hotel byłby idealny, gdyby nie dziwny sposób zarządzania. Pokój, nasz ulubiony, (jeździmy od kilku lat własnie do tego specjalnie - dwójki), zawsze zabukowany, trudno się wbić w rezerwacje - nagle z dwójki z dwoma super wygodnymi łóżkami zrobiono jedynkę. Poraża tu nieumiejętność sprzedania tego pokoju, ktory nie jest duży i ma (miał) dwa osobne łóźka, b. wygodne, które zastąpiono starą wersalką, która ma dokładnie minimum 25 lat (wiem, bo jezdzę od lat 90tych). Co z tego, ze zmieniono biurko, a wstawiono starą wersalkę, która nie mieści sie w żadnej kategorii hotelowej. W dodatku rozłożona, przechyla się i jest niebezpieczna. Jeśli sprzedaje sie ten pokój małżeństwu, ktore chce spać razem, to jest to błąd recepcji, ze nie uprzedziła, stąd pretensje, ze małe łóżka i osobne, pod ścianami. Ale własnie idealne dla rodzica z dzieckiem, dwóch siostr, czy znajomych czy krewnych, którzy nie chcą spać na małżeńskim łożu. W dodatku hotel zarobi mniej na jedynce niż na dwójce, więc skąd taka polityka??? ktoś tu musi puknąć się w głowę z taką polityką. W dodatku, jesli jednak ktoś zdecydowałby sie na spanie we dwójkę na tej badziewnej wersalce z braku innych pokojów - hotel każe dopłacić 90 złotych, przez co - nie dość, ze śpi się na kanapie, jak u ciotki w prlowskim mieszkaniu (czytaj - rano rwa kulszowa i ból pleców gwarantowane) to cały pokój kosztuje wtedy więcej niż normalnie dwójka. Co innego, jesli wstawić tam NOWĄ KANAPĘ, rozkładaną w sposób fortepianowy to można to wytrzymać, ale wstawiac stary przepocony badziew w kolorze zgniłym? a dobre łózka stoją wyrzucone na korytarzu. Wrócimy, jak wróci nasz ulubiony mały pokoik dla dwojga z MAŁYM BIURKIEM i szafą (po co takie wielkie meble dla jednej/dwóch osob na parę dni???? Widać, ze dyrekcja/wlasciciele nie mają pojęcia o urządzaniu wnętrz. Jesli nie umiecie tego robić - zaproście...
Read more· Bardzo nie przyjemny personel na każdym stanowisku. Pokój bardzo źle posprzątany, mieliśmy brudną pościel ze starymi plamami, poprosiliśmy o zmianę, dostaliśmy nową czystszą, ale już w mniejszym rozmiarze. Łóżko twarde i nie wygodne. Śniadania - bardzo mały wybór, stare produkty (stary majonez, suchy i czerstwy chleb, spleśniałe warzywa), owoców śladowe ilości, na całe śniadanie po 6 plasterków arbuza (dla wszystkich gości ! ) expres nie czyszczony chyba od otwarcia hotelu, kawa może zabić smakiem. W restauracji zamówiliśmy kolację zaraz po przyjeździe - to był duży błąd - mięso było stare, ziemniaki już kilka razy były odgrzewane, po przekazaniu uwag kelnerce usłyszeliśmy, że "przykro mi " i tyle - także jeśli ktoś nie chce się zatruć to odradzamy. Ceny w samej restauracji są wyższe niż w takim NORDOWYM MOLu, a produkty są fatalnej jakości do tego umiejętności kulinarnych na kuchni brak. Strefa SPA trąci minioną epoką, brak prysznica przy saunie, te które są w szatniach wymagają już remontu. Jednak najgorszym aspektem jest obsługa w postaci "króla basenu" - czyli ratownika, podam tylko jeden z wielu przykładów : chcesz iść na saunę - zapisz się w kolejce, potem informacja na saunie :"z sauny może korzystać MAKSYMALNIE 1 osoba " :) czyli z żoną nie mogę razem z niej skorzystać, bo Pan ratownik, takie przepisy sobie wymyślił :) mogę z nią pływać w basenie, spać w 1 łóżku, jeść razem śniadanie, ale w miejscu, gdzie temperatura osiąga 100 C, już nie, bo to nie bezpieczne. Byliśmy w trasie po Polsce w 5 różnych hotelach i w żadnym nie było tak debilnego ograniczenia. Parking jest dodatkowo płatny, ale nie jest to standard parkingu, tylko auta stoją na placu porośniętym trawą wymieszanym z piachem, przy takim standardzie, trochę słabe jest dodatkowe...
Read moreWyjazd rodzinny, 3 osoby, pokój superior na I piętrze bardzo przestronny, jest dużo miejsca na rzeczy gości. Hotel jest położony tuż przy plaży, do której prowadzi leśna dróżka. W styczniu, naszej ulubionej porze odpoczynku nad morzem jest pusto i cicho, a o to właśnie chodzi. Śniadania w Morskim Oku są już legendarne:) Są (szwedzki stół) bardzo obfite i różnorodne, a przede wszystkim bardzo smaczne. Obiady jedliśmy w hotelowej restauracji. Karta nie jest długa, co bardzo pozytywnie świadczy o kucharzu i hotelu. Posiłki były bardzo smaczne, skoro pewna na ogół wybredna dama z ochotą je z apetytem zjadała:) Obiekt ma już kilkanaście lat, ale jest bardzo czysty i dobrze utrzymany. Musiałem się upewnić, czy ktoś wcześniej korzystał z łazienki, ponieważ była krystalicznie czysta. Trochę hoteli zwiedziłem, ale czegoś takiego nie spotkałem nawet w obiektach z większą liczbą gwiazdek. Poza tym panie sprzątające bardzo dokładnie wykonują swoją pracę. Żeby nie było zbyt cukierkowo. Nad miejscem do przygotowania posiłków zabrakło mi oświetlenia. Ale dało się przeżyć. Internet jest bardzo niestabilny i choć teoretycznie można to nie da się pracować, czy obejrzeć Netfliksa. Wybór kanałów tv mógłby być nieco większy, ale... i tak nie oglądaliśmy telewizji. Telewizor w moim pokoju nie miał gniazda HDMI. Podsumowując, hotel bardzo przytulny, przyjazny, godny polecenia. Wszyscy pracownicy, z którymi miałem kontakt byli mili, uczynni i pomocni. Postanowiliśmy wrócić, ale... jesienią, gdy znów będzie pusto. Na marginesie, Jurata zmieniła się w betonową pustynię. Nie ma już tego klimatu sprzed...
Read more