Kompleks restauracyjny Aljo — Restaurant in Kalisz

Przestrzeń pomieści sporo osób i można tańczyć bez ścisku, jedzonko smaczne, jedynie obsługa wymaga szkoleń z zakresu kultury, pomijam fakt w ogóle wiedzy z zakresu savoir vivre przy stole i na przyjęciu. A zwłaszcza kelner w czerwonych okularach, który był na tyle nieuprzejmy, że podważał moje zdanie, zabrał mi jedzenie sprzed nosa, które chciałam dokończyć, następnie się ze mną kłócił i wmawiał że zaraz będę następne jedzenie i z pewnością się najem. Sztućce ułożone na krzyż dla tej obsługi nie oznaczały nic. Żadnej kawy nie zastałam wróciwszy po secie tańców, bo została sprzątnięta mimo że poszłam po prostu tańczyć. Wisienką na torcie było sprzątnięcie nakrycia ze stołu w czasie kiedy tańczyłam i już nie mogłam się napić, czy coś przekąsić, bo stół był pusty… nadmienię, że moja torebka, telefony i marynarka mojego partnera były przy naszych miejscach. Czyżby ktoś chciał nas wyprosić z imprezy, by szybciej skończyć pracę? A może tylko nasz stolik miał limit czasowy na spożywanie posiłków i zasiadanie przy stole? Jestem z zszokowana postawą obsługi. W głowie mi się nie mieści, jak można tak zdegradować...

Ogromny kompleks restauracyjno imprezowy. Byłem zaproszony w to miejsce na poprawiny i wrażenie niesamowite tej przestrzeni. Na dole ogromną restauracja z jedzonkiem dużo miejsca do siedzenia. Do góry po schodach sala bankietowa na przyjęcia która może pomieścić ok 800 osób. W zależności od wielkości jest dzielona przegrodami. Można tam zrobić kilka przyjęć jednoczesnie. Co do jedzonka megaaa dobre... Dawno tak nie podjadłem zimnego bufetu w przeróżnym wydaniu no ryb, sałatek z mięsem. Zupa akurat był wydawany zorek fajny smakowo i była kiełbasa i jajko w każdej porcji przynajmniej przy naszym stoliku. Na drugie danie kilka mies do wyboru od kotletów po devolaje, zrazy i inne. Jedzonko godne uwagi i polecenia. Na przyjęciu miejsca siedzące były przy okrągłych stołach co dało niesamowity efekt przy przystrojonej kwiatami sali. Bardzo fajnie roznosiła się muzyka po sali. Na parkiecie też się fajnie tańczyło nie było efektu...

Wróciłam do tej restauracji po 3 latach. Nie sądziłam, że restauracja może się tak popsuć w tak krótkim czasie. Mogę się wypowiedzieć o miejscu z mięsem : Pan z wielkimi pretensjami do nas krzyczy co chcemy, jakby był za karę tam, przypalał jedzenie( ja i mąż dostaliśmy przypalone mięso ) przykryte innymi oczywiście rzeczami. Plaster boczku był tak gruby że poprostu się nie dopiekł a mięso było tak żujące, że mąż poprostu nie zjadł. Ja natomiast dostałam nie przyprawioną polędwicę,chyba w sosie o nazwie woda … zero smaku, przypraw ( najpelrawdopodbnie sos był mrożony i dlatego sama woda wyszła po rozmrożeniu ). Jeszcze niedawno polędwiczka w sosie borowikowym była pełna smaku, z borowikami i gęstym sosem, teraz - nic woda barwiona na brązowo- niestety...