Bar "U rybaka" — Restaurant in gmina Nowy Duninów

Bardzo smaczna ryba z frytkami+surówka. Legenda smakowa otaczająca to miejsce jest w pełni zasłużona. Ceny też przystępne - w Gościńcu Pod Żaglami (jakieś 15 km w kierunku Włocławka) 100 g dorsza 13 zł, tu - 9,80, co rekompensują sobie rozmiarem porcji😏ale bez obaw - gdy stałem przy kontuarze, pani pokazała mi przeznaczony dla mnie kawał ryby i spytała czy może być, więc chyba można sobie zażyczyć mniej. Nie sprawdziłem, bo "oczy me płonęły jak znicze". Nie oszczędzajcie😁 mają tam też noże do ryb, jeśli ktoś wie jak się tym posługiwać (ja nie wiem, jestem zwykłym plebejuszem 😉) Spytacie dlaczego w takim razie tylko 4 gwiazdki? Po pierwsze, parking jest tylko dla osobówek. Być może na poboczu naprzeciwko zmieści się TIR, z pewnym trudem jednakże. A już od wody to tragedia (a ja właśnie przypłynąłem), nie ma nawet najmarniejszego pomostu z przegniłych desek. Zanim przedarłem się przez trzciny, to śmierdziałem mułem i miałem rozcięty palec😭no szkoda. Ale rybka...

Podejmowałem kilka razy próbę żeby móc zjeść. Niestety ryby nie ocenie bo po prostu się to nie udało. Parking tragiczny, wjechać tam to cud. Czasami uda się stanąć w końcu przy ulicy ale też z trudem. Sam w sobie klimat jest przepiękny, ale to koniec plusów. Kolejka za każdym razem zawijała przez cały lokal. Miejsca zajęte wszystkie, ludzie czekają nad głowami przy stolikach żeby tylko usiąść. Ogromne drewniane stoły zrobione dla około 8 osób przy których siadają zwykłe 2-3 osoby, a zajmują mnóstwo miejsca. Zamiast tego wystarczyło by zrobić kilka mniejszych stolików które w razie co można ze sobą złączyć i zagospodarować dużo więcej miejsca dla klientów. Niestety mimo szczerych chęci spróbowania podobno bardzo dobrej ryby, nie miałem na to szansy ani razu. Dodatkowo w tamtym roku przy próbie zajęcia stolika usłyszeliśmy, że nie ma takiej możliwości. W takim razie nie wiem jak można tam normalnie zjeść w porze...

Ryby bardzo smaczne, duże porcje, ale przed smażeniem pani pokazuje ją do akceptacji. Smażenie, ważenie - wszystko odbywa się na kuchni częściowo otwartej na lokal, więc jest uczciwie. Miejsca w lokalu i na zew w altanie, w ogóle nie odczuwa się, że miejsce jest położone przy ruchliwej trasie.

WIELKIE UKŁONY DLA PAŃ Z OBSŁUGI!!! Mają mnóstwo pracy, a mimo to są zawsze uprzejme. Usiedliśmy przy stoliku zaraz po zwolnieniu go przez kogoś innego. Był czysty, ale Pani i tak nie umknęła ta zmiana, zjawiła się w moment ze ściereczką i go dla nas przetarła. Bardzo dziękujemy i na pewno zajrzymy będąc ponownie w okolicy!

Porcja sandacza na zdjęciu z frytkami, mizerią i dużą colą kosztowała 100 zł. Może to jest drogo jak za obiad, ale moja ryba była naprawdę ogromna. Koledzy za podobne zestawy z nieco mniejszym filetem zapłacili po 70 zł, przy czym też najedli...