Olimpijski Hotel — Hotel in Tarnowskie Góry

Jedną noc da się wytrzymać choć ciężko znaleźć plusy. Może jedynie to, że było czysto i lokalizacja jest dobra, bliska centrum miasta. A teraz minusy: na recepcji nikt nie mówi po angielsku i państwo z obsługi głośno obgadywali mnie i mojego chłopaka widocznie myśląc, że jesteśmy jedynie anglojęzyczni. A to pech dla państwa, że jestem Polką :) hotel nie remontowany prawdopodobnie od otwarcia. Łazienki koszmarnie stare, na ścianach pleśń. W zlewie brak ciepłej wody. w pokojach i łazience czuć wszystkie zapachy z restauracji. Dla mnie jako wegetarianki było naprawdę super wąchać ciągle smażoną wątróbkę z cebulą, niezapomniane wrażenia jest początek października, a w hotelu nadal nie grzeją. Zmuszeni byliśmy spać pod kocem i dwoma kołdrami

Warunki w hotelu totalnie niewarte 130zł za dobę. Nie polecam.

Muszę edytować opinie, bo nie mogę dodać odpowiedzi na komentarz właściciela. Szanowny Panie, ja jestem pretensjonalna i reszta niezadowolonych gości? My zapłaciliśmy niemało za usługę i oczekiwaliśmy jakiejkolwiek jakości, a dostaliśmy bylejakość. Im dłużej będzie Pan lekceważyć opinie gości i obrażać osoby, które mają jakieś uwagi, tym gorzej dla Pana, bo ludzie widzą, że prawda w oczy kole. Nie muszę znać się na prowadzeniu hotelu, żeby widzieć, że od lat osiemdziesiątych nie włożył Pan w to ani złotówki, a bierze Pan spore kwoty za PRL-owski syfski standard. Za Pana bezczelność i podejście do klienta odejmuję kolejną...

Olimpijski is an older, simple hotel with newly renovated rooms, really great staff (thank you Julia), a good Silesian restaurant and bar. Very clean. Great experience and I will stay there again when back in Tarnowskie Gory.

Pro tip: Bring your own shampoo & order the breakfast the evening before. Breakfast is individually served with cold cuts, eggs according to choice, and Polish sausages. -- My best hotel...

Ujdzie. Sniadanie okrojone.. W sumie to tylko 15pln więc szału tez nie ma. Obsługa - toooooo to klasa to fakt. Starsza zadbana Pani.. Z super dobranym mke up-em przywitała nas gorąco. EC Karta - opłata, klucz do pokoju i git. Nr pokoju 11(jak dobrze pamiętam - pierwsze piętro na przeciw wejściowych schodów).. Łóżko - meega duze.. Super pościel itd ale łóżko samo w sobie...twarde. Bylismy tam od czwartku do pon. Z soboty na ndz juz spac nie mogłem - bol pleców + klatka piersiowa - ogień. Jeli chodzi o wystrój. Hmm.. Za ta cene, niech bedzie. Lazienka ok. Ciepła woda po okolo 2 minutach ... Goraca po 4.. Tv LCD ale mały - malo kanałów, wiekszosc traci sygnal. Z tego wszystkiego najbardziej doceniam tylko to ze bylem tam z moją żoną- sam na sam - reszta (chodzi o hotel) tylko i wyłącznie w wyjątkowych...