Ciekawa lokalizacja, piękne wnętrze (choć zdjęłabym martwe wypchane zwierzę dyndające pod sufitem i dałabym mu spokojnie odpocząć w zaświatach). Jedzenie przepyszne. Czekaliśmy na nie dość długo ale faktycznie był spory ruch więc jest to zrozumiałe.
Na minus zdecydowanie idzie brak informacji o sporych brakach w karcie. Dopiero jak kelnerka przyszła odebrać zamówienie to przy praktycznie każdej pozycji którą wybraliśmy okazało się że tego nie ma. Powinno być to powiedziane w momencie podania menu. Zamówiliśmy chłodnik litewski - nie było, sznycel cielęcy - brak sałatki ziemniaczanej będącej częścią dania, żeberka - nie było. Później po wyborze piwa bezalkoholowego również okazało się że nie ma tego co wybraliśmy.
Ciężko mi się wystawia taką opinię przy tak smacznym jedzeniu jednak podanie na talerzu surowej jarzębiny (gorzko kwaśnej w smaku) przelało szalę. Z kuchni dostaliśmy informację że jarzębina jest jadalna, niestety nie była ona ani suszona, ani ugotowana ani zamrożona, jedynie utytłana w cukrze pudrze i położona na liściu sałaty. Nie była to również jadalna odmiana jarzębiny. Kelnerka wspomniała że jarzębina została ugotowana, jednak tak nie było, owoce były surowe, gorzkie i kwaśne i nadal mocno tkwiły na gałązce. Przy ugotowanej jarzębinie owoce odpadałyby od gałązki łatwo a smak byłby słodki. Nie psujcie tak dobrego jedzenia takim kardynalnym błędem! Mimo zapewnień kuchni wolałam nie ryzykować wymiotami oraz biegunką i ugryzłam tylko jedną kulkę jarzębiny żeby sprawdzić czy jest przetworzona… nie była.
2 gwiazdki a nie 1 tylko i wyłącznie ze względu na to że jedzenie było na prawdę pyszne.
Nie mam możliwości odpowiedzenia na komentarz właściciela lokalu, więc odpowiem tu. Tak jak wyżej napisałam jedzenie było pyszne a opinia wynika z położenia na naszych talerzach rzeczy która nie była jadalna i w konsekwencji powoduje wymioty oraz biegunki, plus kłamstwo kelnerki odnośnie owej jarzębiny która próbowała nam wmówić że jest ona ugotowana. Szkoda że restauracja nie odniosła się do tego a jedynie wyśmiewa tak ważne i...
Read moreBrawo dla właściciela restauracji za tak klimatyczną knajpę i smaczną kuchnię na DWORCU KOLEJOWYM !!!. Czysto, smacznie i naprawdę niedrogo. Bardzo fajny wystrój, ściany z cegły, drewniane belki, suche bukiety, postarzone stoły i krzesła. Na ścianach stare zdjęcia Żywca. Mnóstwo walizek ułożone na półkach w starym stylu dodają uroku. A za oknami peron kolejowy i przejeżdżające pociągi tworzą fajny klimat, ale nie słychać hałasu. W całym lokalu bardzo czysto. Jadłam gołąbki, pyszne, ale gdyby było w nich trochę więcej farszu, byłyby jeszcze lepsze. Za to sos pomidorowy do nich świetny, z prawdziwych ogrodowych pomidorów, a nie przecieru. Jedliśmy też pyzy z mięsem w sosie grzybowym z leśnych aromatycznych grzybów, pycha. 8 sztuk, więc zupełnie wystarczająca porcja. Placki ziemniaczane 4 sztuki grube i chrupiące, bez nadmiaru tłuszczu, z sosem mięso- grzybowym. Wszystkie potrawy pachną pięknie i smakują wspaniale. Gratulacje więc dla szefa/szefowej kuchni. I bardzo dziękuję przemiłym Paniom z obsługi. Dziewczyny uprzejme i uśmiechnięte, nie było problemu z dokładka sosu, czy dodatkowa woda do herbaty zimowej. Parking tuż przy dworcu spory, nie ma problemu z miejscami, płatny 3 zł do godz 18.00, potem gratis. Restauracje Dworcową polecam wszystkim, którzy będą w okolicach Żywca. Przyjechaliśmy specjalnie z Korbielowa, aby tam zjeść i...
Read moreNa początku zacznę od lokalizacji - znajduje się ona w kluczowym miejscu, jak najbardziej na plus.
Obsługa sprawna, pomocna i przede wszystkim z uśmiechem na twarzy! :)
Klimat jest niesamowity, wręcz bajeczny. Aczkolwiek w środku lokalu było zimno (nie wiem czy to kwestia stolika przy drzwiach czy ogrzewania).
Natomiast jeśli chodzi o jedzenie - mieliśmy okazję spróbować kilku dań z karty.
Pierogi z twarogiem bardzo pyszne (polecam)
polędwiczki w sosie grzybowym smaczne, aczkolwiek ziemniaki bez smaku i trochę letnie. (Polecam)
filet z kurczaka miał przepyszną chrupiącą, dobrze doprawioną panierkę, frytki bardzo aromatyczne. A surówka mi po prostu nie smakowała. (Polecam bez surówki)
co do placków ziemniaczanych, bez smaku, niedoprawione, mdłe i pierwszy placek był niedosmażony - lekko surowy. Reszta była ok. (Nie polecam)
Wygląd dań jak najbardziej na plus, herbatka zimowa bardzo słodziutka, zależy kto co lubi :)
Był to nasz pierwszy pobyt w tym miejscu, ale raczej nie wrócilibyśmy. Fajnie spróbować czegoś „nowego” w okolicy, ale szczerze mówiąc spodziewaliśmy się czegoś lepszego, ceny są jak najbardziej okej i raczej jest to restauracja, która nie zapadnie w pamięci. Wejść, zjeść i wyjść - tak...
Read more