Restauracja Szafran — Restaurant in Bydgoszcz

I’ve visited Bydgoszcz a handful of times and have had the opportunity to try out food in many of its restaurants. There are many good restaurants in Bydgoszcz I have enjoyed but “Szafran” is easily my favorite.

I stayed in the hotel hosting the restaurant and after a couple visits for the sake of convenience, I was so pleased that I decided to try out all of their main course dishes. Each meal has been very delicious, generous in portion and their presentation is visually appealing. Desserts are fantastic and worth trying out too. The waiters are also very polite and attentive every time I’ve visited.

The restaurant is in the outskirts of the town but the food quality and incredible price for each meal makes...

Klimat restauracji jest dość chłodny (kubatura, geometryczne panele na ścianach) mimo widocznych prob ocieplenia go (meble, dekoracje). Nie doczekaliśmy się na obsługę więc sami wybraliśmy stolik. Przekręcono nasze nazwisko na rezerwacji. Menu walrntynkowe było lekkie i ogólnie smaczne ale nieco dziwne. Przystawka bardziej przypominała deser, zupa była pyszna ale sos brzoskwiniowy do dania głównego był dziwny i moim zdaniem psuł całość. Deser w postaci musu z prosecco z kremem z białej czekolady bardzo smaczny ale przeszkadzały grudki w musie. Obsługa była dość nerwowa co przeszkadzało w odbiorze dania. Pouczono nas też czym zjeść przystawkę - nawet jeżeli nasz wybór nie był trafny to wolałabym żeby nie stawiano nas w niezręcznej sytuacji. Nie podano nam tez sztućców do wszystkich dań. Tylko przy dwóch z 4 dań dowiedzieliśmy się co nam zaserwowano. W przypadku obsługi zdecydowanie jest nad...

Na dzień dobry, roztacza się widok jak na stołówce w domu wczasowym. Duża, przestronna sala. To nie jest miejsce na romantyczne spotkania. No,ale nie po to tutaj przeszedłem. Kelner bardzo uprzejmy. Dochodzimy do meritum: potrawy. Chłodnik litewski: Normalnie dwunastozgłoskowcem trzeba by go opisać! ( Litwo, ojczyzno moja...) Bo jest tego wart! Wiem,co piszę. Moja śp. Teściowa, w Wilnie urodzona, taki sam robiła. Z wrażenia nie zrobiłem zdjęcia.! Zupa grzybowa: aż za bardzo! Kucharz z chyba z samego dołu sięgał. Pyszna! Risotto z pieczonym kuraczkiem: pychota! Wątrobka w sosie z kurkami: jw. Do tego świetna zastawa z Lubiany. Niby drobiazg, ale na stole były i wykałaczki. Ceny bardzo przyzwoite. Raz na jakiś czas kombinuję, gdzie by tu coś zjeść, a tu się okazuje, że pod bokiem ( Miedzyń) mam...