HTML SitemapExplore
logo
Find Things to DoFind The Best Restaurants

Wichłacz Grill House — Restaurant in Kołobrzeg

Name
Wichłacz Grill House
Description
Nearby attractions
Nearby restaurants
Nearby hotels
Willa Szmaragd
Błękitna 2, 78-100 Kołobrzeg, Poland
Willa Christo Dom z Duszą
Szafirowa 11, 78-100 Kołobrzeg, Poland
Pensjonat Idylla
Perłowa 28, 78-100 Kołobrzeg, Poland
U Sowy
Diamentowa 5, 78-100 Kołobrzeg, Poland
Willa Bartek
Szafirowa 26, 78-100 Kołobrzeg, Poland
Ambrosia Guest House Kolobrzeg
Rubinowa 1, 78-100 Kołobrzeg, Poland
Pokoje i apartamenty Dom Gościnny Alina
Szafirowa 19, 78-100 Kołobrzeg, Poland
Dworek Familijny
Perłowa 54, 78-100 Kołobrzeg, Poland
Wczasy w Nostalgii
Szmaragdowa 28, 78-100 Kołobrzeg, Poland
Apartamenty Amber-Marlena
Warszawska 18, 78-100 Kołobrzeg, Poland
Related posts
Keywords
Wichłacz Grill House tourism.Wichłacz Grill House hotels.Wichłacz Grill House bed and breakfast. flights to Wichłacz Grill House.Wichłacz Grill House attractions.Wichłacz Grill House restaurants.Wichłacz Grill House travel.Wichłacz Grill House travel guide.Wichłacz Grill House travel blog.Wichłacz Grill House pictures.Wichłacz Grill House photos.Wichłacz Grill House travel tips.Wichłacz Grill House maps.Wichłacz Grill House things to do.
Wichłacz Grill House things to do, attractions, restaurants, events info and trip planning
Wichłacz Grill House
PolandWest Pomeranian VoivodeshipKołobrzegWichłacz Grill House

Basic Info

Wichłacz Grill House

Perłowa 2, 78-100 Kołobrzeg, Poland
4.7(2.2K)$$$$
Save
spot

Ratings & Description

Info

attractions: , restaurants:
logoLearn more insights from Wanderboat AI.
Phone
+48 94 352 84 74
Website
grillhouse.pl

Plan your stay

hotel
Pet-friendly Hotels in Kołobrzeg
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Affordable Hotels in Kołobrzeg
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Trending Stays Worth the Hype in Kołobrzeg
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Featured dishes

View full menu
Ziemniak Pieczony A'la Gzik
ziemniak pieczony / twaróg / karmelizowana cebula / boczek / chrupiąca rukola
Krewetki Smażone Na Maśle
krewetki Black Tiger / czosnek / imbir / natka pietruszki / pieczywo czosnkowe
Sałaty Z Warzywami I Ziołowym Winegret
papryka / pomidorki cherry / ogórek / rzodkiewka
Chleb Naszego Wypieku
masło ziołowe
Tatar Wołowy
polska wołowina / majonez truflowy / pikle / żółtko chips z parmezanu / masło / chleb naszego wypieku

Reviews

Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
Wanderboat LogoWanderboat

Your everyday Al companion for getaway ideas

CompanyAbout Us
InformationAI Trip PlannerSitemap
SocialXInstagramTiktokLinkedin
LegalTerms of ServicePrivacy Policy

Get the app

© 2025 Wanderboat. All rights reserved.
logo

Reviews of Wichłacz Grill House

4.7
(2,225)
avatar
4.0
6y

Thank you very much for a very kind service. Young crew rounding all tables at the same time. For starters we have shared a beef tartare. Served in a lovely assembly looking appetizing. All sides were beautifully diced. The meat was tender. However, we must remark that the whole dish tasted mostly like chives, which ultimately destroyed the dish, since one could not taste the beef itself. For the main there was steak fillet, ordered rare, and served - rare, indeed. Unfortunately, again, the meat was previously soaked in a marinade (red pepper powder sort), which took away the whole pleasure and essence of eating a beef steak and enjoying and appreciating - the beef meat. The meat was incredibly tender, melted in one's mouth, however, flavour-wise - we could have had a marinated pork. On the side there was a mix of fresh salad and lettuce with a tasty, homemade vinaigrette sauce. Fries were nothing like golden crispy, but definitively far from raw and soggy like in most of the places. They lacked flavour (meaning there seemed to be no seasoning on them) and the right technique. Summarising, a great place to sit down and have a good meal ☆☆☆☆ They have some interesting venison positions on the menu. Alsterwasser (radler) was not cold enough, not refreshing enough. Big plus from us - you may bring your dogs along if seated in the...

   Read more
avatar
5.0
1y

W Wichłaczu pierwszy raz byliśmy dobre kilka lat temu, trafiając tu trochę przez przypadek, a trochę z opinii znalezionych w internecie przy frazach typu gdzie zjeść w Kołobrzegu. Jako fani i smakosze mięsa, w tym dziczyzny, nie mogliśmy przejść obojętnie obok oferty restauracji. Po spróbowaniu dań, chcąc próbować dalej innych pozycji w menu w ciągu tygodniowego wyjazdu w restauracji gościliśmy trzykrotnie, zawsze bez rezerwacji, w czteroosobowym składzie. Nie pozostawiliśmy jednak wtedy opinii. Próbowaliśmy każdej pozycji z dziczyzną, chłodnika litewskiego, mocktajli. Wszystko było przepyszne. Niedawno mieliśmy przyjemność spędzić weekend ze znajomymi w okolicy i już wiedzieliśmy, że zjedzenie obiadu w Wichłaczu jest koniecznością. Aż przebieraliśmy nogami na samą myśl. ;) Tym razem, ze względu na niedzielę i porę obiadową oraz nasz ostatni dzień pobytu, chcąc mieć pewność, że wizyta się odbędzie, zrobiłam rezerwację poprzez google. Była to bardzo bezproblemowa i zaskakująco płynna część obsługi. Przechodząc do samej wizyty - od samego początku, czyli wskazania zarezerwowanego stolika, byliśmy bardzo zadowoleni. W rezerwacji prosiłam o stolik na zewnątrz oraz wspomniałam, że będziemy z dwoma pieskami. Zostaliśmy ulokowani w przestrzeni częściowo odseparowanej od innych stolików, w przepięknej części przy oczku wodnym i fontannie. To już wróżyło mi komfort, ponieważ pieski położyły się w zacienieniu i nie miały niepotrzebnych bodźców. :) Jedzenie, co najważniejsze, niezmiennie po kilku latach nadal było wyśmienite, doskonale skomponowane, w odpowiedniej porcji oraz w odpowiedniej cenie. Byliśmy wręcz w szoku odnośnie ceny za pozycje z dziczyzną, przyzwyczajeni co wygórowanych cen naszej ulubionej restauracji w miejscu zamieszkania (dolnośląskie), która bazuje jednak na wołowinie. Samo mięso idealnie doprawione, wysmażone, aromatyczne. Widać, że kucharz zna się na dziczyźnie, nie jest ona bezmyślnie obrobiona i podana z randomowymi przyprawami. Dodatki również pyszne, nawet frytki, teoretycznie najprostsze w przyrządzeniu, nie były tłuste, spalone czy surowe, tylko idealne, chrupiące na zewnątrz, miękkie w środku. Nie ociekały tłuszczem, a były smażone. Młode ziemniaczki z koperkiem i masłem również przepyszne. Ogromny plus za podawanie sosów osobno, ponieważ partner mimo ogromnej sympatii do dania jakim jest stek z jelenia nie przepada za słodkimi dressingami, a sposób podania gruszkowo-śliwkowego sosu osobno pozwolił zarówno na spróbowanie połączenia jak i na rezygnację z niego i spożycie w pełni wytrawnej wersji. Chłodnik, tu się powtórzę, po prostu przepyszny. Nic dodać, nic ująć. Kremowy, z wyczuwalną wkładką, idealnie słodki. W sezonie nie ma niczego lepszego. Osobiście poprosiłam, aby podać wszystko razem, ponieważ chłodnik wolałam zjeść na końcu, po cięższym głównym daniu. Tutaj plus, że obsługa o wszystko pyta, nie podejmuje decyzji za gościa, nie przyjmuje odgórnie ustandaryzowanej obsługi. Obsługa przemiła, rzetelna. Czuć indywidualne podejście. Widać, że kelnerów jest wystarczająco dużo w proporcji do miejsc, aby mogli w pełni zająć się gośćmi. Od Pana witającego nas na początku, przez Panią obsługującą nasz stolik byliśmy bardzo zadowoleni. Byliśmy idealnie zaopiekowani, sprawdzano, czy wszystko jest w porządku, czy czegoś brakuje, czy chcemy kontynuować deserem, ale jednocześnie bez nachalności. Nasi towarzysze, będący odwrotnie do nas fanami raczej prostych rozwiązań, również byli bardzo zadowoleni ze swoich pozycji obiadowych - fileta z kurczaka oraz panierowanego dorsza. Podsumowując, gdybyśmy mieszkali bliżej, napewno zdecydowanie częściej bywali byśmy w Wichłaczu. I z pewnością przy każdej wizycie w okolicy, wraz z naszą ulubioną smażalnią ryb, jest to topowe miejsce na posiłek w...

   Read more
avatar
3.0
6y

The food and the environment is 4 stars. But... I will never understand that it's ok to smoke among people that eats. I don't care about the law or that it's voluntary to sit outside when you eat (of course I could sit inside in "sauna area"🥴), that's not the issue, I just think it's disgusting and egoistic. I know a couple of smokers and most of them doesn't like to eat and inhale others smoke on the same time, so this isn't a statement against smoking, more of a statement of giving each other...

   Read more
Page 1 of 7
Previous
Next

Posts

marta szydłowskamarta szydłowska
Thank you very much for a very kind service. Young crew rounding all tables at the same time. For starters we have shared a beef tartare. Served in a lovely assembly looking appetizing. All sides were beautifully diced. The meat was tender. However, we must remark that the whole dish tasted mostly like chives, which ultimately destroyed the dish, since one could not taste the beef itself. For the main there was steak fillet, ordered rare, and served - rare, indeed. Unfortunately, again, the meat was previously soaked in a marinade (red pepper powder sort), which took away the whole pleasure and essence of eating a beef steak and enjoying and appreciating - the beef meat. The meat was incredibly tender, melted in one's mouth, however, flavour-wise - we could have had a marinated pork. On the side there was a mix of fresh salad and lettuce with a tasty, homemade vinaigrette sauce. Fries were nothing like golden crispy, but definitively far from raw and soggy like in most of the places. They lacked flavour (meaning there seemed to be no seasoning on them) and the right technique. Summarising, a great place to sit down and have a good meal ☆☆☆☆ They have some interesting venison positions on the menu. Alsterwasser (radler) was not cold enough, not refreshing enough. Big plus from us - you may bring your dogs along if seated in the outdoor area :)
PaulaPaula
W Wichłaczu pierwszy raz byliśmy dobre kilka lat temu, trafiając tu trochę przez przypadek, a trochę z opinii znalezionych w internecie przy frazach typu gdzie zjeść w Kołobrzegu. Jako fani i smakosze mięsa, w tym dziczyzny, nie mogliśmy przejść obojętnie obok oferty restauracji. Po spróbowaniu dań, chcąc próbować dalej innych pozycji w menu w ciągu tygodniowego wyjazdu w restauracji gościliśmy trzykrotnie, zawsze bez rezerwacji, w czteroosobowym składzie. Nie pozostawiliśmy jednak wtedy opinii. Próbowaliśmy każdej pozycji z dziczyzną, chłodnika litewskiego, mocktajli. Wszystko było przepyszne. Niedawno mieliśmy przyjemność spędzić weekend ze znajomymi w okolicy i już wiedzieliśmy, że zjedzenie obiadu w Wichłaczu jest koniecznością. Aż przebieraliśmy nogami na samą myśl. ;) Tym razem, ze względu na niedzielę i porę obiadową oraz nasz ostatni dzień pobytu, chcąc mieć pewność, że wizyta się odbędzie, zrobiłam rezerwację poprzez google. Była to bardzo bezproblemowa i zaskakująco płynna część obsługi. Przechodząc do samej wizyty - od samego początku, czyli wskazania zarezerwowanego stolika, byliśmy bardzo zadowoleni. W rezerwacji prosiłam o stolik na zewnątrz oraz wspomniałam, że będziemy z dwoma pieskami. Zostaliśmy ulokowani w przestrzeni częściowo odseparowanej od innych stolików, w przepięknej części przy oczku wodnym i fontannie. To już wróżyło mi komfort, ponieważ pieski położyły się w zacienieniu i nie miały niepotrzebnych bodźców. :) Jedzenie, co najważniejsze, niezmiennie po kilku latach nadal było wyśmienite, doskonale skomponowane, w odpowiedniej porcji oraz w odpowiedniej cenie. Byliśmy wręcz w szoku odnośnie ceny za pozycje z dziczyzną, przyzwyczajeni co wygórowanych cen naszej ulubionej restauracji w miejscu zamieszkania (dolnośląskie), która bazuje jednak na wołowinie. Samo mięso idealnie doprawione, wysmażone, aromatyczne. Widać, że kucharz zna się na dziczyźnie, nie jest ona bezmyślnie obrobiona i podana z randomowymi przyprawami. Dodatki również pyszne, nawet frytki, teoretycznie najprostsze w przyrządzeniu, nie były tłuste, spalone czy surowe, tylko idealne, chrupiące na zewnątrz, miękkie w środku. Nie ociekały tłuszczem, a były smażone. Młode ziemniaczki z koperkiem i masłem również przepyszne. Ogromny plus za podawanie sosów osobno, ponieważ partner mimo ogromnej sympatii do dania jakim jest stek z jelenia nie przepada za słodkimi dressingami, a sposób podania gruszkowo-śliwkowego sosu osobno pozwolił zarówno na spróbowanie połączenia jak i na rezygnację z niego i spożycie w pełni wytrawnej wersji. Chłodnik, tu się powtórzę, po prostu przepyszny. Nic dodać, nic ująć. Kremowy, z wyczuwalną wkładką, idealnie słodki. W sezonie nie ma niczego lepszego. Osobiście poprosiłam, aby podać wszystko razem, ponieważ chłodnik wolałam zjeść na końcu, po cięższym głównym daniu. Tutaj plus, że obsługa o wszystko pyta, nie podejmuje decyzji za gościa, nie przyjmuje odgórnie ustandaryzowanej obsługi. Obsługa przemiła, rzetelna. Czuć indywidualne podejście. Widać, że kelnerów jest wystarczająco dużo w proporcji do miejsc, aby mogli w pełni zająć się gośćmi. Od Pana witającego nas na początku, przez Panią obsługującą nasz stolik byliśmy bardzo zadowoleni. Byliśmy idealnie zaopiekowani, sprawdzano, czy wszystko jest w porządku, czy czegoś brakuje, czy chcemy kontynuować deserem, ale jednocześnie bez nachalności. Nasi towarzysze, będący odwrotnie do nas fanami raczej prostych rozwiązań, również byli bardzo zadowoleni ze swoich pozycji obiadowych - fileta z kurczaka oraz panierowanego dorsza. Podsumowując, gdybyśmy mieszkali bliżej, napewno zdecydowanie częściej bywali byśmy w Wichłaczu. I z pewnością przy każdej wizycie w okolicy, wraz z naszą ulubioną smażalnią ryb, jest to topowe miejsce na posiłek w Kołobrzegu. :)
Sö RenSö Ren
Rezension: Besuch im Grill House Wir haben kürzlich das Grill House besucht, ein Restaurant, das uns seit vielen Jahren bekannt ist und das uns in der Vergangenheit mit seiner Qualität begeistert hat. Grundsätzlich waren wir mit unserem Besuch zufrieden – der Service war freundlich und aufmerksam, und das Essen, das serviert wurde, war gut zubereitet. Allerdings mussten wir feststellen, dass das Grill House von früher nicht mehr viel mit dem heutigen zu tun hat. Eine der größten Enttäuschungen war die Speisekarte: Die Rumpsteaks, die früher ein Highlight und eine Selbstverständlichkeit waren, sind mittlerweile verschwunden. Stattdessen findet man nun gepresste Hacksteaks, oft vom Schwein oder Wild, die zwar ihren eigenen Geschmack haben, aber bei weitem nicht das Erlebnis eines echten, saftigen Steaks ersetzen können. Das ist für ein Restaurant, das sich „Grill House“ nennt, sehr schade und verwunderlich. Wir kennen das Grill House noch von vor etwa zehn Jahren – damals wurde auf einem Holzkohlegrill gegrillt, und das Fleisch war von bester Qualität. Ein Restaurantbesuch hier war stets mit einem gewissen Anspruch und einer besonderen Freude auf das Essen verbunden. Diese Entwicklung hin zu einfacheren, günstigeren Fleischvarianten nimmt dem Grill House leider einiges von seinem früheren Charakter. Alles in allem hatten wir einen ordentlichen Abend, doch vermissen wir das alte Grill House, das mit hochwertigen Steaks und echter Grill-Atmosphäre überzeugte.
See more posts
See more posts
hotel
Find your stay

Pet-friendly Hotels in Kołobrzeg

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Thank you very much for a very kind service. Young crew rounding all tables at the same time. For starters we have shared a beef tartare. Served in a lovely assembly looking appetizing. All sides were beautifully diced. The meat was tender. However, we must remark that the whole dish tasted mostly like chives, which ultimately destroyed the dish, since one could not taste the beef itself. For the main there was steak fillet, ordered rare, and served - rare, indeed. Unfortunately, again, the meat was previously soaked in a marinade (red pepper powder sort), which took away the whole pleasure and essence of eating a beef steak and enjoying and appreciating - the beef meat. The meat was incredibly tender, melted in one's mouth, however, flavour-wise - we could have had a marinated pork. On the side there was a mix of fresh salad and lettuce with a tasty, homemade vinaigrette sauce. Fries were nothing like golden crispy, but definitively far from raw and soggy like in most of the places. They lacked flavour (meaning there seemed to be no seasoning on them) and the right technique. Summarising, a great place to sit down and have a good meal ☆☆☆☆ They have some interesting venison positions on the menu. Alsterwasser (radler) was not cold enough, not refreshing enough. Big plus from us - you may bring your dogs along if seated in the outdoor area :)
marta szydłowska

marta szydłowska

hotel
Find your stay

Affordable Hotels in Kołobrzeg

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
W Wichłaczu pierwszy raz byliśmy dobre kilka lat temu, trafiając tu trochę przez przypadek, a trochę z opinii znalezionych w internecie przy frazach typu gdzie zjeść w Kołobrzegu. Jako fani i smakosze mięsa, w tym dziczyzny, nie mogliśmy przejść obojętnie obok oferty restauracji. Po spróbowaniu dań, chcąc próbować dalej innych pozycji w menu w ciągu tygodniowego wyjazdu w restauracji gościliśmy trzykrotnie, zawsze bez rezerwacji, w czteroosobowym składzie. Nie pozostawiliśmy jednak wtedy opinii. Próbowaliśmy każdej pozycji z dziczyzną, chłodnika litewskiego, mocktajli. Wszystko było przepyszne. Niedawno mieliśmy przyjemność spędzić weekend ze znajomymi w okolicy i już wiedzieliśmy, że zjedzenie obiadu w Wichłaczu jest koniecznością. Aż przebieraliśmy nogami na samą myśl. ;) Tym razem, ze względu na niedzielę i porę obiadową oraz nasz ostatni dzień pobytu, chcąc mieć pewność, że wizyta się odbędzie, zrobiłam rezerwację poprzez google. Była to bardzo bezproblemowa i zaskakująco płynna część obsługi. Przechodząc do samej wizyty - od samego początku, czyli wskazania zarezerwowanego stolika, byliśmy bardzo zadowoleni. W rezerwacji prosiłam o stolik na zewnątrz oraz wspomniałam, że będziemy z dwoma pieskami. Zostaliśmy ulokowani w przestrzeni częściowo odseparowanej od innych stolików, w przepięknej części przy oczku wodnym i fontannie. To już wróżyło mi komfort, ponieważ pieski położyły się w zacienieniu i nie miały niepotrzebnych bodźców. :) Jedzenie, co najważniejsze, niezmiennie po kilku latach nadal było wyśmienite, doskonale skomponowane, w odpowiedniej porcji oraz w odpowiedniej cenie. Byliśmy wręcz w szoku odnośnie ceny za pozycje z dziczyzną, przyzwyczajeni co wygórowanych cen naszej ulubionej restauracji w miejscu zamieszkania (dolnośląskie), która bazuje jednak na wołowinie. Samo mięso idealnie doprawione, wysmażone, aromatyczne. Widać, że kucharz zna się na dziczyźnie, nie jest ona bezmyślnie obrobiona i podana z randomowymi przyprawami. Dodatki również pyszne, nawet frytki, teoretycznie najprostsze w przyrządzeniu, nie były tłuste, spalone czy surowe, tylko idealne, chrupiące na zewnątrz, miękkie w środku. Nie ociekały tłuszczem, a były smażone. Młode ziemniaczki z koperkiem i masłem również przepyszne. Ogromny plus za podawanie sosów osobno, ponieważ partner mimo ogromnej sympatii do dania jakim jest stek z jelenia nie przepada za słodkimi dressingami, a sposób podania gruszkowo-śliwkowego sosu osobno pozwolił zarówno na spróbowanie połączenia jak i na rezygnację z niego i spożycie w pełni wytrawnej wersji. Chłodnik, tu się powtórzę, po prostu przepyszny. Nic dodać, nic ująć. Kremowy, z wyczuwalną wkładką, idealnie słodki. W sezonie nie ma niczego lepszego. Osobiście poprosiłam, aby podać wszystko razem, ponieważ chłodnik wolałam zjeść na końcu, po cięższym głównym daniu. Tutaj plus, że obsługa o wszystko pyta, nie podejmuje decyzji za gościa, nie przyjmuje odgórnie ustandaryzowanej obsługi. Obsługa przemiła, rzetelna. Czuć indywidualne podejście. Widać, że kelnerów jest wystarczająco dużo w proporcji do miejsc, aby mogli w pełni zająć się gośćmi. Od Pana witającego nas na początku, przez Panią obsługującą nasz stolik byliśmy bardzo zadowoleni. Byliśmy idealnie zaopiekowani, sprawdzano, czy wszystko jest w porządku, czy czegoś brakuje, czy chcemy kontynuować deserem, ale jednocześnie bez nachalności. Nasi towarzysze, będący odwrotnie do nas fanami raczej prostych rozwiązań, również byli bardzo zadowoleni ze swoich pozycji obiadowych - fileta z kurczaka oraz panierowanego dorsza. Podsumowując, gdybyśmy mieszkali bliżej, napewno zdecydowanie częściej bywali byśmy w Wichłaczu. I z pewnością przy każdej wizycie w okolicy, wraz z naszą ulubioną smażalnią ryb, jest to topowe miejsce na posiłek w Kołobrzegu. :)
Paula

Paula

hotel
Find your stay

The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

hotel
Find your stay

Trending Stays Worth the Hype in Kołobrzeg

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Rezension: Besuch im Grill House Wir haben kürzlich das Grill House besucht, ein Restaurant, das uns seit vielen Jahren bekannt ist und das uns in der Vergangenheit mit seiner Qualität begeistert hat. Grundsätzlich waren wir mit unserem Besuch zufrieden – der Service war freundlich und aufmerksam, und das Essen, das serviert wurde, war gut zubereitet. Allerdings mussten wir feststellen, dass das Grill House von früher nicht mehr viel mit dem heutigen zu tun hat. Eine der größten Enttäuschungen war die Speisekarte: Die Rumpsteaks, die früher ein Highlight und eine Selbstverständlichkeit waren, sind mittlerweile verschwunden. Stattdessen findet man nun gepresste Hacksteaks, oft vom Schwein oder Wild, die zwar ihren eigenen Geschmack haben, aber bei weitem nicht das Erlebnis eines echten, saftigen Steaks ersetzen können. Das ist für ein Restaurant, das sich „Grill House“ nennt, sehr schade und verwunderlich. Wir kennen das Grill House noch von vor etwa zehn Jahren – damals wurde auf einem Holzkohlegrill gegrillt, und das Fleisch war von bester Qualität. Ein Restaurantbesuch hier war stets mit einem gewissen Anspruch und einer besonderen Freude auf das Essen verbunden. Diese Entwicklung hin zu einfacheren, günstigeren Fleischvarianten nimmt dem Grill House leider einiges von seinem früheren Charakter. Alles in allem hatten wir einen ordentlichen Abend, doch vermissen wir das alte Grill House, das mit hochwertigen Steaks und echter Grill-Atmosphäre überzeugte.
Sö Ren

Sö Ren

See more posts
See more posts