Proszę przyjąć uwagi ze spokojem bo widziałam jakie są odpowiedzi na opinie innych klientów
Niestety ten lokal zostal wybrany z rybnickiej mapy lokali na imprezę.
Jadłam dwa razy i z pewnością nie jest to miejsce które wybrałabym dla swoich gości. Dla niewybrednych gości i rzadko chodzących do restauracji, lokal będzie super. Każdy ma swoich odbiorców.
Z plusów: - lokalizacja -latwy zjazd z drogi -dość duży parking
Co widziałam w lokalu i co jadłam jeśli chodzi o dania
Rosół- jadłam raz. Największą uwaga do niego to, to że byl mętny. Co widać na załączonych przez innych gości zdjęciach. Mętny. Nie był dostatecznie ciepły gdy wjechał na stół. Rosół powinien być parujący i gorący, klarowny - złoty w kolorze.
Za pierwszym podejściem jadłam roladę. Szczerze mowiac ,nie smakowała mi. Była trochę jak biuro rzeczy znalezionych. Surówkę z czerwonych buraków zwróciłam całą,całą po spróbowaniu. Kelnerka nawet nie spytała o wymianę ani o to co jest nie tak z surówka.
Za drugim podejściem, spróbowałam kotleta. Kotlet byl twardy,ciężko się kroił i gryzł. Kluski podane do obu dań, za bardzo kleiły się do sztućców. A jednak były najlepszą rzeczą jaką tu jadłam. 70% kotleta wróciło z powrotem tak samo jak i 70% rolady. Kluski wymęczyłam,po prostu nie chciałam wyjść głodna. Białej tym razem,surówki znowu nie zjadłam. Zwróciłam całość. W mojej białej surówce była odrobina czerwonej. Wierzę że spadło komuś przypadkiem.
Za pierwszym razem jadłam ciasto. Nie było zbyt dobre. Polane kilkoma polewami. Mimo tego że wzięliśmy na dwoje ,jedną porcję to prawie całe wróciło na kuchnię.
Z największych wpadek : na kilkanaście osób obecnych na imprezie jako jedyna otrzymałam (w dodatku letnie) danie. Reszta gości patrzyła jak jem. Oj,Oj,Oj. Dania powinny wjezdzac na stół w jednym czasie.
Tort szwarcwaldzki ,chemiczny w smaku. Nie polecam. Tort nie jest produkowany w lokalu więc Tort oceniony przy okazji.
Z plusów, naczynia były czyste. Lokal w stylu lat 90'. Jak pisałam, lokalizacja ,parking ,może być dla kogoś atutem. Lokal dla starszych osób po 50-tce ,pewnie spelni wymagania. Ceny takie jak wszędzie ale na szczęście nie ja płaciłam, bo jak napisałam zakwestionowałam parę rzeczy. Za te same pieniądze w Rybniku i okolicach można się pysznie najeść.
Opisałam własne wrażenia, doceniłam co się dało.
PS. Funfact co prawda ja nie pije alkoholu ale zwrociło moją uwagę : Na drzwiach informacja ze sprzedają(JEDYNE W REGIONIE ZIELONE PIWO) co nie jest faktem. Oryginalne zielone piwo to Raciborskie produkowane w Browarze Raciborskim który działa...
Read moreRadze sprawdzać co się czai pod waszym stolikiem na głównej sali ponieważ my mieliśmy ogromną niespodziankę,kiedy po zjedzeniu posiłku odkryliśmy i tu uwaga…… zdechłą kune leśną.Zaznaczam,że lokal był pełen ludzi w tym rodzinami z dziećmi.Przy wejściu do lokalu mijaliśmy kota na sali.Stolik był za mały na tyle osób a my byliśmy ściśnięci,co uniemożliwiało nam zobaczenie co jest pod nim,zresztą długość obrusa też nam w tym przeszkadzała.Dopiero jak odsuneliśmy krzesła mogliśmy zobaczyć zwłoki sztywnego zwierzęcia,które leżało pod stołem a jedna osoba z nas nawet miała możliwość go dotknąć nogą i w taki sposób się o nim dowiedzieliśmy.Niesamowity był niedzielny obiad w gronie rodziny w towarzystwie zdechłego i śmierdzącego zwierzęcia.Dodam tu jeszcze,że temperatura w tym dniu wynosiła ok.34 stopni a na tej sali był jeden klimatyzator,który było czuć tylko przy środkowym stoliku.Najgorsze było to,że personel potraktował nas okropnie i to spotęgowało nasze wrażenia.Pani kelnerka po zwróceniu uwagi podeszła ze zmiotką i dodała,że możemy sobie spokojnie kończyć posiłek bo jedna osoba jeszcze jadła.Szok tyle powiem,widać,że mają niesamowitą wiedze na temat żywienia 👍.Czekaliśmy aż ktoś do nas podejdzie i wyjaśni sytuacje ale nadaremnie.Poszliśmy uregulować rachunek i musieliśmy się upomnieć o rekompensate za tą sytuacje bo chcieli byśmy zapłacili normalnie.Na co kelnerka powiedziała,że mamy rozmawiać z szefową,która była cały czas za barem jakieś kilka metrów od nas i nawet nie podeszła do nas!Tylko nie patrząc na nas nawet rzuciła tekstem daj 10% i tyle było z jej strony.Powiem tak nigdy jeszcze nie spotkałam się z tak skandaliczną sytuacją w restauracji i takim brakiem szacunku do klienta.Zero pokory,nikt nas za tą sytuacje nie przeprosił i to jest prawdziwy skandal.Kto wie,może to u nich dodatkowa atrakcja 🤷♀️.Jeśli panie lubią zwierzęta to radze otworzyć Zoo a nie karmić ludzi bo to odpowiedzialne zadanie,z którym jak widać w tym miejscu nikt sobie nie radzi.Dodam,że nikt nie zdezynfekował tego miejsca a nawet nie umył tam podłogi czy stolika a to już mówi...
Read moreMyślałem że jadę z rodziną na ekskluzywny obiad bo ceny dosyć wysokie ale obiady te są mniej-więcej tej samej kategorii co obiady za 20zł z zupą także absolutnie nie warto przepłacać. Zamówiliśmy: Placek myśliwski z gulaszem 2x – naprawdę nic szczególnego . Prawdziwy placek można zjeść w Karczmie Po Zbóju w Istebnej...tam to jest prawdziwy placek z gulaszem a porcja masakryczna. Łódki drobiowe – podobno zjadliwe (nie próbowałem) , Nuggetsy z kurczaka z frytkami + rosół dla dziecka – rosół zdecydowanie za słony jak dla dziecka natomiast nuggetsy takie se (syn stwierdził)...i trochę mało. Wątróbka z Indyka w ziołach – wątróbkę spróbowałem... z kurczaka zdecydowanie lepsza poza tym ta była przekombinowana ziołami i zawijanym boczkiem do tego mnóstwo niezjadliwej tłustej cebuli – danie absolutnie nie warte tej ceny. Zielone piwo to zwykłe piwo zabarwione jakimś sztucznym słodkim zielonym sokiem za 12zł :) W sumie zapłaciliśmy za 4 drugie dania + zestaw dziecięcy + frytki +napoje - 211zł (230) Bywam tu czasem na jakiś imprezach i jest ok ale żeby przyjść tak na obiad to...
Read more