HTML SitemapExplore
logo
Find Things to DoFind The Best Restaurants

Chata Polaka — Restaurant in Gliwice

Name
Chata Polaka
Description
Nearby attractions
Nearby restaurants
Nearby hotels
Related posts
Keywords
Chata Polaka tourism.Chata Polaka hotels.Chata Polaka bed and breakfast. flights to Chata Polaka.Chata Polaka attractions.Chata Polaka restaurants.Chata Polaka travel.Chata Polaka travel guide.Chata Polaka travel blog.Chata Polaka pictures.Chata Polaka photos.Chata Polaka travel tips.Chata Polaka maps.Chata Polaka things to do.
Chata Polaka things to do, attractions, restaurants, events info and trip planning
Chata Polaka
PolandSilesian VoivodeshipGliwiceChata Polaka

Basic Info

Chata Polaka

Kozielska 297, 44-164 Gliwice, Poland
4.5(1.9K)$$$$
Save
spot

Ratings & Description

Info

attractions: , restaurants:
logoLearn more insights from Wanderboat AI.
Phone
+48 32 302 22 22
Website
chatapolaka.pl

Plan your stay

hotel
Pet-friendly Hotels in Gliwice
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Affordable Hotels in Gliwice
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Trending Stays Worth the Hype in Gliwice
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Reviews

Things to do nearby

Eskadra Bielika - Katowice
Eskadra Bielika - Katowice
Wed, Dec 10 • 4:00 PM
Park Przemysłowo Technologiczny Ekoenergia - Efektywność, Żeliwna 38/1B, 40-599 Katowice, Poland
View details
Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
Wanderboat LogoWanderboat

Your everyday Al companion for getaway ideas

CompanyAbout Us
InformationAI Trip PlannerSitemap
SocialXInstagramTiktokLinkedin
LegalTerms of ServicePrivacy Policy

Get the app

© 2025 Wanderboat. All rights reserved.
logo

Reviews of Chata Polaka

4.5
(1,936)
avatar
3.0
2y

Beautiful facility with very nice (Alpine-style) décor. Easy parking. We’ve tried several dishes and pretty much all of them were simply delicious. Service is a different story….. Staff could use some basic customer-service training. We were the only couple in the restaurant and approx. 5 staff members or so were very busy playing with their phones, chatting and giggling – we had to physically walk to the counter (several times!!!) to get some attention!!!. Unacceptable!! So place/food is getting 5 stars from us but service is really untrained/bad therefore 1 star for lousy service. We do recommend this place but owners should consider training or replacing lazy staffs with somebody who is prepared to work and provide...

   Read more
avatar
4.0
2y

Chata Polaka to restauracja składająca się z dwóch sal: mniejszej, w klimacie góralskim oraz dużej, z otwartą przestrzenią, która pewnie wykorzystywana jest do organizowania wesel i dużych imprez okolicznościowych. Menu jest bardzo bogate, można tam znaleźć sporo ciekawych pozycji, szczególnie z kuchni polskiej, opartych o wszystkie podstawowe typy mięs 🐟🐇🐓🦆🐖🐂🦌🐗 - od ryb, po dziczyznę. W wielu daniach można też znaleźć borowiki. Bardzo szeroki wybór przystawek, ja wybrałem BOROWIKI zapiekane w żółtym serze, które de facto okazały się borowikami w sosie śmietanowo-serowym, podanymi w formie zupy 🫕 Przepyszna, dobrze doprawiona kompozycja z dużą ilością grzybów. Gorąco polecam! Na obiad wziąłem SARNIĄ rozetę na musie borowikowym. Mięso oprószone było suszonym rozmarynem. Danie smaczne, ale raczej w kategorii OK/bez szału. Próbowałem także TAGIATELLE z sosem borowikowym, który najprawdopodobniej stanowi bazę do zamówionej przystawki, tylko bez sera.

⚠️ Niestety w obu daniach, opartych na borowikach, można było natknąć się na dodatkową „przyprawę”, którą stanowił chrzęszczący w zębach piasek (!!!) niedokładnie umytych grzybów, co dość mocno zepsuło ogólny (pozytywne) odbiór dotyczący tych potraw. Wrażenie trochę popsuły także kufle do piwa EB, w których podano kompot i colę 😳…wiem, tu już się czepiam.

Kelnerki dość neutralne, tzn. poprawnie wykonują minimum swoich obowiązków: przyjęcie zamówienia, podanie dań, rachunek. Przydałoby się trochę więcej otwarcia, uśmiechu, może zapytania jak smakuje (mógłbym komuś powiedzieć o piachu w daniach 😉).

W restauracji można też kupić słoiczek swojskiego smalcu lub pasztetu (cena 16 zł - przyzwoita),

🦮 Mega pozytywne jest to, że pozwalają wejść z psem....

   Read more
avatar
1.0
21w

Jesteśmy bardzo rozczarowani wizytą w tej restauracji. Mimo dokonanej rezerwacji nikt o niej nie wiedział, a stolik udało nam się znaleźć tylko przypadkiem, bo ktoś akurat wychodził – rezerwacja okazała się kompletnie nieudana. Już na starcie poczuliśmy chaos i brak organizacji.

Na jedzenie czekaliśmy zdecydowanie za długo, a komplet sztućców i szklanek był mniejszy niż liczba osób przy stole, więc musieliśmy kilkukrotnie prosić obsługę o doniesienie braków, co było męczące i psuło atmosferę spotkania. Obsługa sprawiała wrażenie zagubionej i niechętnej do pomocy.

Zamówiłam sałatkę, która przyszła zupełnie inna, niż wynikało z opisu w karcie – w menu nie było żadnej informacji, że zawiera paprykę i rzodkiewkę, a właśnie te składniki dominowały. Poprosiłam o wymianę, ale zamiast przygotować nową, kuchnia odesłała mi tę samą sałatkę z dodaną mozzarellą i ciepłym kurczakiem, co było nieprofesjonalne i kompletnie rozczarowujące. Co gorsza, kelnerka uparcie twierdziła, że tak właśnie wygląda ta sałatka, choć opis w karcie temu przeczy. Zamiast pomocy i przeprosin spotkałam się z nieprzyjemnym tonem.

Ostatecznie nie chciałam jeść czegoś, czego nie zamawiałam, oddałam sałatkę, ale mimo to musiałam za nią zapłacić. To absolutnie nie powinno mieć miejsca w restauracji, która szanuje swoich klientów.

Całość dopełniła atmosfera chaosu, brak koordynacji i długie oczekiwanie. Zdecydowanie nie polecam tego miejsca ani osobom ceniącym profesjonalną obsługę, ani tym, którzy oczekują, że dostaną to, co zamawiają. Dla mnie ta wizyta była stratą czasu,...

   Read more
Page 1 of 7
Previous
Next

Posts

Eat-eEat-e
Chata Polaka to restauracja składająca się z dwóch sal: mniejszej, w klimacie góralskim oraz dużej, z otwartą przestrzenią, która pewnie wykorzystywana jest do organizowania wesel i dużych imprez okolicznościowych. Menu jest bardzo bogate, można tam znaleźć sporo ciekawych pozycji, szczególnie z kuchni polskiej, opartych o wszystkie podstawowe typy mięs 🐟🐇🐓🦆🐖🐂🦌🐗 - od ryb, po dziczyznę. W wielu daniach można też znaleźć borowiki. Bardzo szeroki wybór przystawek, ja wybrałem BOROWIKI zapiekane w żółtym serze, które de facto okazały się borowikami w sosie śmietanowo-serowym, podanymi w formie zupy 🫕 Przepyszna, dobrze doprawiona kompozycja z dużą ilością grzybów. Gorąco polecam! Na obiad wziąłem SARNIĄ rozetę na musie borowikowym. Mięso oprószone było suszonym rozmarynem. Danie smaczne, ale raczej w kategorii OK/bez szału. Próbowałem także TAGIATELLE z sosem borowikowym, który najprawdopodobniej stanowi bazę do zamówionej przystawki, tylko bez sera. ⚠️ Niestety w obu daniach, opartych na borowikach, można było natknąć się na dodatkową „przyprawę”, którą stanowił chrzęszczący w zębach piasek (!!!) niedokładnie umytych grzybów, co dość mocno zepsuło ogólny (pozytywne) odbiór dotyczący tych potraw. Wrażenie trochę popsuły także kufle do piwa EB, w których podano kompot i colę 😳…wiem, tu już się czepiam. Kelnerki dość neutralne, tzn. poprawnie wykonują minimum swoich obowiązków: przyjęcie zamówienia, podanie dań, rachunek. Przydałoby się trochę więcej otwarcia, uśmiechu, może zapytania jak smakuje (mógłbym komuś powiedzieć o piachu w daniach 😉). W restauracji można też kupić słoiczek swojskiego smalcu lub pasztetu (cena 16 zł - przyzwoita), 🦮 Mega pozytywne jest to, że pozwalają wejść z psem. Ogromny plus za to!
Angelika GórniakAngelika Górniak
Nie polecam. Byłam z przyjaciółką na obiedzie i zamówiłyśmy pierogi i dzbanek lemoniady (gdzie poprosiłam o kwaśną, na co kelnerka zgodziła się). Na samą lemoniadę czekałyśmy bardzo długo (i się nie doczekałyśmy przed jedzeniem…) a gdy pierogi nam przyszły, dostałyśmy mniejsze porcje niż chciałyśmy (do wyboru 6 bądź 8szt). Kelnerka nawet nie zainteresowała się zapytać w trakcie zamawiania jaka interesuje nas ilość, a wręcz nie dała nam szansy powiedzieć, koleżanka powiedziała tylko o rodzaju pierogów i już kelnerka szła w stronę kuchni. Gdy w końcu nam jedzenie przyszło, nie dość że musiałyśmy czekać z parę minut aż nam łaskawie sztuczce przyniesie kelnerka, to lemoniady wciąż brak. W końcu, kiedy jedzenie już ostygło i było zimne przyszła kelnerka ze sztućcami i lemoniada dla nas. Już w tedy odechciało nam się jeść u nich widząc taką obsługę. Poprosiłam o kwaśną lemoniadę, a dostałam sok pomarańczowy z wodą! W jedzenie miałam włosa i w ogóle całość wyglądała nie zbyt smacznie… Zero zainteresowania czy wszystko w porządku itp, a jakoś inna kelnerka potrafiła podejść, zapytać się i nawet zagadać rozmową państwo z sąsiadujecie stolika. Jestem bardzo zawiedziona wizytą i napewno nie wrócę tam po dzisiejszej sytuacji. Obsługa „naszej” kelnerki pozostawia wiele do życzenia.
HaAn KaHaAn Ka
Niedziela, 18.03.18. Cena za obiad dla 4 osób 276 zł. Niestety, moja ocena to PRZECIĘTNOŚĆ, za dość duże pieniądze. Nic mnie nie zachwyciło, nic nie było oryginalne. Smak potraw dobry, były doprawione. Porcje solidne. Jedynie może borowiki zapiekane z serem są warte polecenia. O stolik ciężko- rezerwowałam rano w niedzielę i było już tylko miejsce na sali biesiadnej, nie bez przyczyny porównywanej do stołówki. Obrusy z PRLu, menu poplamione. Wszystkie dania podane z odrobiną zieleniny i pomidorkiem koktajlowym, bez kunsztu. Surówka ( 10 zł) zimna, przygotowana wczesniej, wyciągnięta z lodówki. Na dziczyznę trzeba długo czekać, wiec sobie darowałem. Hałas niemiłosierny, w jednym rogu sali chrzciny, w innym urodziny. Kwaśnica ( 12,50 zł) smakowała jak kapuśniak. Stek T bone ( 49 zł bez dodatków) - bardzo żylasty, cienki, brak odpowiednich sztućców, kelnerka nie zapytała o stopień wysmażenia. Do herbaty córka nie otrzymała cukru. Desery wszystkie do siebie podobne. Ryba- halibut prawie w ogóle niedoprawiona. Każdy dodatek dodatkowo płatny. Menu z całego świata- a miało być POLSKIE. Zastanawia mnie ta ilość ludzi. Skąd takie wzięcie tego lokalu? Czy za 276 zł warto jadać na stołówce? ZWYKŁA PRZECIĘTNOŚĆ. ( rachunek na zdjęciu)
See more posts
See more posts
hotel
Find your stay

Pet-friendly Hotels in Gliwice

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Chata Polaka to restauracja składająca się z dwóch sal: mniejszej, w klimacie góralskim oraz dużej, z otwartą przestrzenią, która pewnie wykorzystywana jest do organizowania wesel i dużych imprez okolicznościowych. Menu jest bardzo bogate, można tam znaleźć sporo ciekawych pozycji, szczególnie z kuchni polskiej, opartych o wszystkie podstawowe typy mięs 🐟🐇🐓🦆🐖🐂🦌🐗 - od ryb, po dziczyznę. W wielu daniach można też znaleźć borowiki. Bardzo szeroki wybór przystawek, ja wybrałem BOROWIKI zapiekane w żółtym serze, które de facto okazały się borowikami w sosie śmietanowo-serowym, podanymi w formie zupy 🫕 Przepyszna, dobrze doprawiona kompozycja z dużą ilością grzybów. Gorąco polecam! Na obiad wziąłem SARNIĄ rozetę na musie borowikowym. Mięso oprószone było suszonym rozmarynem. Danie smaczne, ale raczej w kategorii OK/bez szału. Próbowałem także TAGIATELLE z sosem borowikowym, który najprawdopodobniej stanowi bazę do zamówionej przystawki, tylko bez sera. ⚠️ Niestety w obu daniach, opartych na borowikach, można było natknąć się na dodatkową „przyprawę”, którą stanowił chrzęszczący w zębach piasek (!!!) niedokładnie umytych grzybów, co dość mocno zepsuło ogólny (pozytywne) odbiór dotyczący tych potraw. Wrażenie trochę popsuły także kufle do piwa EB, w których podano kompot i colę 😳…wiem, tu już się czepiam. Kelnerki dość neutralne, tzn. poprawnie wykonują minimum swoich obowiązków: przyjęcie zamówienia, podanie dań, rachunek. Przydałoby się trochę więcej otwarcia, uśmiechu, może zapytania jak smakuje (mógłbym komuś powiedzieć o piachu w daniach 😉). W restauracji można też kupić słoiczek swojskiego smalcu lub pasztetu (cena 16 zł - przyzwoita), 🦮 Mega pozytywne jest to, że pozwalają wejść z psem. Ogromny plus za to!
Eat-e

Eat-e

hotel
Find your stay

Affordable Hotels in Gliwice

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
Nie polecam. Byłam z przyjaciółką na obiedzie i zamówiłyśmy pierogi i dzbanek lemoniady (gdzie poprosiłam o kwaśną, na co kelnerka zgodziła się). Na samą lemoniadę czekałyśmy bardzo długo (i się nie doczekałyśmy przed jedzeniem…) a gdy pierogi nam przyszły, dostałyśmy mniejsze porcje niż chciałyśmy (do wyboru 6 bądź 8szt). Kelnerka nawet nie zainteresowała się zapytać w trakcie zamawiania jaka interesuje nas ilość, a wręcz nie dała nam szansy powiedzieć, koleżanka powiedziała tylko o rodzaju pierogów i już kelnerka szła w stronę kuchni. Gdy w końcu nam jedzenie przyszło, nie dość że musiałyśmy czekać z parę minut aż nam łaskawie sztuczce przyniesie kelnerka, to lemoniady wciąż brak. W końcu, kiedy jedzenie już ostygło i było zimne przyszła kelnerka ze sztućcami i lemoniada dla nas. Już w tedy odechciało nam się jeść u nich widząc taką obsługę. Poprosiłam o kwaśną lemoniadę, a dostałam sok pomarańczowy z wodą! W jedzenie miałam włosa i w ogóle całość wyglądała nie zbyt smacznie… Zero zainteresowania czy wszystko w porządku itp, a jakoś inna kelnerka potrafiła podejść, zapytać się i nawet zagadać rozmową państwo z sąsiadujecie stolika. Jestem bardzo zawiedziona wizytą i napewno nie wrócę tam po dzisiejszej sytuacji. Obsługa „naszej” kelnerki pozostawia wiele do życzenia.
Angelika Górniak

Angelika Górniak

hotel
Find your stay

The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

hotel
Find your stay

Trending Stays Worth the Hype in Gliwice

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Niedziela, 18.03.18. Cena za obiad dla 4 osób 276 zł. Niestety, moja ocena to PRZECIĘTNOŚĆ, za dość duże pieniądze. Nic mnie nie zachwyciło, nic nie było oryginalne. Smak potraw dobry, były doprawione. Porcje solidne. Jedynie może borowiki zapiekane z serem są warte polecenia. O stolik ciężko- rezerwowałam rano w niedzielę i było już tylko miejsce na sali biesiadnej, nie bez przyczyny porównywanej do stołówki. Obrusy z PRLu, menu poplamione. Wszystkie dania podane z odrobiną zieleniny i pomidorkiem koktajlowym, bez kunsztu. Surówka ( 10 zł) zimna, przygotowana wczesniej, wyciągnięta z lodówki. Na dziczyznę trzeba długo czekać, wiec sobie darowałem. Hałas niemiłosierny, w jednym rogu sali chrzciny, w innym urodziny. Kwaśnica ( 12,50 zł) smakowała jak kapuśniak. Stek T bone ( 49 zł bez dodatków) - bardzo żylasty, cienki, brak odpowiednich sztućców, kelnerka nie zapytała o stopień wysmażenia. Do herbaty córka nie otrzymała cukru. Desery wszystkie do siebie podobne. Ryba- halibut prawie w ogóle niedoprawiona. Każdy dodatek dodatkowo płatny. Menu z całego świata- a miało być POLSKIE. Zastanawia mnie ta ilość ludzi. Skąd takie wzięcie tego lokalu? Czy za 276 zł warto jadać na stołówce? ZWYKŁA PRZECIĘTNOŚĆ. ( rachunek na zdjęciu)
HaAn Ka

HaAn Ka

See more posts
See more posts