„...a mi to Rybka” — Restaurant in gmina Kosakowo

Zachęcony opiniami google (ocena 4.7 przy około 300 opiniach) udałem się do "...a mi to Rybka" na obiad. Zacznę od plusów - ryba była świeża, filet był filetem, a nie kawałkiem mięsa z którego i tak trzeba wybierać ości. Krotki czas oczekiwania. Minusy - zupa pomidorowa to porażka. Smakowała jak woda z keczupem w dodatku bardziej smakowała wodą niż keczupem... Nie wymagam pulpy pomidorowej jako bazy do pomidorówki, ale dodanie choćby koncentratu pomidorowego powinno pomóc. Gdybym wiedział, że za 8 złotych dostanę dwa (sic!) ogorki małosolne wybrałbym inny dodatek. Unikać ogórków jak ognia, chyba że właściciel dorzuci jeszcze kolejne dwa na talerz. W sumie nie rozumiem skąd tak wysoka ocena punktu gastronomicznego. Niestety, mi to nie jest rybka czy zjem dobrze czy źle. W związku z tym niestety daje 2 zamiast 3 gwiazdek. Czemu?

A mi to rybka to zdecydowany przeciętniak jakich pełno na wybrzeżu. Miejsce gdzie zjesz i zapomnisz... chyba ze weźmiesz paskudna zupę pomidorową. To miejsce zabija marna jakość czegokolwiek innego niż ryba. Ceny umiarkowane (chyba ze mowimy o kosmicznej cenie dwóch ogórków). Raczej nie wrócę. Poszukam...

Edit nr 2: Do odpowiedzi nowego właściciela :guzik prawda (!) obsługa kazała nam iść pod drzewo a nie do wydzielonych stolików! Tak czy siak jako, że wiele miejsc odwiedzam w kraju jak i za granicą, nic już nie zmieni mojego podejścia do tegoż miejsca! Przykre ale prawdziwe... Starzy klienci widzą zmiany i tyle w temacie.... Niestety muszę edytować swój wpis, zmienił się właściciel i miejsce straciło urok. W karcie pojawiły się kalmary, krewetki i inne ustrojstwa. Wszystko oddzielnie płatne, nie ma już zestawów! Czar miejsca prysł.. Przykre ale prawdziwe! Obsługa przeciętna... Zero zachęcenia! Wcześniejszy właściciel wydzielał miejsca dla palących, którzy wpadli na piwko..obecnie zostaliśmy przekierowani pod drzewo za knajpką. Dodatkowo zauważyłam iż obok sporo ludzi a w tym miejscu pustki.. No cóż żegnaj rybko a mój wcześniejszy wpis to już historia....... Najlepszy dorsz jakiego jadłam nad morzem !! W zeszłym roku już mnie urzekł a w tym roku po prostu mistrzostwo !! Polecam to miejsce..ekipa świetna! Oby tak dalej.. Gdy jeszcze zawitamy z mężem do Mechelinek to tylko w " a mi to Rybka" na rybkę...

Zawsze rodzinne jeździliśmy na Rewę na obiady, ale po ostatniej wizycie w Mechelinkach, kiedy zobaczyłam przypadkowo jak się rozwinęły, wybraliśmy to miejsce. Jesteśmy mega zadowoleni bo mamy nowe, przepyszne miejsce do odwiedzania i polecania naszym gościom przyjeżdżającym do nas z całej Polski 🥳 Przepysznie, dorsz naprawdę mega, wiemy jaka jest sytuacja z dorszem w Bałtyku, nikt nie może teraz łowić, więc nikt nie kupi świeżego, ale np. ostatnio w Pucku w knajpie Kapitan Morgan, tragedia, dorsz był gumowaty, niedoprawiony, cenowo zapłaciliśmy 20zł drożej.. frytki ekstra wypieczone i super jakościowo, a to nie jest tylko ozdoba na talerzu, więc miło, że frytki też smaczne, na miejscu czyściutko, ceny bardzo przystępne - danie dnia Superowo (rybka, fryty i bukiet sorówek) 👌🏼 Cappuccino naprawdę smaczne. Nie czuć oszczędności na kliencie, jeśli to się nie zmieni, to knajpa będzie dalej wygrywać nowych...