Karczma ta, to nietypowe miejsce, szczególnie z zewnątrz, skąd wygląda niezbyt zachęcająco. Miejsce ma swój klimat, jak dla mnie na plus, w rogu pali się kominek, usiedliśmy blisko, aczkolwiek w środku było dość chłodno.
Zamówione jedzenie: Rosół z pierożkami z dzika- 8/10 bardzo smaczny, intensywny, dobrze doprawiony, sporo marchewki w środku. Pierożki w środku smakują średnio, mięso wypadło z 3 pierożków i trzeba było go szukać w rosole. Same pierożki przeciętne, smakują jak Won-ton(w sumie nie dziwne bo te mają wieprzowinę w środku a to podobne mięso), z tym że mają w sobie mniej smaku i są twardsze jeśli chodzi o konsystencję środka. Same pierożki rozgotowane, zapewne przez bardzo ciepły (powtarzam pyszny) rosół
Placki ziemniaczane z gulaszem z dzika-10/10 przepyszne. Placki chrupiące, dobrze wysmażone, smaczne, mokre w środku, sos przepyszny, pieczarki w nim chrupiące, mięso delikatne, aczkolwiek nie rozpadało się w ustach. Surówki takie sobie, smakują(prócz tej z marchwi) jak kupne
Zupa grzybowa z łazankami no również przepyszna i daje jej 10/10. Ciekawie podana, tak jak w przypadku rosołu, smaczna, dobrze doprawiona, gorąca. Nic dodać nic ująć. Na to z pewnością trzeba wrócić Kotlet drobiowy panierowany z jajkiem sadzonym, frytkami i bukietem surówek-jak dla mnie 5/10. Kotlet drobiowy, nie poczułem żadnej przyprawy na mięsie i nie wiem czy to dlatego że chwilę wcześniej miałem intensywną grzybowa, czy po prostu ich tam nie było. MEGA kotlet, ale cienki niczym kartka papieru, naprawdę, uznanie dla osoby która go klepała że się nie porwał, panierka standardowa, ani zła ani dobra, po prostu zwykła. Jajko na kotlecie pyszne, z płynnym żółtkiem, na nim było widać użycie przypraw. Surówki tak jak w plackach, zjedzone (bo po to przyszedłem żeby zjeść 😅), frytki zaś dobrze zrobione, jakieś aviko chyba, trochę minus że w daniu za 55 nie są jakieś belgijskie z makro, tylko takie cieniasy jak z maka.
Na minus dodatkowo fakt, że sprawdziłem menu na ich stronie, gdzie wybierając po najdroższej pozycji w ich cenach zapłaciłbym z napojami maxymalnie 190 zł, a ceny w lokalu są zupełnie inne. Każde danie +5/10 zł(nie mówię że to źle, po prostu klient woli wiedzieć o takim fakcie skoro sprawdza menu na Waszej stronie)
Patrząc na powyższe wziąłem więc (team gotówka) z domu 210 zł by mieć na napiwek w wysokości 10%. Finalnie wzięliśmy dania tańsze niż te najdroższe, wyszło 195, więc coś tam dla przemiłego kelnera zostało, ale mniej niż zwykle daje 🤷
Ps. Napoje bezalkoholowe w cenach z restauracji premium(gdzie wydanie 200 zł za osobę to nie problem). 25 zł za litr coli, 20 zł za dzbanek wody gazowanej lub niegazowanej z cytryną. Umówmy się, koszty w gastronomii są zrozumiałe, ale marża na coli 500%(i to mówimy o cenie 10zl za butelkę 2l dla klienta, a nie restauracji która odliczy podatek) czy na wodzie z 2500% to trochę potwarz.
Podsumowując. Jedzenie dobre, warto odwiedzić to miejsce, warto wybrać coś z napoi gorących które są w sensownych cenach. Minusy to zdecydowanie nieaktualne menu na stronie, ceny napoi bezalkoholowych (alkoholowych też, piwo po 15 zł, po za centrum miast to naprawdę sporo, nawet w czasach szalejącej, wygasającej inflacji(tak wiem że wysokie ceny zostaną bo to nie deflacja)), oraz stosunkowo niska temperatura wewnątrz.
Być może za jakiś czas odwiedzimy to miejsce latem, bo daleko nie mamy, a opinie zaktualizuje. Ocena to 3.5 na 5, więc podciągamy do 4 za krówki dodawane...
Read moreKarczmę odwiedziłem 2 razy. Za pierwszym razem ok miesiąc temu i zadziwiła mnie opryskliwość pani krótko ściętej blondynki, która pozwalała sobie na jakieś uszczypliwe komentarze i to podniesionym tonem. Założyłem z góry, że może mieć po prostu gorszy dzień i uznałem że w sumie lokal jest OK, tym bardziej że porcje dają spore, chociaż jakościowo jest to bardzo przeciętne jedzenie.
Kolejna wizyta - podjechałem do Paśnika aby zamówić jedno danie na wynos i "kultura" obsługi przebiła wszystko co do tej pory spotkałem...
Próbowałem zamówić schabowego na wynos, z informacją że odbiorę go za 20 min, bo muszę jeszcze podjechać w jedno miejsce (mając w pamięci "przemiłą" panią, nie miałem ochoty czekać w lokalu). Otrzymałem odpowiedź że schabowy jest spokojnie do zrobienia w 10 min i że zaczną go robić jak już przyjadę (w domyśle mam bezsensownie czekać minimum 10 min, lub dłużej - jeśli pojawi się więcej zamówień w tym czasie) ponieważ "są korki" (w święto niepodległości, 11 listopada o godz 14 :D :D) i jak nie zdążę to potem będę miał zimne (jaki troskliwy :D). Oszczędziłem komentarza, bo w sumie i tak pewnie nic by to nie dało...
Stwierdziłem że w takim razie zamówię za chwilę, jak wrócę od znajomych którzy mieszkają jakiś 1 KM dalej (zakładałem że jakoś przebiję się przez te korki na żernickich drogach, po których w tym dniu jeździły łącznie ze 3 auta :D :D) i faktycznie poczekam 10 min skoro taką dostałem informację. Człowiek za ladą był zaskoczony tym, że nie mam zamiaru zamawiać "już" i płacić od razu (równie dobrze mogę zamówić po przyjeździe skoro i tak mam czekać te 10 min, ale to już widocznie było zbyt trudne do ogarnięcia).
Wracam po 20 minutach (w tym momencie odbierałbym już jedzenie gdyby zrobili tak jak prosiłem) i jeden z panów oznajmia mi śmiejąc się, że teraz to będzie 40min. Powiedziałem tylko że niepotrzebnie wprowadzają bardzo nieprzyjemną atmosferę i opuściłem lokal, naprawdę dalsza rozmowa nie miała sensu.
Podsumowując: Jedzenie średnie, może być Porcje duże Obsługa ma problemy z podstawowym kojarzeniem faktów i przewidzeniem czegokolwiek, bardzo nieprzyjemna atmosfera, która może wynika nie tyle ze złych intencji co ze zwykłej nieporadności pracujących tam osób. Jakakolwiek dyskusja to...
Read moreMiałem już sprawę olać, ale na sam koniec mnie zamurowało. Jedzenie jak najbardziej bardzo dobre, tego nie można zarzucić. Na tym się kończy miła wizyta niestety. Przy płatności kelner się myli i na kwocie nie cale 70zl, jak juz mam blisko karte, zapomina, ze nie ma kliknietego zatwierdz i w momencie zatwierdzania - doklikuje sie zero, jak zaczalem reagowac i zabierac karte - to akurat wtedy zbliżeniowka musiala dzialac swietnie i pobralo mi pieniadze z konta. Próba załatwienia sytuacji na miejscu zakończyła się tym, że Pan kelner powiedział, ze nie zrobimy nic - skontaktujemy się we wtorek. Przełknąłem - błąd rzecz ludzka, jednakze to nie 100zł tylko prawie 700 i dość niekomfortowo się z tym czułem, sprawę wolałem załatwić jak najszybciej. Nadszedł wtorek, zostałem poinformowany, że by dokonac zwrotu mam przyjechać znowu do żernik i koniecznie musze byc - przylozyc karte. Kolejny czas, zerwanie sie z pracy, zeby pół popołudnia nie stać w korku na jagodnie. Zakończyło się tym, że przyjechałem po zwrot swoich pieniędzy, gdzie - został ten zwrot policzony - NORMALNIE. Za zadość uczynienie dostałem KRÓWKĘ. Śmiech na sali. Człowiek specjalnie jedzie, zmienia plany, jeszcze idzie na jakieś ugody, ze jest 3 dni bez pieniędzy SWOICH (i pytanie ile będzie się księgował w ogóle zwrot). Po czym na sam koniec, na osłodę daje krówkę. Jak bym wiedział, że tak to będzie załatwione, to nie byłbym taki miły od soboty. Wstyd po prostu. Kto mi odda za to, że musiałem sie szybciej zerwac z pracy, jechac mega kawał do Panstwa restauracji, przepaliłem paliwo. Już nawet się zgodziłem na zwrot w dniu działania restauracji, nie zmuszając nikogo do przyjscia w poniedzialek, by sprawe zalatwic. Dramat. Szkoda, ze teraz już mam taki niesmak, bo jedzenie macie akurat...
Read more