno kuchnia z wydaniem dań jak i sala z obsługą. Prawie 20min na złożenie zamówienia, kolejne 40min na wydanie 2z5 dań, kolejne trzecie po kolejnych 10min. Trzy osoby zjadły, bo przecież zimnego nie będą jadły i pojawia się informacja, że kuchnia zapomniała dwóch dań. Te wychodzą już dość szybko od informacji, ale to już w całości prawie półtorej godziny na jednodniowy obiad dla pięciu osób. No cóż ryzykujemy jeszcze i domawiamy 3x lody, kawę, coca-cola i po 10min wychodzi z kuchni jedna porcja lodów, donoszona jest kawa i ciepła Cola. Po kilku dobrych minutach informacje, że zabrakło lodów, a kilka kostek lodu do ciepłej coli nigdy nie dotarły. Z punktu widzenia klienta, to dwie godziny na obiad, który ciężko nazwać obiadem w restauracji. Lokalizacja powoduje, że macie klientów, ale nie są przez Was traktowani z uwagą. Potrzebujecie poważnej osoby do obsługi na sali, która pokieruje tymi podawaczami, oraz kuchni, która ogarnie zapominanie, niewydawanie wspólnie/jednocześnie na jeden stół zamówień, ta sytuacja zdarzała się w innych stolikach. Co do smaku i jakości dań, to całkiem udane, więc szkoda marnować pracę kucharzy. A i sztućce, to już możecie sami zobaczyć na zdjęciu, ale powiem zmywarka to...

Na "Pyszną Stajenkę" trafiliśmy z mężem przy okazji szukania noclegu podczas powrotu samochodem z zagranicznych wakacji. Zarezerwowaliśmy nocleg, przy czym okazało się, że na miejscu jest również restauracja, z której mogliśmy skorzystać natychmiast po dojechaniu na miejsce. Klimat bardzo nas zaskoczył. Wnętrze urządzone ze starannością o każdy detal - raj dla perfekcjonisty- w klimacie góralskim/stajennym, bardzo czysto i przytulnie. Byliśmy jednymi z ostatnich klientów przed zamknięciem - i to z dziećmi! a mimo to zostaliśmy obsłużeni nad wymiar gościnnie i ekspresowo. Dania dopracowane i przepyszne!!! Zamówiliśmy kilka różnych pozycji z menu i czego nie posmakowaliśmy było po prostu cudowne: pasztet z jeleniny, polędwiczki na plackach ziemniaczanych, pieczeń z menu Magdy Gessler. Dzieci, mimo, że niejadki, wsuwały pierogi ukraińskie a nawet żurek. Dawno nie miałam okazji jeść w tak urokliwym miejscu a do tego takich pyszności. Była to prawdziwa uczta dla oczu i dla kubków smakowych. Żałuję, że nie zdołaliśmy zamówić deserów, bo wszyscy już pękaliśmy. Na prawdę nie spodziewałam się że z całego urlopu najbardziej zapadnie mi w pamięci wizyta w Pysznej Stajence i ten cudowny wieczór w tym klimatycznym miejscu🙈 dziękujemy za miłe przyjęcie i przepyszne jedzonko!!!!...