Presa Di Finica Hotel — Hotel in Finike

WARNING! This is NOT a 5 Star hotel by any stretch of the imagination. It is 2 star at best.

I am currently at this hotel and will update this review with pictures and more details. Read all the other 1-2 star reviews on here. They are all accurate.

Update: The hotel Guest Relations team saw this review and reached out to discuss our feedback in detail. We provided various points of improvement from a 5 star property such as -

clear communication/ signage missing for food or events around the hotel broken bed (shown) or lack of proper Air conditioning in the room (this was supposed to be repaired but was not done when we were there even though they asked for a window of time) beach towels not provided in room and Infact they require a deposit from all guests food not being up to expected standard piles dirty dishes in the restaurant that are not cleaned only one person available to help guests with bags at reception all sun beds are hard plastic with no cushions available (except in cabanas or sun beds for which they charge extra) overall experience isn’t 5 star, which was acknowledged by GR team

The GR team outlined that they are actively working to improve the overall experience and they know that it is currently subpar. This is due to the fact that the ownership has changed recently and they have not had the time to bring in the improvements. They also highlighted that this is reflective in the pricing of rooms. They assured us that the property and experience would improve significantly next season (2026).

My conclusion stands that this isn’t a 5-star property today. Will it be next year depends on how much of this feedback is incorporated. I would urge everyone to look past the glowing 5 star reviews and look into when the 1-2 star reviews are posted and what specifically they call out.

As for value, I’d say the bones of the hotel are good but they have neglected it far too much and it’s fallen in a state of disrepair. They have very nice large rooms and the facilities built are good but need looking after. Again it has potential to be great and...

Hotel nie spełnił oczekiwań moich ani moich rodziców, którzy wybrali się pierwszy raz na taki urlop za granicę, hotel na pewno nie zasługuje na 5 gwiazdek i naprawdę dziwię się, tym którzy tak dobrze oceniają ten hotel. Zaczynajac od minusów bo jest ich naprawdę sporo: Jedzenie ogólnie bardzo monotonne i przeciętne w smaku. szczególnie zawiodły dania z grilla – małe, rosołowe porcje i średnia jakość. Restauracja à la carte to największe rozczarowanie – mimo nazwy obsługa zadawała pytanie „kurczak czy ryba?”, co chyba malo ma wspólnego z wyborami potraw z karty. danie na początku to kilka listków sałaty z kilkoma grzankami, odrobiną kurczaka i sosem. Makaron, który miał być spaghetti, okazał się zwykłym, ledwie muśniętym sosem pomidorowym. Najgorsze okazało się danie główne – gotowana pierś z kurczaka z rozgotowanym ryżem i polewą cytrynową, kompletnie pozbawiona smaku. Kilka osób obok nas zrezygnowała z kolacji po zobaczeniu dania głównego, Panie siedzące blisko nas które zamówiły rybę, były bardzo oburzone tak samo jak my. Na deser nawet nie zaczekaliśmy, szybko pobiegliśmy na końcówkę kolacji u góry gdzie również zostały już zbierane potrawy mimo, że do końca kolacji zostało 40 min. Dodatkowo, choć śniadanie teoretycznie trwało do 10:30, już o 9:00 brakowało wielu potraw i sztućców, a czystych stolików trzeba było dosłownie szukać. Podobnie z kolacją i lunchem. Na kolacji z grillem, jeśli usiadło się zbyt blisko, można było się nawdychać dymu tak ze aż bolało gardło. Klimatyzacja to właściwie nie klimatyzacja, a słaby wentylator – zupełnie nie chłodziła. Zgłoszenia nic nie dały, usłyszeliśmy tylko, że „wieczorem działa lepiej”. Pomogło dopiero wykupienie drugiej karty a uważam, że w hotelu pięciogwiazdkowym coś takiego powinno być standardem, a nie dodatkową opłatą. Internet to tragedia – w pokoju nie było go w ogóle, a w wielu częściach hotelu sygnał był znikomy lub w ogóle nie działał. Bar i alkohol to kolejna tragedia- w trzecim dniu pobytu nagle zabrakło jakiegokolwiek alkoholu, mimo że bar miał być czynny 24 godziny. Zapytani o termin uzupełnienia zapasów pracownicy nie potrafili udzielić odpowiedzi. Brak karty drinków dodatkowo utrudniał zamawianie i pierwszy raz sie z czymś takim spotkaliśmy. komunikacja z personelem była trudna ponieważ większość pracowników nie znała angielskiego, wydawanie ręczników za kaucją też nie zostało jasno zorganizowane – nikt nie potrafił wskazać miejsca, w którym można je odebrać. Dopiero miły pracownik reklamujący masaże, Memo, pomógł nam znaleźć odpowiednie stanowisko, widząc, jak krążymy po plaży. Stan i czystość pokoi też pozostawiał wiele do życzenia : w łazience, pod prysznicem, widoczna była pleśń. Po wejściu do pokoju (u mnie i u rodziców) na środku łazienki była rozlana woda. Kratki wentylacyjne były brudne, a lodówka w pokoju rodziców brudna. Same pokoje widać, że są już dość stare. Łóżka były wprawdzie wygodne, ale przez brak klimatyzacji pobyt w środku był mało komfortowy, tak naprawdę około godziny 6 klimatyzacja już nie działała, więc pobyt w pokoju w dzień to katorga. plusem był główny basen, który był duży i nie brakowało wolnych leżaków, może to kwestia końca sezonu bo byliśmy na końcu września ale to duży plus, że zawsze mogliśmy znaleźć wolny leżak, natomiast piękny basen 18+ moim zdaniem miał za mało leżaków i tak naprawdę nie dało się do niego dostać. Ogród naprawdę piękny, przejście tunelem na plażę to super rozwiązanie i spacerowanie po obiekcie naprawdę było przyjemne. Świetny barman Akin, jedyna osoba, która naprawdę znała się na drinkach. Przygotowywał przepyszne autorskie „special drinks” i zawsze był serdeczny. W restauracji pracował też inny barman (niestety bez plakietki z imieniem), który również był bardzo sympatyczny i chętnie nam pomagał. Kilka innych osób z obsługi również uśmiechało i starało sie. Cieszył mnie widok zadbanych, najedzonych kotów i psów – mam nadzieję, że to zasługa nie tylko turystów, ale i personelu. Szkoda, bo hotel naprawdę mógłby być fajny, ale nie zasługuje...

Hotel dostał dwie gwiazdki jedna za piękne palmy wokół basenów i budynków drugą za piękne baseny szczególne ten dla dorosłych.

Basen dla doroslych faktycznie jest sliczny jedyny minus ze jest na nim głośno bo główna droga oddalona jest od niego ok 50m. Na basenie dla doroslych fajne leżaki z miekkimi poduchami a na basenie głównym zwykle białe plastikowe bez materacy.

Raz na pobyt przysługuje restauracja włoska ala carte i tam faktycznie jedzenie bylo smaczne bo niestety ale nie można tego powiedziec o głównej restauracji gdzie większość rzeczy byla niejadalna. Np kurczak suchy i niedoprawiony do tego brak tabliczek z oznaczeniem potraw i dodatkow. Generalnie nie wiadomo co się nakłada na talerz. Z owoców są jabłka, gruszki, pomarańcze i mandarynki. Najlepsze co bylo do jedzenia to frytki. Dużym zaskoczeniem bylo to ze większość potraw jest zimna. Ludzie nie zamykają bemarow I jedzenie jest letnie. A np na plaży spaghetti oraz sos jest wkładany zimny do bemara z nadzieją ze się samo podgrzeje. Bemary nie podgrzewają potraw tylko utrzymują temperaturę.

Pokoje przestronne i w miarę ok. Hotel nie zaslugują na 5 gwiazdek. W hotelu dość brudno z zamiast pięknej trawy na terenach zielonych rosną chwasty.

Obsługa jedni mili drudzy niekoniecznie. Niestety średnio kumaci. Kierownictwo hotelu powinno ich przeszkolić. Dzis np podszedłem do lobby i poprosiłem o podwójne espresso pani powiedziala ze mi go nie zrobi bo nie ma mleka. Udało mi sie ja przekonać do zrobienia mi kawy ona wcisnęła przycisk podwójne espresso w sumie dwa razy to tak jak bym wypił 4 kawy. Obsługa nie wie ze podwójne espresso ma ok 60ml.

Alkohole lokalne są w miarę ok moze poza winem które ma mało co wspólnego z winem. Nie wiem czemu jak zamawiam whisky notorycznie próbują mi nalewać brandy.

Rzeczą która jest nie do zaakceptowania jest to ze obsługa recepcji nie zna angielskiego. Korzystają z translatorów.

Dziwna zasade maja w tym hotelu dotyczącą wymiany ręczników basenowych jak chce sie wymienić ręcznik trzeba go przynieść wieczorem dostać kartę a rano przyjść po świeży. Nigdzie nie ma o tym napisane jest tylko informacja wymianą ręczników między 9.00 a 12.00 my byliśmy ok 10 chcelismy wymienić ręczniki na czyste ale Pan o mongolskiej urodzie poinformował nas ze rano możemy wymienić ręczniki tylko na kartę a nie na czyste. Po interwencji managera który też był zdziwiony ta zasada wymieniono nam ręczniki.

Internet dziala tylko w lobby I na basenie dla doroslych. Przy głównym basenie i w pokojach raz dziala raz nie.

Korzystaliśmy z masaży i byly naprawdę fajne jedyny minus to taki ze Pani masażystka chwilę przed masażem zapaliła papierosa i strasznie śmierdziało od niej nikotyna. Cena podstawego masażu z peelingiem, hamman oraz maseczka w maju kosztował 50 euro. Cena nie wydaje sie wygórowana szczególne ze na mieście widzieliśmy oferty po 1400 lira co daje ok 138 zl za sam masaż

Nie wiem czy to standard w tym kraju ale ludzie strasznie głośno zachowują sie w saunie i hamman szczególnie dzieci które chyba nie powinny tam byc.

Hotel jest położony na turystycznym zadupiu Turcji. Najbliższe miasteczko Finike oddalone jest o ok 4km i dojedziecie tam busikiem za 27 lira. Jeśli ktoś myśli ze kupi w nim "oryginalne" tureckie koszulki Tommiego za 10 euro to sie myli tam nie ma tego typu sklepów co w reszcie turystycznej Turcji. Z miasteczka biegnie czerwony szlak w góry. Szlak jest dość ciężki w początkowym biegu kiepsko oznaczony przejście 4,5km z przewyższeniem 600m zajęło mi ok 2,5h. Sugeruje długie spodnie bardzo ostre krzaki.

Plaża jak to w Turcji ciemny piasek. Leżaki na plaży brudne.

Siłownia jest ale stara i zaniedbana, brak ręczników na siłowni oraz wody. Sprzęt stary i popsuty brak normalnych sztangielek oraz mat do ćwiczeń.

Teoretycznie nie powinienem narzekać na Hotel bo przyciecielismy tutaj na last minute za grosze ale w sezonie ten Hotel z lotem za parę z Itaki...