HTML SitemapExplore
logo
Find Things to DoFind The Best Restaurants

Polaris — Hotel in Władysławowo

Name
Polaris
Description
Nearby attractions
Nearby restaurants
Nearby hotels
Ekolaguna
Kaperska b/n, 84-120 Władysławowo, Poland
Royal-Camp wynajem nowoczesnych przyczep kempingowych
Kemping Albatros Chałupy 5, 84-120 Chałupy, Poland
Related posts
Keywords
Polaris tourism.Polaris hotels.Polaris bed and breakfast. flights to Polaris.Polaris attractions.Polaris restaurants.Polaris travel.Polaris travel guide.Polaris travel blog.Polaris pictures.Polaris photos.Polaris travel tips.Polaris maps.Polaris things to do.
Polaris things to do, attractions, restaurants, events info and trip planning
Polaris
PolandPomeranian VoivodeshipWładysławowoPolaris

Basic Info

Polaris

Chałupy 4A, 84-120 Władysławowo, Poland
2.0(536)

Ratings & Description

Info

attractions: , restaurants:
logoLearn more insights from Wanderboat AI.
Phone
+48 58 674 11 86
Website
polaris-chalupy.pl

Plan your stay

hotel
Pet-friendly Hotels in Władysławowo
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Affordable Hotels in Władysławowo
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Trending Stays Worth the Hype in Władysławowo
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Reviews

Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
Wanderboat LogoWanderboat

Your everyday Al companion for getaway ideas

CompanyAbout Us
InformationAI Trip PlannerSitemap
SocialXInstagramTiktokLinkedin
LegalTerms of ServicePrivacy Policy

Get the app

© 2025 Wanderboat. All rights reserved.

Posts

Szymon KSzymon K
Ceny nieadekwatne do jakości. Cały zamysł tego ośrodka to to, żebyś wszedł na ich teren i już kasują cię za 4 doby miniumum. Kasują oczywiście za wszystko oddzielnie - namiot (ważny jest rodzaj namiotu, wielkość), samochód, od osoby, opłata klimatyczna. Przed przyjazdem polecam dobrze zapoznać się z cennikiem zanim wejdziecie na teren, bo jeśli przekroczycie bramę samochodem to już musicie zapłacić za 4 dni z góry. Lokalizacja naprawdę fajna, ale sam teren wymaga większego zadbania, budynki stare, za wszystkie dodatki się płaci. Od ciepłej wody pod prysznicem po ładowanie sprzętu (jeszcze zależy co ładujecie bo różne urządzenia mają swoje ceny.) Mimo wysokich cen za nocleg (przykładowo 2 osobowy namiot, samochód i 2 osoby 408 zł za dwa dni + opłata klimatyczna) to w sumie w cenie jest zimna woda, sranie bez światła i możliwość wyrzucenia śmieci. Kolejny idiotyzm to to, że płatne prysznice zamykane są o 22, więc jeśli chcesz się umyć to nie posiedzisz sobie wieczorem na plaży :) Obsługa totalne gbury, od gościa na bramie wjazdowej, przez recepcję, po typów kontrolujacych namioty. Tak, rano obudzili nas jacyś ludzie szarpiący za namiot - podali się za pracowników pola namiotowego i chcieli zobaczyć kartkę, którą otrzymaliśmy na wjeździe. Jedziesz na urlop i jesteś wybudzany, bo ktoś stworzył taki idiotyczny system kontroli. Pan z bramy - przyjechaliśmy po 19 więc recepcja była zamknięta, ale chcieliśmy zobaczyć cennik, który wisiał na drzwiach. Cieć z bramy okrzyczał nas, że nie możemy stać pod rececpją bo jest zamknięta xD. Jak chcecie wyjechać to musicie się zatrzymać, wyłączyć silnik, podejść do budki i pokazać kwity bo cieć ma problem zrobić 4 kroki, żeby sprawdzić papiery. Moja koleżanka weszła na ośrodek przed otwarciem biura, popełniła błąd bo rozłożyła rzeczy i czekała na otwarcie biura. Podeszli pracownicy, nie miała tej karteczki, ani dowodu opłaty i doliczyli jej „mandat” 200 zł, ludzie podających się za pracowników zarządali od niej dowodu osobistego. Pamiętajcie, żeby nigdy tym cieciom nie dawać dowodu - nie mają prawa żądać od was dowodu osobistego i przetwarzać waszych danych osobowych bez zgody. Oczywiście na bramie wisi regulamin, ale cennik już nie. Dlatego załączam zdjęcie. Z rana jest tylko kolejka osób, które płaczą od paragonów grozy. Podsumowując - fajna lokalizacja, drogo, brudno (na osiedlu składowane są stare przyczepy, koparki, zniszczone i opuszczone budynki). Jak ktoś przyjeżdża na noc/dwie - osobiście polecam spać na plaży, mandat to w sumie równowartość noclegu w polarisie :p
Julia KaczorowskaJulia Kaczorowska
Zdecydowanie nie polecam! Przyszliśmy na pole namiotowe w nocy. Pomimo trudnych warunków udało nam się rozstawić namioty i rano czekaliśmy, aż otworzą recepcję o 10:00, aby dokonać opłaty za nocleg (wymagana jest minimalna rezerwacja na 4 noce). W międzyczasie, kiedy z powodu deszczu, sprzątaliśmy nasze przemoczone ubrania i namioty z błota i wody, podszedł do nas zarządca, wraz z dwoma ochroniarzami w celu okazania rachunku. Potraktował nas nieuprzejmie i roszczeniowo. Atmosfera panująca na polu jest daleka od gościnnej. Zostaliśmy pouczeni, że musimy dopłacić 200 zł od osoby za brak wzięcia "karteczki" przy bramie głównej, mimo że weszliśmy innym wejściem, które było otwarte i nie informowano nas tam o konieczności pobrania biletu. Zarządca i ochroniarz powoływali się na regulamin, którego zdjęcie załączam. Cała sytuacja była bardzo nieprzyjemna i frustrująca. Ostatecznie zapłaciliśmy kwotę 1148 zł za 3 osoby i po pierwszej nocy opuściliśmy to miejsce. Chciwość i pazerność właściciela nie zna granic! Automat do ciepłej wody w sanitariacie nie działał, mimo że pobrał opłatę. Suszarka do ubrań (za dodatkową opłatą) okazała się zupełnie bezużyteczna, nie spełniając swojej podstawowej funkcji. Połowa sprzętu niedziałająca. Sanitariaty są zamykane dosyć wcześnie i pozostają niedostępne przez noc. Na polu namiotowym panował brak porządku. Pełno było śmieci, teren był zaniedbany, co w połączeniu z niemiłą i mało pomocną obsługą tworzyło ogólnie nieprzyjemną atmosferę. Podsumowując, nasze doświadczenie na polu namiotowym było kompletnie nieudane i niezgodne z oczekiwaniami. Zdecydowanie nie polecam tego miejsca żadnej osobie, która szuka spokojnego i komfortowego wypoczynku na łonie natury.
#krolrowerow#krolrowerow
Specyficzne miejsce... Pobyt minimum 4 doby. Za to można rozbijać namioty. Teren bardzo duży ale częściowo dziki, a częściowo zaniedbany. Rozstawiają namiot, warto wybrać podwyższone miejsce, bo przy deszczu wszystko pływa. W dzień czynne toalety w okrągłych budynkach. Czasem prysznic z ciepła wodą, a czasem wrzucisz kasę i dalej tylko zimna. Za to cała dobę czynne toalety i zimny prysznic w małych budkach. Toalety na bieżąco sprzątane, cały czas przez tydzień był papier toaletowy. Prąd płatny 14 zł kWh, jest z agregatu. Ograniczenie poboru 2kw. Sporo balującej młodzieży. Warto wziąć zatyczki do uszu, jeżeli lubisz się wyspać. Najdziwniejsze, że bardzo duża przestrzeń jest delikatnie mówiąc zaniedbana. Wisienką na torcie jest morski jacht motorowy, z dedykowaną lawetą i nowym ciągnikiem siodłowym... Ot, takie 4 mln porasta w krzakach mchem i pokrzywami 🙈 Dookoła sporo jakiś stalowych wózków do szyb czy czegoś takiego. Złomowisko naczep pełnych śmieci... Ja pobyt miałem bardzo udany, dość tanio, bo tylko kamper i dwie osoby (prąd własny z solara, zimny prysznic). Ale myślę, że nie każdy się tu odnajdzie ;)
See more posts
See more posts
hotel
Find your stay

Pet-friendly Hotels in Władysławowo

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Ceny nieadekwatne do jakości. Cały zamysł tego ośrodka to to, żebyś wszedł na ich teren i już kasują cię za 4 doby miniumum. Kasują oczywiście za wszystko oddzielnie - namiot (ważny jest rodzaj namiotu, wielkość), samochód, od osoby, opłata klimatyczna. Przed przyjazdem polecam dobrze zapoznać się z cennikiem zanim wejdziecie na teren, bo jeśli przekroczycie bramę samochodem to już musicie zapłacić za 4 dni z góry. Lokalizacja naprawdę fajna, ale sam teren wymaga większego zadbania, budynki stare, za wszystkie dodatki się płaci. Od ciepłej wody pod prysznicem po ładowanie sprzętu (jeszcze zależy co ładujecie bo różne urządzenia mają swoje ceny.) Mimo wysokich cen za nocleg (przykładowo 2 osobowy namiot, samochód i 2 osoby 408 zł za dwa dni + opłata klimatyczna) to w sumie w cenie jest zimna woda, sranie bez światła i możliwość wyrzucenia śmieci. Kolejny idiotyzm to to, że płatne prysznice zamykane są o 22, więc jeśli chcesz się umyć to nie posiedzisz sobie wieczorem na plaży :) Obsługa totalne gbury, od gościa na bramie wjazdowej, przez recepcję, po typów kontrolujacych namioty. Tak, rano obudzili nas jacyś ludzie szarpiący za namiot - podali się za pracowników pola namiotowego i chcieli zobaczyć kartkę, którą otrzymaliśmy na wjeździe. Jedziesz na urlop i jesteś wybudzany, bo ktoś stworzył taki idiotyczny system kontroli. Pan z bramy - przyjechaliśmy po 19 więc recepcja była zamknięta, ale chcieliśmy zobaczyć cennik, który wisiał na drzwiach. Cieć z bramy okrzyczał nas, że nie możemy stać pod rececpją bo jest zamknięta xD. Jak chcecie wyjechać to musicie się zatrzymać, wyłączyć silnik, podejść do budki i pokazać kwity bo cieć ma problem zrobić 4 kroki, żeby sprawdzić papiery. Moja koleżanka weszła na ośrodek przed otwarciem biura, popełniła błąd bo rozłożyła rzeczy i czekała na otwarcie biura. Podeszli pracownicy, nie miała tej karteczki, ani dowodu opłaty i doliczyli jej „mandat” 200 zł, ludzie podających się za pracowników zarządali od niej dowodu osobistego. Pamiętajcie, żeby nigdy tym cieciom nie dawać dowodu - nie mają prawa żądać od was dowodu osobistego i przetwarzać waszych danych osobowych bez zgody. Oczywiście na bramie wisi regulamin, ale cennik już nie. Dlatego załączam zdjęcie. Z rana jest tylko kolejka osób, które płaczą od paragonów grozy. Podsumowując - fajna lokalizacja, drogo, brudno (na osiedlu składowane są stare przyczepy, koparki, zniszczone i opuszczone budynki). Jak ktoś przyjeżdża na noc/dwie - osobiście polecam spać na plaży, mandat to w sumie równowartość noclegu w polarisie :p
Szymon K

Szymon K

hotel
Find your stay

Affordable Hotels in Władysławowo

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
Zdecydowanie nie polecam! Przyszliśmy na pole namiotowe w nocy. Pomimo trudnych warunków udało nam się rozstawić namioty i rano czekaliśmy, aż otworzą recepcję o 10:00, aby dokonać opłaty za nocleg (wymagana jest minimalna rezerwacja na 4 noce). W międzyczasie, kiedy z powodu deszczu, sprzątaliśmy nasze przemoczone ubrania i namioty z błota i wody, podszedł do nas zarządca, wraz z dwoma ochroniarzami w celu okazania rachunku. Potraktował nas nieuprzejmie i roszczeniowo. Atmosfera panująca na polu jest daleka od gościnnej. Zostaliśmy pouczeni, że musimy dopłacić 200 zł od osoby za brak wzięcia "karteczki" przy bramie głównej, mimo że weszliśmy innym wejściem, które było otwarte i nie informowano nas tam o konieczności pobrania biletu. Zarządca i ochroniarz powoływali się na regulamin, którego zdjęcie załączam. Cała sytuacja była bardzo nieprzyjemna i frustrująca. Ostatecznie zapłaciliśmy kwotę 1148 zł za 3 osoby i po pierwszej nocy opuściliśmy to miejsce. Chciwość i pazerność właściciela nie zna granic! Automat do ciepłej wody w sanitariacie nie działał, mimo że pobrał opłatę. Suszarka do ubrań (za dodatkową opłatą) okazała się zupełnie bezużyteczna, nie spełniając swojej podstawowej funkcji. Połowa sprzętu niedziałająca. Sanitariaty są zamykane dosyć wcześnie i pozostają niedostępne przez noc. Na polu namiotowym panował brak porządku. Pełno było śmieci, teren był zaniedbany, co w połączeniu z niemiłą i mało pomocną obsługą tworzyło ogólnie nieprzyjemną atmosferę. Podsumowując, nasze doświadczenie na polu namiotowym było kompletnie nieudane i niezgodne z oczekiwaniami. Zdecydowanie nie polecam tego miejsca żadnej osobie, która szuka spokojnego i komfortowego wypoczynku na łonie natury.
Julia Kaczorowska

Julia Kaczorowska

hotel
Find your stay

The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

hotel
Find your stay

Trending Stays Worth the Hype in Władysławowo

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Specyficzne miejsce... Pobyt minimum 4 doby. Za to można rozbijać namioty. Teren bardzo duży ale częściowo dziki, a częściowo zaniedbany. Rozstawiają namiot, warto wybrać podwyższone miejsce, bo przy deszczu wszystko pływa. W dzień czynne toalety w okrągłych budynkach. Czasem prysznic z ciepła wodą, a czasem wrzucisz kasę i dalej tylko zimna. Za to cała dobę czynne toalety i zimny prysznic w małych budkach. Toalety na bieżąco sprzątane, cały czas przez tydzień był papier toaletowy. Prąd płatny 14 zł kWh, jest z agregatu. Ograniczenie poboru 2kw. Sporo balującej młodzieży. Warto wziąć zatyczki do uszu, jeżeli lubisz się wyspać. Najdziwniejsze, że bardzo duża przestrzeń jest delikatnie mówiąc zaniedbana. Wisienką na torcie jest morski jacht motorowy, z dedykowaną lawetą i nowym ciągnikiem siodłowym... Ot, takie 4 mln porasta w krzakach mchem i pokrzywami 🙈 Dookoła sporo jakiś stalowych wózków do szyb czy czegoś takiego. Złomowisko naczep pełnych śmieci... Ja pobyt miałem bardzo udany, dość tanio, bo tylko kamper i dwie osoby (prąd własny z solara, zimny prysznic). Ale myślę, że nie każdy się tu odnajdzie ;)
#krolrowerow

#krolrowerow

See more posts
See more posts

Reviews of Polaris

2.0
(536)
avatar
2.0
2y

Polarisa albo się kocha, albo nienawidzi Ci pierwsi to nastolatkowie, młodzież szukająca mocnych wrażeń - narkotyki miękkie/twarde, rave'y z muzyką techno słyszaną na pół kempingu trwające 24/7 oraz lejący się strumieniami alkohol to miejsce wręcz wymarzone dla maturzystów lub licealistów/studentów. Ze względu na to kategorycznie odradzam odwiedzenie tego przybytku wszystkim rodzinom z dziećmi, chcącym w spokoju spędzić kilka dni na kempingu/namiocie. Niestety namiociarze nie mają za bardzo alternatywy, zostają pokoje/kwatery wypoczynkowe albo kemping. Obsługa którą pamiętam sprzed roku - dosyć szorstki właściciel, zakazujący (on albo ktoś mieszkający na terenie biura, nie pamiętam) po zamknięciu obiektu przebywać w okolicy biura oraz korzystać z krzesełek które nie są chowane do środka po zamknięciu, alkoholicy na ochronie przy bramie wjazdowej pracujący jako ciecie wręczający karteczki tym którzy na zapłacenie w biurze się spóźnili albo wjeżdżają z samochodem, oraz ochrona robiąca codzienny obchód w celu skasowania tych, którzy za swój pobyt nie zapłacili, przy okazji bawiąc się w panów i władców, niszcząc i nie licząc się z żadnymi rzeczami ani osobami z którymi rozmawiają, wiedząc że siła liczebna i fizyczna jest wystarczającym argumentem. Nie usłyszycie od nich "poproszę, dzień dobry" - to niestety nie to miejsce. O ile jeszcze młodzież często powoduje że takie traktowanie jest uzasadnione tak dorośli z dziećmi raczej nie, a to niestety jest zjawiskiem powszechnym. Nie wspominam już o pracowniku odpowiadającym za śmieci oraz dowóz prądu do namiotów, podobny do ochroniarza na wjeździe, różni ich jedynie wiek, zachowanie jednak jest to samo, nawet jeśli ty będziesz miły Jedzenie niedobre, sanitariat - nie jest pod tym względem źle, jeden z nielicznych plusów. Gdyby właściciel zdecydował się dokończyć budowę tych domków które też niby stanowią sanitariat to naprawdę byłoby to miejsce godne polecenia, nawet pomimo pracowników którzy w wielu przypadkach powinni najprawdopodobniej siedzieć w więzieniu włącznie z właścicielem obiektu. Ze względu na odległość i wieczne korki w tym miejscu nie warto jest kłócić się z obsługą, próbować dzwonić na policję - nic nie wskóracie. Chociaż czytając że ochroniarze uciekają na jej widok to może i warto Lokalizacja jest tu największą zaletą, jest to jedyny obiekt z dużym polem namiotowym na Półwyspie Helskim, nie ma innych alternatyw pod tym względem. Oferta kite'u i windsurfingu na pewno zainteresuje niejedną osobę, bliskość do morza i zatoki Puckiej/Gdańskiej to coś pięknego. Od każdego z Was czytających zależy w tym momencie czy chcecie spokojnego wypoczynku, czy jednak dobrej (do pewnego czasu) zabawy z dreszczykiem emocji. Te dwie rzeczy można znaleźć na Polarisie, ale można to również przypłacić sporymi nerwami, brakiem szacunku do swojej osoby i poczuciem wykorzystania finansowego przez osoby które jak najniższym kosztem chcą zarobić jak najwięcej pieniędzy, co potwierdza jedynie wzrost...

   Read more
avatar
2.0
2y

Polarisa albo się kocha, albo nienawidzi Ci pierwsi to nastolatkowie, młodzież szukająca mocnych wrażeń - narkotyki miękkie/twarde, rave'y z muzyką techno słyszaną na pół kempingu trwające 24/7 oraz lejący się strumieniami alkohol to miejsce wręcz wymarzone dla maturzystów lub licealistów/studentów. Ze względu na to kategorycznie odradzam odwiedzenie tego przybytku wszystkim rodzinom z dziećmi, chcącym w spokoju spędzić kilka dni na kempingu/namiocie. Niestety namiociarze nie mają za bardzo alternatywy, zostają pokoje/kwatery wypoczynkowe albo kemping. Obsługa którą pamiętam sprzed roku - dosyć szorstki właściciel, zakazujący (on albo ktoś mieszkający na terenie biura, nie pamiętam) po zamknięciu obiektu przebywać w okolicy biura oraz korzystać z krzesełek które nie są chowane do środka po zamknięciu, alkoholicy na ochronie przy bramie wjazdowej pracujący jako ciecie wręczający karteczki tym którzy na zapłacenie w biurze się spóźnili albo wjeżdżają z samochodem, oraz ochrona robiąca codzienny obchód w celu skasowania tych, którzy za swój pobyt nie zapłacili, przy okazji bawiąc się w panów i władców, niszcząc i nie licząc się z żadnymi rzeczami ani osobami z którymi rozmawiają, wiedząc że siła liczebna i fizyczna jest wystarczającym argumentem. Nie usłyszycie od nich "poproszę, dzień dobry" - to niestety nie to miejsce. O ile jeszcze młodzież często powoduje że takie traktowanie jest uzasadnione tak dorośli z dziećmi raczej nie, a to niestety jest zjawiskiem powszechnym. Nie wspominam już o pracowniku odpowiadającym za śmieci oraz dowóz prądu do namiotów, podobny do ochroniarza na wjeździe, różni ich jedynie wiek, zachowanie jednak jest to samo, nawet jeśli ty będziesz miły Jedzenie niedobre, sanitariat - nie jest pod tym względem źle, jeden z nielicznych plusów. Gdyby właściciel zdecydował się dokończyć budowę tych domków które też niby stanowią sanitariat to naprawdę byłoby to miejsce godne polecenia, nawet pomimo pracowników którzy w wielu przypadkach powinni najprawdopodobniej siedzieć w więzieniu włącznie z właścicielem obiektu. Ze względu na odległość i wieczne korki w tym miejscu nie warto jest kłócić się z obsługą, próbować dzwonić na policję - nic nie wskóracie. Lokalizacja jest tu największą zaletą, jest to jedyny obiekt z dużym polem namiotowym na Półwyspie Helskim, nie ma innych alternatyw pod tym względem. Oferta kite'u i windsurfingu na pewno zainteresuje niejedną osobę, bliskość do morza i zatoki Puckiej/Gdańskiej to coś pięknego. Od każdego z Was czytających zależy w tym momencie czy chcecie spokojnego wypoczynku, czy jednak dobrej (do pewnego czasu) zabawy z dreszczykiem emocji. Te dwie rzeczy można znaleźć na Polarisie, ale można to również przypłacić sporymi nerwami, brakiem szacunku do swojej osoby i poczuciem wykorzystania finansowego przez osoby które jak najniższym kosztem chcą zarobić jak najwięcej pieniędzy, co potwierdza jedynie wzrost...

   Read more
avatar
1.0
22w

Ceny nieadekwatne do jakości. Cały zamysł tego ośrodka to to, żebyś wszedł na ich teren i już kasują cię za 4 doby miniumum. Kasują oczywiście za wszystko oddzielnie - namiot (ważny jest rodzaj namiotu, wielkość), samochód, od osoby, opłata klimatyczna. Przed przyjazdem polecam dobrze zapoznać się z cennikiem zanim wejdziecie na teren, bo jeśli przekroczycie bramę samochodem to już musicie zapłacić za 4 dni z góry. Lokalizacja naprawdę fajna, ale sam teren wymaga większego zadbania, budynki stare, za wszystkie dodatki się płaci. Od ciepłej wody pod prysznicem po ładowanie sprzętu (jeszcze zależy co ładujecie bo różne urządzenia mają swoje ceny.) Mimo wysokich cen za nocleg (przykładowo 2 osobowy namiot, samochód i 2 osoby 408 zł za dwa dni + opłata klimatyczna) to w sumie w cenie jest zimna woda, sranie bez światła i możliwość wyrzucenia śmieci. Kolejny idiotyzm to to, że płatne prysznice zamykane są o 22, więc jeśli chcesz się umyć to nie posiedzisz sobie wieczorem na plaży :)

Obsługa totalne gbury, od gościa na bramie wjazdowej, przez recepcję, po typów kontrolujacych namioty. Tak, rano obudzili nas jacyś ludzie szarpiący za namiot - podali się za pracowników pola namiotowego i chcieli zobaczyć kartkę, którą otrzymaliśmy na wjeździe. Jedziesz na urlop i jesteś wybudzany, bo ktoś stworzył taki idiotyczny system kontroli.

Pan z bramy - przyjechaliśmy po 19 więc recepcja była zamknięta, ale chcieliśmy zobaczyć cennik, który wisiał na drzwiach. Cieć z bramy okrzyczał nas, że nie możemy stać pod rececpją bo jest zamknięta xD. Jak chcecie wyjechać to musicie się zatrzymać, wyłączyć silnik, podejść do budki i pokazać kwity bo cieć ma problem zrobić 4 kroki, żeby sprawdzić papiery.

Moja koleżanka weszła na ośrodek przed otwarciem biura, popełniła błąd bo rozłożyła rzeczy i czekała na otwarcie biura. Podeszli pracownicy, nie miała tej karteczki, ani dowodu opłaty i doliczyli jej „mandat” 200 zł, ludzie podających się za pracowników zarządali od niej dowodu osobistego. Pamiętajcie, żeby nigdy tym cieciom nie dawać dowodu - nie mają prawa żądać od was dowodu osobistego i przetwarzać waszych danych osobowych bez zgody. Oczywiście na bramie wisi regulamin, ale cennik już nie. Dlatego załączam zdjęcie.

Z rana jest tylko kolejka osób, które płaczą od paragonów grozy.

Podsumowując - fajna lokalizacja, drogo, brudno (na osiedlu składowane są stare przyczepy, koparki, zniszczone i opuszczone budynki). Jak ktoś przyjeżdża na noc/dwie - osobiście polecam spać na plaży, mandat to w sumie równowartość noclegu w...

   Read more
Page 1 of 7
Previous
Next