Dwie gwiazdaniki - tylko dlatego, ze po remoncie wyglada ładniej. Na tym koniec zmian na lepsze. Niestety kupuje tutaj od czasu do czasu obiady i chodze na sniadania. Nie ma innej alternatywy w okolicy. Sniadanie przeze mnie degustowane: Jajecznica na boczku - tragedia. Boczek to byla cebulka z boczkiem. Serwowany standardowo do pierogow (!) Wiem bo pierogi tez jadlam. Porcja jak dla wrobla, cena niewspolmierna do wielkosci. Zreszta jak ze wszystkimi porcjami w innych daniach. Za to mozna sie najesc ziemiakow, ryzu itp (jako dodatek do dan). Nalesniki z dzemem i bita smietana (niedzielne sniadanie) w calosci oddane. Produkty musialy lezec w lodowce bez przykrycia bo przesiakly zapachem i smakiem innego jedzenia. Kiedys do obiadu zamowilam ogorkowa - nie dalo sie tego zjesc. Chyba kucharzowi solniczka wpadla do zupy. Dzisiaj zamowilam barszcz ukrainski. Caly wyladowal w wc. Niejadalny.
Polecam wszelkiej masci perogi i kopytka. Do tej pory byly ok.
Bylam swiadkiem jak Starsza Pani z kasy liczyla drobne i wlozyla je do papierowego kubka na napoj. Po przeliczeniu wrzucila drobne do kasy a kubeczek wrocil na polke. Wspolczuje temu Panu co wzial kawe na wynos. Zapewne mu smakowala i byla bardzo zdrowa bo jak wiadomo pieniadze nie sa brudne :-/
W toalecie czesto nie ma mydla i papieru toaletowego.
Reasumujac- jedzenie bylo lepsze przed remontem. Ale teraz lepiej sie tam spedza czas (milej dla oka).
Polecam Pani Wlascicielce pojechac do Gosciniec Soplica (za sniadanie wychodzi podobna cena) spobowac jak powinnien wygladac talerz dobrego jedzenia i jakiej wielkosci jest...
Read moreBar Horacy to synonim tandety, niesmaku i obrzydliwych potraw, które obrażają tradycyjną Polską kuchnię. Rozumiem, że jest tanio, ale podawać wodę z koncentratem pomidorowym, tłuszczem i nazywać to pomidorową to naprawdę niemała obraza dla gości. Kotlet to nic innego jak kawałeczek mięsa w grubej panierce, nasączony olejem- zresztą pobocznie pozwolę sobie zauważyć, że mięso nie najlepszej jakości. Kolejne zupy tak botwinka jak i barszcz ukraiński to nic innego jak wody zabarwione odpowiednio botwinką i burakami - w smaku okropne! Naleśniki po cygańsku to podeszwy z mąki pszennej grubości conajmniej jednego centrymetra, wypełnione podejrzanej jakości farszem z suchym mięsem. Wiem, że jest zapotrzebowanie na tego typu miejsca, ale okażcie ludziom szacunek i przyłóżcie większa wagę do jakości i smaku potraw, nawet kosztem wyższej o kilka złotych ceny. Tego po prostu nie da się jeść! Jest to obrzydliwym, niesmacznym żartem i popisem nieumiejętności gotowania przez ludzi, którzy tworzą to coś, co nazywają obiadami. Brak wyobraźni osoby odpowiedzialnej za smak tych potraw jest do prawdy porażający, bo nie rozumem jak można podawać gościom coś tak niesmacznego. Zawsze jest czas na poprawę, proponuję wziąć się póki czas za poznawanie smaków i próbę zrozumienia...
Read moreStary, nowy bar :-) Gruntowny remont lokalu, nowa nazwa, większa powierzchnia. Za to wyjątkowo uprzejma i sympatyczna ekipa Pań z obsługi pozostała... i wieża audio też :-)
Menu to typowy bar mleczny z opcją zakupu na wynos czy 1/2 porcji - jedzenie jest bardzo smaczne w mojej opinii.
Więcej miejsca w środku uzyskano kosztem tarasu ze stolikami letnimi, niestety. Nie wiem jak będzie z ogródkiem letnim, na który miejsce jest.
Lokal posiada dwie toalety, szatnię i dwa wejścia. Nadaje się na mniejsze imprezy rodzinne czy sylwestra. Na wyposażeniu są krzesełka dla dzieci ale dla tych starszych - brakuje siedziska dla niemowlaków. Przydałoby się kilka parawanów między stolikami dla jeszcze bardziej przytulnej atmosfery. Po remoncie pojawił się podjazd dla wózków.
Na duży plus nowa wentylacja z klimatyzacją. Pierwsze doświadczenia pokazują, że ciuchy nie przechodzą tak intensywnie zapachem przygotowywanych potraw.
Podsumowując w 100% polecam to miejsce nie tylko ze względu na dobre jedzenie i odbudowany lokal ale również dla...
Read more