Na Zdrowie — Restaurant in Łódź

Przyjęcie okolicznościowe na 25 osób. Jedzenie na piątkę, niestety za obsługę kompletnie oblali. Jako restaurację na wyjście na obiad polecam, fajny klimat i jedzenie, jako miejsce przyjęcie już nie. Lipiec, upał, po wejściu na salę gorąco, klimatyzacja włączona dopiero po naszej prośbie i do tego po dłuższym czasie oczekiwania, byliśmy umówieni na boomboxa, nie było (było to wpisane w umowę), chcieliśmy podłączyć pendrive pod tv, obsługa tak nam niosła pilota, że dotarł dopiero na koniec przyjęcia. Mieliśmy wrażenie jakby obsługa tylko czekała kiedy skończymy, tylko dopytywali kiedy tort. Zjedliśmy zupę, zostało wniesione drugie danie, trochę zjedliśmy, fotograf na chwilę wyprowadził gości na zdjęcia, jak wróciliśmy wszystko było już posprzątane, nikt nas to nie pytał czy sobie życzymy tego,a półmiski były jeszcze całkiem pełne. Pomijam fakt, że byliśmy umówieni, że dostaniemy do domu to co zostanie, ostatecznie może połowę zapakowano na wynos, co się stało z resztą niewiadomo. Najlepszy dowcip - wino, również wpisane w umowę, wchodzimy na salę, a tam tylko jedna karafka na dwadzieścia parę dorosłych osób więc poprosiliśmy, żeby donieśli jeszcze jedną dwie karafki, obsługa zaginęła na tyle czasu, że goście zaczęli się śmiać że chyba do sklepu poszli te wino kupić. Zastawa sprzątana, nie przynoszona na jej miejsce czysta, na przykład mieliśmy bez limitu gorące napoje, co z tego, że była kawa herbata jak po wypiciu filiżanki były sprzątane ze stołu, a nie donoszono czystych. Goscie swoje filiżanki chowali żeby móc mieć możliwość wypić więcej niż jedną kawę. Po dwoch godzinach przyjęcia, mimo zimnych napojów (soków! i wody) bez limitu w umowie, przynoszono już tylko wody w karafkach! Przy sali znajduje się pomieszczenie techniczne, w którym miał ktoś być z obsługi, w razie jakbyśmy czegoś potrzebowali, które ciągle było puste. Było wrażenie,ż mimo zapłacenia 10% do rachunku za obsługę, kelnerzy przypisani do naszego przyjęcia obsługiwali prawdopodobnie również salę piętro niżej. Przyjęcie trwało od 13:00 do 17:00, raczej standardowo, po 15:00 przynoszona była już tylko woda, filiżanek do ciepłych napojów brakowało i odnosiło się wrażenie że obsługa swoje już zrobiła i chcę tylko po nas posprzątać. Zostało nam siedzieć ze szklanką wody i półmiskiem owoców. Bardzo to przykre bo wiele osób mi te restauracje polecało i słyszałam o niej dobre opinie. Z innych minusów brak parkingu, tylko nieutwardzony przy torowisku, po deszczu będący jedną wielką kałużą, zawsze...

15 września mieliśmy w Restauracji na Zdrowie wynajęty sale w kawiarni na 17 osób z okazji chrztu naszego synka oraz naszego ślubu. Miałam ogromne nadzieję, że wszystko przebiegnie tak jak sobie wymarzylam. Niestety, już po samym wejściu zdenerwował się. W zasadzie zgodnie z ustaleniami było tylko menu. Pierwsze co rzucalo się w oczy to brak. Pokrowców na krzesłach, które miały być. Na stole miały być eleganckie kwiaty, zgodnie z ustaleniami z Panią menager, zapisanymi zresztą na formularzu, do którego miał dostęp wg Pani każdy menager, koloru kremowego i różowego. Kwiaty były w dwóch miejscach różnych gatunków, zupełnie do siebie nie pasujących, po prostu wrzucone do wazonow. Najgorsze było jednak to że były one kilku dniowe, zwiedniete, brzydkie, nadające się tylko do wyrzucenia. Dla niektórych to pewnie tylko pierdola, ale dla nas ten dzień był wyjątkowy i miał być idealny, wymarzony, bez pompy, ale estetyczny i elegancki, zwłaszcza za 145 zł za talerzyk. Niestety nie był. Po zwrócenie uwagi właściciel dał nam 5 % zniżki i karafke wina. Jednak zniesmaczenie pozostało. Pan kelner był przemiły, wielokrotnie przepraszal, ale jednak wrażenie negatywne zostało. Tym bardziej, że 3 razy-2 tyg przed uroczystością, tydzień przed i dzień przed pytałam czy wszystko będzie zgodnie z ustaleniami, które na moich oczach zostały zapisane przez Panią menager w formularzu. Restauracja obroniła się jedzeniem. Było naprawdę dobre-krem z białych warzyw zrobił wrażenie na wszystkich, pyszne mięsa i przystawki. Bardzo dobry tort. Jednak i tu jest pewne ale. W wybranej przez nas opcji były 3.rodzaje mięsa. Gdy ustalalam menu zapytałam Pani menager jak to jest liczone, powiedziała że dla każdej osoby jest po porcji mięsa z każdego rodzaju plus troszkę więcej. Jednym z mies, które wybraliśmy był de volay. Na 17 osób, które były na obiedzie dostaliśmy 9 sztuk. Jak poprosiłam kelnera, żeby doniósł brakujące sztuki po. Prostu mnie zignorowal.mieso nie zostało również zapakowane na wynos. I znowu dla jednych jest to pierdola. Jednak nie lubimy gdy ktoś. Nas w taki. Sposób oszukuje zwłaszcza, że płacimy uczciwie 145 zł za talerzyk. My już raczej nie skorzystamy z usług...

Restaurację odwiedziliśmy od jej pierwszych dni istnienia w Łodzi, kiedyś najlepsza w mieście - w ostatnim czasie całkowicie skreślona z listy miejsc w których można zjeść. Co wie zmieniło? Wiele, może tak w skrócie jak było a jak jest teraz. Na początku miła obsługa, smaczne jedzenie i duże porcję a teraz jak jest... porcję zmniejszyły się o około 40% (jestem tego pewna mam zdjęcia z początku i ostatnich wizyt), jakość to już chyba słowo które nie powinno tu wystąpić a obsługa - też niestety ucierpiała. Kilka przykładów z ostatnich miesięcy: Makaron z sosem i boczkiem - w jednej porcji trafiłam na 8 chrząstek, ja wiem że to boczek i może się zdążyć ale nie taka ilość, obsługa poinformowana ale brak reakcji (była obok duża impreza zorganizowana więc stwierdziłam, że Pani mogła zapomnieć. Kolejna wizyta hamburger z grubą frytką - mięso było tak mocno usmażone że niestety prócz spalenizny nie było nic czuć, zamiast grubych frytek dostaliśmy najtańsze frytki z marketu również spalone - poprosiliśmy o rachunek i zwróciliśmy uwagę na jakość dania niestety reakcji zwrotnej się nie doczekaliśmy. Trzecia historia i ostatnia która przekreśliła całkowicie restaurację, zamówiony kurczak wolno gotowany, mięso w środku wyglądało normalnie niestety nie dało się go ugryźć tzn. Konsystencja przypominała surową nektarynkę -mięso było twarde. poprosiłam kelnera z racji na to, że długo czekaliśmy zjadłam kluski które były dodatkiem do dania. Przekazałam informacje o daniu , kelner wrócił po jakimś czasie z deserem którego wcześniej zapomniał przynieść i stwierdził że próbował mięsa i faktycznie coś z nim nie tak - i na tym się skończyło , zero propozycji nowego dania a na rachunku normalna cena. Wysłałam dwie wiadomości do managera restauracji ale na żadną nie doczekałam się odpowiedzi. Nie polecam, szkoda że tak się...