Restauracja Zacisze — Restaurant in Gdansk

Obiad rodzinny 29.12.2024 g.14:00, 6 os. dorosłych + 3 dzieci Rezerwacja złożona przez formularz na stronie, potwierdzona mailowo przez restauracje z info o stoliku na małej sali. Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt iż pojawiamy się na miejscu tuż przed 14 (ok. 13:55), tłum ludzi (jakaś większa grupa), zamieszanie,.... poszukujemy kogokolwiek z obsługi, pojawia się kelner mówimy, że z rezerwacji - robi wielkie oczy, każe czekać: "dowie się co i jak...", czekamy... przychodzi kelnerka (która potwierdziła mailowo rezerwację) - informuje nas, że nasz stolik znajduje się w części hotelowej, zaprowadza...okazuje się, że przygotowanego stolika brak!... trwa ustawianie...podaje karty menu i ..... czekamy ok. 20 min na samo przyjęcie zamówienia!, po interwencji w recepcji słyszę, że trwa wydawanie obiadu dla dużej grupy i mamy czekać jeszcze ok. 5 min.!?!? (jak dla mnie info nie na miejscu) ... czas mija, w końcu przychodzi kelnerka zbiera zamówienie .... czekamy .... po ok 15 min przyniesione zostają dwa dzbanki zamówionego napoju... mijają kolejne minuty (ok.20) wchodzą na salę dwie kelnerki z głównymi daniami, ale chwila konsternacji i jedna z nich uświadamia sobie, że nie otrzymaliśmy jeszcze zamówionych zup... kładą talerze na pomocniku, wychodzą, po chwili wracają zabierają talerze z daniami...mijają kolejne minuty (ok.10)...w końcu wchodzą zupy...super!!!...zjadamy, dania główne dostajemy chwilę po zabraniu talerzy po zupach, ale.... okazuje się że brak głównego dania dla jednej osoby!!!!!, kelnerka odchodząc informuje, że za chwilę będzie....mija ok 10 min. dania brak ... wyłania się kelnerka z przeprosinami, tłumacząc się swoją winą i z info o przyniesieniu dania "za chwilę". Między czasie stolik obok otrzymuje to samo danie... a my czekamy!?!?.... w końcu zostaje przyniesione.... Niestety dodatki zimne - puree, warzywa (dobrze, że mięsa chociaż były gorące). Gdyby nie fakt, iż restauracja bardzo dobrze mi znana (parę imprez zorganizowanych + obiady rodzinne i nie tylko, również z tej drugiej perspektywy), jedzenie dobre, porcje dość spore, naprawdę można się najeść,  to niestety ale tym razem serwis okazał się totalnym niewypałem i na pewno nie poleciłabym tej restauracji. Druga sprawa, już na etapie potwierdzania rezerwacji przez restauracje powinna być informacja zwrotna o dużej innej imprezie w tym samym czasie i o możliwym dłuższym wyczekiwaniu - może wtedy wybralibyśmy inny lokal.... a nie kiedy lepiej odmówić rezerwacji, niż przyjmować na siłę... Finalnie danie, które przyszło z opóźnieniem nie zostało policzone do rachunku końcowego. Zapewne jeszcze wrócimy, chociaż.... Warto zastanowić się nad mocami przerobowymi personelu, zwłaszcza kelnerskiego, albo zorganizować solidne szkolenie z obsługi a przede wszystkim o granicach czasowych w kolejnych etapach obsługi kelnerskiej (oczekiwanie na zupy prawie godzinę od...

Z racji wyjazdu służbowego chodziłem do restauracji przez 3 tygodnie, więc mogę coś napisać. Największym plusem jest przemiła i profesjonalna obsługa, w szczególności wyróżniały się dwie panie - jedna młodziutka (chyba niedawno została zatrudniona), a druga trochę starsza w okularach. Zawsze pomocne, zawsze miłe (i człowiek nie odczuwał, że było to sztuczne) i uprzejme pomimo tego, że doskonale wiedziały, że nie obsługują bogatego klienta (korzystałem z vouchera opłaconego przez firmę, a mój ubiór sugerował bardziej robola niż CEO korporacji). Najwyższa jakość to mało powiedziane.

Jeśli chodzi o jedzenie to jest bardzo smaczne, ale jako że jestem mocno wybredny i niewiele rzeczy mi smakuje, nie do końca do mnie trafiało (w innych restauracjach jest podobnie, po prostu jestem dziwny). Zamawiałem głównie rosół i później schabowego i oba te dania były przepyszne (dobry rosół też trzeba umieć zrobić), choć wolałem schabowego bez kości (później była opcja tylko z kością gdzie dodatkiem była kapusta zasmażana i nie do końca trafiała w mój gust, bo czuć było śliwkę i była za słodka na moje podniebienie). Osobiście nie jestem fanem purée, wolę niezmielone ziemniaki ugotowane, a takiej opcji niestety nie widziałem. Zamówiłem też żeberka, które były znakomite i te dania mogę polecić. Koledzy zamawiali też burgera i bardzo polecają.

Jak jednak wspominałem jestem dziwny, nie jem niemal nic z nabiału (więc np. dewolaj odpada, bo jest ser w środku) i nie lubię sosów więc dogodzenie mi graniczy z cudem.

Co do klimatu zaś, muzyka nieszczególnie mi odpowiadała (użyję teraz hiperboli, ale wyrażenie "didżej Ricardo Morra" padało częściej niż refreny piosenek, a przeróbki były na jedną modłę), ale cała reszta jest na plus.

Podsumowując, restaurację szczerze polecam, pomimo minusów wystawiam najwyższą możliwą ocenę, bo średnia ważona wychodzi powyżej 4,5 (najważniejsze są jedzenie i obsługa IMO, a jak zaznaczyłem obsługa w ogóle jest poza skalą i szczególnie te 2 panie zasługują...

Po 1. - BRAK MIEJSC PARKINGOWYCH. Robią wielkie wesela (a teraz dodatkowo sie rozbudowują), a nie ma gdzie parkować. Robiliśmy małą uroczystość rodzinną na 12 osób a bylo mi wstyd, ze goście muszą parkowac gdzies na okolicznych osiedlach i iść daleko do restauracji po piachu w obcasach. Rodzina z osobą o kulach musiala gdzies parkować po krzakach i iść daleko. Niefajnie. Zupelnie tego nie przemysleli i nie sądzę, że rozbudują parking... Po 2. - ZMIENIAJĄ USTALENIA czegos co juz raz zostalo ustalone... Najpierw ladnie wszystko ustaliliśmy z menedżerem mezczyzną, a pojechalismy drugi raz, by dograc szczegóły i kobieta poinformowala, ze "tak nie robią, nigdy tak nie robili, tego nie mają w zwyczaju". To po co menedżer sam tak proponował żeby tak zrobic??? Sami na pewnie rozwiazania bysmy nie wpadli, a menedżer sam tak zaproponowal. ogolnie babka byla nieugieta i juz nie tak mila jak ten pan. Mają balagan i sami nie ogarniają. Trzeba od razu prosić wszystko na piśmie. Po 3. Nie dostaliśmy do domu wszystkich mięs i ryb, które zostały niezjedzone po gościach. Salatek/surówek w ogole. Po 4. Nie zapewniają ciast i tortów, wiec trzeba samemu dograć to z jakąś cukiernią. Później obsluga nie wie, które ciasto podać na którą imprezę. Dodam, ze na 1 sali toczy się kilka imprez, wiec nazwa "Zacisze" niekoniecznie. Po 5. Plusem jest to, że jest piękny duży ogród i jest blisko mojego osiedla, to drugi raz juz nic nie bede tam organizowac. Zniechęciły mnie w/w sytuacje. Nie mam problemu, żeby za cos zaplacic. Ale na Boga nie oszukujcie na jedzeniu i nie zmieniajcie ustaleń, bo to jest po prostu nieprofesjonalne. Przydałoby się zadbać o parkingi i żeby porcje były większe. Żeby obsługa była bardzo kompleksowa - to ogarnijcie się w...