Admirał Pensjonat Restauracja — Hotel in Jastarnia

Opowiem Wam czytelnicy pewną historię. Przedwczoraj przytrafiła się mi i moim przyjaciołom fantastyczna przygoda. Po fatalnym pobycie w hotelu w innym mieście "zacumowaliśmy" w Pensjonacie Admirał w Jastarni. Ani się niczego nie spodziewaliśmy, ani też nie byliśmy nastawieni na najgorsze. po tym, co spotkało nas dobę wcześniej w mieście, nazwijmy je B... byliśmy przygotowani na ... nie najgorsze, byliśmy przygotowani na wszystko. Pensjonat z zewnątrz wygląda okazale, nawet pięknie, ale czy wszystko, co z zewnątrz błyszczy, w środku jest równie wspaniałe? Dziś już wiem, że takie przypadki są możliwe. Nie jest to pierwszy hotel, pensjonat, który w swoim życiu widziałem, ale, wierzcie mi, oczarowanie narastało z każdą chwilą, a miłych zaskoczeń nie brakowało do końca naszego pobytu. W recepcji przywitał nas promienny uśmiech Oli. Przemiła dziewczyna, która do wyjazdu była uprzejma i zawsze uśmiechnięta. Pokoje! Urządzone ze smakiem, gustem w trosce o każdy szczególik. Łóżko wygodne, łazienka czysta, funkcjonalna, wyposażona według dobrego hotelowego standardu. WiFi, TV, nawet radio z odtwarzaczem. Balkon ... Ale, gdybym teraz przestał pisać pomyślelibyście - nic nowego, wiele pensjonatów tak ma. Może i tak, ale TUTAJ nie wyposażenie stanowi największą zaletę. Po rozlokowaniu się w pokojach zeszliśmy do restauracji odtworzyć gotowość do działania. Zamówiłem zupę rybną z węgorzem. Czy jakieś słowa są w stanie oddać moje szczęście podniebienne? Nie ma takich. Okazało się, że kucharz (kucharze), nota bene nie było okazji poznać ich osobiście, to prawdziwe talenty. Niespodzianek tego wieczora nie było końca. Zamówiliśmy kolację. Z Panią Anetą - Właścicielką i Menedżerką Pensjonatu rozmawialiśmy jedynie o kwocie. Nie było mowy o menu. I co zastaliśmy? Zastawiony stół frykasami, których nie byliśmy w stanie zjeść. Oczy chciałyby, a żołądek ... nie nadążał. Do tego wszystko wspaniale podane. Piękna kolorowa zastawa, wspaniałe obrusy, pachnąca, aromatyczna kawa, prezencja poszczególnych dań ... wszystko cieszyło oko, a także żołądek. I ten powalający uśmiech Oli. Nawet o późnej porze wieczora uśmiechała się równie świeżo. A menu kolacyjnego nie powstydziło by się średniej klasy wesele Można doszukiwać się w pensjonatach wielu różnych cech. Tutaj odnajdziecie dbałość o wszystko, każdy szczegół. Pani Aneta, bo to zdecydowanie Jej zasługa, robi wszystko, aby goście byli usatysfakcjonowani. Wiem o tym, bo rozmawiałem i z Nią, i z personelem. Śniadanie rozłożyło nas na łopatki. Oczywiście pozytywnie. Taki wybór, takie smaki, takie podanie ... REWELACJA. Nawet owsianeczka dla chętnych się znalazła. Żegnaliśmy się z myślą, żeby tu kiedyś wrócić. Nie wiem, jak szybko, ale ja na pewno wrócę. Może całkiem, całkiem .... Opowiedziałem Wam, co widziałem, co przeżyłem, co jadłem i czego doświadczyłem od TYCH LUDZI z Pensjonaty Admirał. Ale to Ty Czytelniku ocenisz, gdy tylko tu przyjedziesz. A zachęcam bardzo gorąco. Ze swojej strony mogę tylko napisać jeszcze: Pani Anetko, Olu i Ty Nieznajomy Wspaniały Kucharzu, bardzo Wam dziękuję. Cokolwiek dodałbym w tym momencie nie będzie na miejscu. Do zobaczenia wkrótce. P.S. Pensjonat ma tylko dwie gwiazdki, ja dodałem jeszcze trzy dla...

PROs:|-hotel is lovely, and the view to the gulf as well. ||-breakfast is amazing, you have pretty much whatever you want. ||CONs:|-it says they speak English. Terrible overstatement. Only 1 person in the whole hotel speaks English and is NOT in the reception so if you want to come, you better park your way around with the translator and learn a few words in Polish. ||-“High speed WiFi available”??? Well, probably the statement is correct, I bet they have somewhere… And yes, of course you see the SSID there, but it either doesn’t connect or simply doesn’t work. And for a person who travels with his laptop like myself, this is a HUGE NO. I check the places where I stay on the basis of a few things that I just don’t want to negotiate, and internet...

Jestem zawiedziona, tym bardziej że wróciłam z chęcią do restauracji. Byliśmy z mężem w sylwestra i było pysznie. Ale to był wieczór z zajętymi stolikami z racji wydarzenia, niestety w zwykły weekend już nie było czarująco. Zimno, 17 stopni, zero klientów ale to nie przeszkadzało jednakże danie beznadziejne. Danie które jadłam poprzednio było smaczne, więc ponownie zamówiłam to samo i rozczarowanie. Mąż zamówił rybę i słowo rozczarowanie jest za delikatnie, ryba okropna, gabczasta, wodnista, bez smaku. Przykro nam ponieważ właśnie te restaurację wybraliśmy na wspólne święto. Wszystkim znajomym polecaliśmy, teraz wszystkim niestety odradzimy bo aż wstyd zachwalać coś czego faktycznie nie ma. Nie spodziewali się klientów więc nie ogrzali pomieszczenia, nie postarali się, zupa cebulowa już nie była tak pyszna. Zawiodłam się bardzo. Wydaliśmy 150 zł po raz drugi i na pewno ostatni. Szczera ocena niestety. Nie bawię się w stawianie złych opinii ale stwierdziłam że mogą być tacy jak my, szukający tego jedynego miejsca i szkoda czasu na rozczarowania jak i pieniędzy bo tanio nie jest. Pozdrawiam właścicieli. Jak będziecie mieć takich kucharzy i serwować takie niespodzianki to powodzenia. A szkoda bo mieliśmy nadzieję że w końcu stwierdzimy ze to jest to. Niestety nie jest. Odradzam wizyty. Jedynym...