Bukowy Dworek — Hotel in Szczawno-Zdrój

We were on vacation in Breslau/Wroclaw but wanted to spend one night in the mountains. Online i found this hotel and thought it was cute and cheap and that i really was. I am surprised that we spend so little! Our rooms was a great size for us two, especially since we only slept in there! We were ablw to move around without problems. There was a tv in the room, the bathroom had Hygiene products and a hairdryer in it... what more do you need? park nearby is a cute little Park worth visiting. The Hotel is in a great location when you want to do some sightseeing- either walking or driving are an Option. Bukowy Dworek is like an Extension to the Hotel Camelot and so breakfast is served in Camelot. Breakfast is extensive and yummy. Staff was great- very helpful and spoke englisch.|It is worth visiting the Area in generall but with this hotel you have a cheap and great...

We needed to spend one night in Szczawno-Zdrój, and this hotel was ok just for sleeping, even though breakfast served in a nearby bigger hotel (maybe the two belong together) was really great. The double room in Bukowy Dworek was very small. In November there was so much smog in the air in this spa town that it was impossible to open the window in the hotel room - if you did you choked. The immediate surroundings are pretty, a park with a little lake and a spa promenade and restaurants nearby. Not far is a great...

Z zewnątrz wygląda bardzo ładnie. Niestety po wejściu do pokoju czar prysł. Wykładzina podłogowa jest tak brudna że bałam się stanąć gołą stopą aby nie dostać grzybicy. Pokoje ciasne. Na korytarzu jest czajnik dla wszystkich gości tej noclegowni ale bez dostępu do wody. Z łazienki wody do tego czajnika nie można sobie nalać bo tak są nisko skonstruowane krany że się nie da. Obok czajnika nie stoi też woda z której można by było skorzystać. Nie ma również łyżeczki noża nawet talerzyka nie ma. A śniadanie kosztuje bardzo drogo od osoby . W miasteczku w którym mieszkam za te pieniądze można kupić porządny obiad. Na ścianach są pajęczyny. Łóżko na którym spałam było na kółkach na nim stara zżółknięta brzydka pianka materacowa a dopiero na niej materac na którym sie śpi. Do plusów tego miejsca można zaliczyć ciepło w pokoju oraz czyste ręczniki w łazience i czystą pościel. Pokoje są tak malutkie że aby się minąć jedna osoba musiała usiąść na łóżku. Dodaje zdjęcia. Tak wygląda wykładzina...