Go Mazury Pokoje nad jeziorem Juno — Hotel in Mrągowo

Jesteśmy bardzo zadowoleni wyborem tego miejsca. Ładna okolica pensjonatu, do jeziora Juno rzut beretem. Pomost tylko dla gości, można wędkować - małe okonki biorą denerwująco wściekle. Pensjonat wygląda jak nówka, na parterze duża, otwarta kuchnia, obok stylowy salon z wygodnymi fotelami, kanapami i dużym telewizorem na ścianie. Pokój z klimatyzacją (na pilota), fajnie urządzony, duża wygodna łazienka. WiFi. Wszędzie tak czysto, że bałem się żebym czegoś nie pobrudził. Na zewnątrz grill, altana że stołem i fotelikami. Obok kilkanaście rowerów, leżaki, kajaki, przy pomoście rower wodny i łódka. Wszystko w cenie pobytu. Doskonałe warunki, cisza, spokój- tylko wypoczywać. No i najważniejsze - przemili, przesympatyczni właściciele. Jak się uda,...

Die Sauberkeit. Es ist auch alles sehr neu und die Materialien sind hygienisch (also kein Teppichboden o. Ä.) Das Personal ist wirklich bemüht, dass man sich wohlfühlt. Z. B. wollte ich im Frauenzimmer schlafen, aber da gab es nur in einer von zwei Nächten ein Bett. Gebucht habe ich dann trotzdem (das gemischte Zimmer). Dem Hotel hätte es also auch egal sein können. Aber es wurde - ohne dass iich nochmal darum gebeten habe - so geregelt, dass ich in der zweiten Nacht ein neues Bett in einem anderen Zimmer bekommen habe, indem ich nicht die einzige Frau war und der einzige Mann schon öfter da war und "ein ganz Lieber" ist. Bis jetzt waren aber alle anderen Gäste auch ganz lieb. ;) Die Betten sind bequem und es wird...

Pensjonat Go Mazury to miejsce magiczne. Pełne uroku i przede wszystkim dobrej energii, którą tworzą przesympatyczni, troskliwi, zawsze uśmiechnięci i bardzo gościnni Gospodarze. Jest to wspaniałe miejsce na wypoczynek z dala od zgiełku i pośpiechu. Piękny, nowoczesny dom spełni wymagania każdego Komfortowy, czysty, pachnący. A wokół mnóstwo zadbanej zieleni i zapierajacy dech w piersiach widok na jezioro Juno. Cisza i błogi spokój. Do tego piękna okolica, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Spędziliśmy tu dziewięć fantastycznych dni i było nam tak dobrze, że aż nie...