This place is a joke.
Rooms are very expensive and yet there is no kitchen, no fridge and no stove / place to cook. The rooms are ridiculous furnished. Nowhere to put your stuff. We stayed 2 people here in a 4 person cabin. And I wouldn't advice people 5o be more.
They advertise with Free WiFi. But the place is really WiFi free! Even your mobile is in a data deadzone.
We have been here for 3 days and every day we are promised tofay it will be fixed or no sorry tomorrow it will be fixed.
So if you insist on going there. Make sure to have all your trips planned ahead or prepare to go into town to make your plans.
Only good thing to say is the outside is nice. But I feel like the staff is being dishonest with all their lies about WiFi and fixing. And I don't like...
Read moreZałączam zdjęcia i przestrzegam rodziny. Jeżeli nie możesz zobaczyć wszystkich tych zdjęć w przeglądarce na telefonie koniecznie otwórz stronę w aplikacji mapy google. Poziom sprzątania to jest nawet na męski wypad poniżej czegokolwiek, a co dopiero rodzina z małymi dziećmi. Niestety zdjęcia nie oddają jak to było na żywo. Jeden brud i obrzydliwie zapuszczone domki. Mowa o domkach PREMIUM, a podobno są jeszcze standard… Na start od razu musieliśmy poprosić o zmianę domku. W sumie nie domku, a obitego drewnem kontenera z kiepską wentylacją, bo już rano ściany był całe w wodzie. Niestety w drugim to samo, więc się poddaliśmy, bo było późno i dzieciaki padnięte, na szczęście tylko jedna noc. Ogólny brud, pajęczyny, w lodówce stary ręcznik i leje się z niej na podłogę. Z tyłu lodówki wylewają się nigdy nieczyszczone skropliny, brudne, brązowe. W drugim domku premium to samo. Lodówka zasyfiona, wnętrza obdarte i coś się z nich sypie, brzydziliśmy się ją dotykać. Na klamkach jakieś zacieki, które dało się przetrzeć zwykłym papierem, czyli nic starego. Na kanapie stare koce zakrywające obrzydliwe plamy i brud. Nikt tam nie słyszał o odkurzaczu piorącym? Kurz, pajęczyny, wyliczone 4 szklanki, 4 łyżeczki, czajnik elektryczny i jeszcze kilka ubogich przyborów, totalnie brudnych, zapuszczonych w tłuszczu i spaleniźnie. Kuchnia i szafki kuchenne w srodku brudne i puste, nic tam nie ma, brakuje podstawowych przyborów. Nawet nie ma mikrofalówki, żeby coś odgrzać szybko. Dobrze, że chociaż pościel była czysta i maskowała brudne leżanki, kołdry i poduszki poplamione jakby dopiero ktoś coś tam zrobił, a ręczniki dziurawe, po przejściach, jak stare szmaty. Pod prysznicem w brodziku brud i kamień. Na podłodze, na stołach, blatach jakieś dziwne kropelki jakby ktoś szampanem bryzgał wszędzie. Wystarczyło podnieść cokolwiek, żeby zobaczyć, że pod tym już tych kropelek nie było. Za piecykiem taki gruby kurz, że to może prowadzić do pożaru, a ani jednej czujki dymu. Lokalizacja super, teren zielony, drzewa, place zabaw dla dzieci, ale wszystko niszczeje, fatalne zarządzanie obiektem. Dziewczyny na recepcji miłe, ale cóż, to nie ich działka, żeby uczyć jak się sprząta czy naprawia place zabaw, szczególnie, że to są tak malutkie domki, że bardzo trzeba było się starać, żeby tak...
Read more1 Czerwca spędzałem z Rodziną Dzień Dziecka w Zatorlandzie. Ok 13 stwierdziliśmy że czas coś zjeźć może porządny obiad. Udaliśmy się do pobliskiej Karczmy Rive Park. Karczma z zewnątrz jak i otoczenie wkoło niej było ok. Weszliśmy do środka ok 13:50 dużo klientów bylo. Zajeliśmy stolki w pobizu placu zabaw aby mieć oko na córkę. Po 5 minutach podszedłem do baru po menu gdyz nikt do nas nie podchodzil. Wybraliśmy Dania z Karty i czekamy na kelnera, aby dokonać zamówienia. Po 20 minutach oczekiwania podchodzę do kelnera i pytam czy może podejść bo chciałem dokonać zamówienia. Na to kelter mówi... że przez 15 minut zamówienia nie są przyjmowane bo mają grupę która jest traktowana priorytetowo gdyż mają już zapłacone za posiłki. Po 15 minutach podchodzi kelner i mówi że może już przyjąć zamówienie. Zamówienie zostało przyjęte😀. Żona zamówiła ziemniaki opiekane z filetem z kurczaka i zestaw surowek, córka naleśniki z owocami, a ja placki po węgiersku plus sok oraz dwie białe kawy. Mijaja kolejne minut... nie widać ani kaw ani soku dla córki. Po kolejnych 40 minutach pytam się kelnera jak sytuacja wygląda z zamówieniem. On na to że jeśli chodzi o zamówienie to Ciężko z tym. Zapytałem czy napoje możemy dostać. Po kolejnych 10 minutach jest kawa oraz sok. Kawa wypita córka zaczyna płakać że jest strasznie głodna mijają kolejne minuty. Nikt do nas nie podchodzi. Już prawie godzina od złożenia zamówienia, a prawie 1.5h od przybycia do Karczmy. Po kolejnych 10 minutach są naleśniki dla córki za 5 minut jest danie dla mojej żony bez surówek. Po kolejnych 10 minutach jest mój placek ale nadal brak surówek dla mojej żony. Po kolejnej interwencji u kelnera salatki pojawiają się po 5 minutach- zapomniał sobie. Wreszcie możemy jeść.😀
Naleśniki oki. Ziemniaki mojej żony są odgrzewane kilkakrotnie. Mój placek przypalony oraz smażony na starym oleju, gulasz z mięsa taki sobie. Nic specjalnego!!!
Zjedliśmy, zapłaciliśmy oraz poszliśmy dalej korzystać z atrakcji zatorlandu. W nocy obudził mnie mocny ból brzucha. Mocna Biegunka, która trwała ponad dobę. Pomyslalem nieświeże jedzenie w tej karczmie. Zla organizacja a raczej jej brak oraz niska jakość potraw zniechęcają klienta. Już tam nie wrócę i nie...
Read more