Restauracja Zielona — Restaurant in gmina Wisznia Mała

Restauracja w 100% wpisuje się w moją ideologię żywieniową. Byliśmy w kilka osób, każdy zamówił coś innego - był sum z purre chrzanowym i kiszoną marchewką, dla mnie bomba, rybka delikatna, marchewka coś pysznego, była wołowina z makaronem ryżowym, dorsz z frytkami z menu dziecięcego, pęczotto z parmezanem i szpinakiem. Pęczotto hit stołu, po prostu przeeepyszne. Desery wybór ogromny, i dla fit maniaka, i dla osoby z celiakią, która była z nami. Wszystko podane ze zmysłem artystycznym, dobrze przyprawione. Zupełnie nie rozumiem negatywnych opinii, szczególnie co do cen. Tanio nie jest ale takich produktów nie kupuje się w Tesco. Duży plus za ekologię. Informacja w toalecie o wykorzystywaniu wody z deszczówki wpisuje się w trend firmy. In minus niestety widok na market budowlany z antresoli i obsługa. Miła ale w weekend przynajmniej, jest jej zdecydowanie za mało. O ile mogę bez problemu uregulować należność przy barze, o tyle doproszenie się o podejście kelnerki, żeby zamówić deser,...

Zajechaliśmy tu na obiad będąc w drodze do Warszawy. Wybraliśmy zupę dnia - mix z białej kapusty z suszonymi pomidorami (mistrzostwo) i ragou z dzika (jedną porcję rozdzieloną na 2 osoby). Córka wybrała nugetsy z kurczaka. Wszystko było wyborne, dosłownie rozpływające się w ustach. Na dania nie czekaliśmy zbyt długo, jedynie czas na zapłatę niepotrzebnie się wydłużył. Troszkę sprawniej powinno to przebiegać. Ceny nie są niskie, ale powiedzmy sobie szczerze: jeśli je się ze smakiem i przyjemnością, to nie żałuje się żadnej złotówki. Za 3 osoby zapłaciliśmy 140zł. Każdy miał picie, a na wynos poprosiliśmy jeszcze o kawałek makowca. Najedliśmy się do syta, bo porcje były słuszne. (z pewnością nie podołalibyśmy dwum daniom na raz). Wnętrze urządzone bardzo ciekawie. Zimą niestety wieje z przejścia zasłoniętego długą kotarą, ale to już szczegół. Z całą pewnością jest to miejsce, które warto odwiedzić, by móc rozkoszować się zaserwowanymi smakami....

Idzie sobie człowiek do mrówki i łapie go mały głodek a potem jeszcze większy a tu niespodzianka. Restauracja Zielona. Mrówkowy barak ze stali i szkła nie brzmi zbyt obiecująco a tu… proszę bardzo. Troche serducha w kuchni i efekt… bardzo fajny. Skusiliśmy sie na danie dnia ale warto było. Mimo ze ceny nieco wysoki to lampka proseco z truskawka do ravioli z mientusem morskim z krewetkami i mulami bardzo fajne. No może troszkę dalbym mniej ciasta ale farsz i reszta wspaniała. Niczego sobie tez krem z gruszki i pietruszki i kapka białej czekolady. Sałatka z łososiem naprawdę sporych rozmiarów wiec jest i uzasadnienie niezbyt taniej ale za to świeżej oferty. To co polecam w wystroju to kotarkę aby zasłonić toalety i hydrant. Reszta naprawdę mimo małego gabarytu sprawia przytulne wrażenie. Polecam jedzonko gdy ktos sie zaplącze w tej okolicy z chęcią zakupu kwiatów do ogrodu a może po prostu na szybki...