Restauracja Gospoda — Restaurant in gmina Drezdenko

Jak to możliwe że ten lokal ma tyle gwiazdek? Będąc w trasie i kierując się opiniami na Google postanowiliśmy zatrzymać się i zjeść obiad. 30 minut czekaliśmy na samo podanie karty (dostaliśmy dopiero gdy zatrzymaliśmy kelnera i o nią poprosiliśmy. Kelner zdziwiony bo myślał że już złożyliśmy zamówienie). Kolejne 55 minut na podanie posiłków. W między czasie nasłuchaliśmy się o pomylonych zamówieniach czy ominięciu jednego klienta (otrzymał posiłek jak jego towarzysze już dawno zdążyli zjeść). Co do samego jedzenia? Dosyć tanio. Ale tą taniość widać w porcji. Przeciętnie mała, średnio smaczna. Widać że oszczędzają na przyprawach bo nasze dania mimo wzięcia dwóch różnych smakowały tak samo. Osoby obsługujące zupełnie nie ogarniały co się dzieje. Do tego stopnia że chcąc zapłacić musiliśmy wskazać co zamawialiśmy bo pani pomyliła już kartki i nie wie. Poziom samej obsługi również pozostawia wiele do życzenia. Co mnie najbardziej zirytowało? Po około 40 minutach pobytu pojawili sie lokalni goście (co wynikało z rozmowy podczas składania zamówienia). Otrzymali oni niemal natychmiast posiłki, gdy my czekaliśmy za swoimi jeszcze dobre pół godziny. Skutecznie zepsuliśmy sobie pierwszy dzień urlopu. Omijajcie...

Rodzinny obiad. Zbyt późno by się "załapać" na "obiad niedzielny" (rosół, schabowy z kością, ziemniaki i mizeria za....26,- tadam!) ale dzięki temu każdy z nas zamówił coś innego. Był schabowy z kluskami śląskimi i kapustą ...super👍, placek po węgiersku ...chrupiący, super👍, karkówka z kluskami śląskimi...super👍 i danie wege tj. pierogi tradycyjne ze śmietaną ...duże i smaczne👍. Piwo lokalne Noteckie jasne i ciemne. ..ciekawe w smaku👍 Obsługa miła i nie ściemnia 😉 , ogródek przyjemny , ceny super przyjazne. Dziękuję innym za opinie o tym miejscu, dzięki temu tu trafiłem ...😄👍 Miejsce z tradycjami, jeszcze przed wojna była tu gospoda a na piętrze hotel ...info od miłej Pani z obsługi...

Nie wiem skąd takie dobre opinie o tym lokalu. Schabowy bardzo przeciętny, twardy, mięso słabo rozbite. Ziemniaki i surówki w porządku. Zraz wołowy smakował jak rozmrażany, w środku słona, bardzo sucha kiełbasa i coś co przypominało wysuszonego ogórka. Mizeria to kilka ogórków pływających w misce śmietany. Czas oczekiwania na moje zamówienie wyniósł około 30 minut. Napój i gorąca herbata podane na samym końcu. Dodatkowo nie wiadomo co to była za herbata (okrągła torebka przypominająca Minutkę lub Sagę). W lokalu pajęczyny przy oknach tuż za plecami gości. Po ok. 1,5 h po zjedzeniu obiadu pojawiły się problemy żołądkowo-jelitowe zarówno u mnie jak i u żony....