Kuchnia Chińska Szanghaj — Restaurant in gmina Kołbaskowo

Restauracja ma wiele nieprzychylnych opinii, to fakt. Jednak dwie potrawy, które bym poleciła w ciemno to wołowina w 5 smakach i thai curry. Najczęściej schodzą i można liczyć, że będą świeże. Ewentualnie kaczka w sosie słodko-kwaśnym, chociaż sam sos smakuje jak wyciśnięty z butelki, a nie robiony. Makaronów nigdy nie tykamy, tak samo boxów, a i ceny i jakość ich nie zachęca. Co do obsługi, trzeba pamiętać, że jak klient podchodzi nadąsany to i obsługa nie będzie górnolotna. "Swojaków" i starych klientów znają nawet z imienia. Ceny w przeciągu paru lat poszły w górę, ale jakościowo zostało mniej więcej to samo, nawet po zmianie głównego kucharza. Polecam, jeśli chcesz zjeść "polskiego chińczyka"...

Trafiliśmy na obiad do Szanghaju ze względu na to że parę lat temu jedliśmy tam całkiem dobre chińskie.. dziś jadąc z nad morza i korzystając z niedzieli handlowej wjechaliśmy by znów zjeść z apetytem chinszczyzne. Po zamówieniu 3 dań głównych i zupy oczekiwaliśmy na dania. Wołowina 5 smaków, kalmary na ostro, makaron z krewetkami i zupa krewetkowa. Jedyne co było dobre to zupa krewetkowa ktora i wyglądała i smakowała. Kalmary -TRAGEDIA... paniera, paniera i tłuszcz do tego coś ohydnego co zostało nazwane sosem wołowina to jakieś wysuszone kawałki z sosem bez smaku. Makaron z krewetkami tłusty.. ceny po 39 zł za danie to gruba przesada. 3/4 jedzenia zostało na talerzach bo...

Jakbym nazwał obsługę niemiłą to byłby to dla nich komplement, totalne olanie klienta, osoba będąca na kasie nie poinformowała mnie o tym że będę czekał ponad 20 minut na zamówienie zanim dokonałem płatności, powiedziałem sprzedawcy że w takim razie chce zwrot gotówki, niestety sprzedawca odwrócił się i poszedł udawał że mnie nie słyszy, później zaczął się tłumaczyć że on jest na zastępstwie nigdy tego nie robił, jakby nie mógł się spytać kogoś z obsługi żeby pomógł zrobić zwrot totalne olanie klienta nigdy więcej to nie przyjdę, kobieta będąca tam również za kasą zaczeła mnie obrażać za moimi plecami jak odchodziłem od lady, super...