Beautiful restaurant situated in green part of Rybnik, Stodoly. Delicious, outstanding dishes presented with imagination and style. We were having beef tartar, raviolo, French onion soup as a starter - all exquisite. Rarely you get such a fantastic onion soup in Poland. Sweet and savoury with grilled cheese on top - definetely a must-have. Same goes to the main courses: Pork chop tomahawk, lamb and moules. All those beautiful dishes were served with Miraval wine from French wineyard run and owned by Angelina Jolie and Brad Pitt. Also a must-try!
As we came on Sunday afternoon we just visited the Mona brasserie and enjoyed food and sun on their beautiful terrace but we are more than eager to try the fine-dining options offered by Mona.
10/10 and big thumb up for a beautiful place that Mona Restaurant is. Not just the food but also the ambience, care for your client.
Definetely...
Read moreNaszą wizytę na urodzinowy obiad (80km w jedna stronę) poprzedziliśmy rezerwacją telefoniczna z zapytaniem, czy w restauracji możemy pojawić się z małym pieskiem, dorosłym i wychowanym buldogiem francuskim, na co dostaliśmy pozwolenie. Pomimo zgody, na wejściu do restauracji (chociaż bardziej bym to miejsce określiła kantyną) i poinformowaniu o rezerwacji, dostaliśmy od pana kelnera zapytanie „czy pies nie zapaskudzi?”, a następnie musieliśmy we własnym zakresie zorganizować miskę z wodą. Kolejny niebywały minus takiego niby prestiżowego miejsca to nieudolna obsługa kelnerska. Najpierw zostały podane drinki dwóm osobom, pozostałe czekały na lemoniady (*oszukane lemoniady : 5-kostek lodu z woda z sokiem grejpfrutowym MONINI, połowa gałązki rozmarynu oraz cienkim plastrem owocu, co do zasady nazywa się wodą z sokiem - a nie lemoniadą), a wypadałoby przynieść napoje jeśli już to wszystkim zamawiającym. Kolejne potknięcie to spocona i śmierdząca pacha Pani kelnerki, która pytając „dla kogo dorada” (pomimo zapisania zamówienia na kartce) niczym w barze mlecznym podaje danie przez stół, machając ową cuchnącą częścią przed twarzą, co było bardzo niekomfortowe, zwłaszcza przed sama degustacja Dania w niby 5 gwiazdkowej restauracji. Dania przeciętne, bez polotu i smaku: zwyczajne, można się najeść gdyby nie MUCHY niczym w oborze, które w restauracji atakują z każdej możliwej strony, jak na załączonym obrazku. Stronie od komentarzy i czepialstwa oraz rozdawania złych ocen, ale ta restauracja zrobiła na mnie obrzydliwe i najgorsze wrażenie - tym samym chciałabym przestrzec przed nią potencjalnych klientów, ponieważ zgłoszenie do kelnera niedogodności poskutkowało zupełnie niczym, oprócz „przekazane” niewiadomo komu i gdzie, po niedokończeniu dań i zapłaceniu rachunku wyszliśmy zniesmaczeni. Polecam zmienić personel lub zatrudnić menadżera z prawdziwego zdarzenia, bo ewidentnie go nie ma albo gra w pokemony na zapleczu, lub zwyczajnie zamknąć knajpę i proponować gościom hotelowym smażalnie ryb Sumina za Raciborzem, gdzie jest o wiele wyższy poziom. Cieszę się, ze odpuściliśmy deser i kawę, gdyż ciężko tu o świętowanie, jeśli z każdej strony atakują Cię muchy, kelner nie wie czym się zajmuje i jesteś traktowany jak natręt, bo przychodzisz z psem, który grzecznie leży pod stołem, kiedy stolik dalej jakieś dziecko rozlewa zupę pomidorowa na welurowe fotele. Nie pozdrawiam, taka ilością much powinny zainteresować się...
Read moreZacznę od klimatu, który jest miły, fontanna sprawia, że chce się spędzać czas na ogródku i chillować. Zamówiliśmy tatar (był ok) i mule, które były bezwarunkowo najgorszymi mulami jakie jadłam w życiu. Po pierwsze były po prostu suche, mimo że zrobione w sosie winno maślanym, to jak brało się je do ust czuć było, że są przesuszone. Co więcej nie dało się tych muli wyciągnąć z muszli w jednej całości. Urywały się, rozwalały na kawałki. W mojej ocenie były po prostu źle przyrządzone, a zjadłam w swoim życiu sporo muli, więc myślę że wiem, co mówię. Bardzo grzecznie poinformowałam obsługę o tym, zjadłam ich kilka, ale niestety uznałam że nie będę dalej się męczyła. W garnku zostało jakieś 80%. Pani przyjęła informację. Poprosiliśmy o rachunek i niestety obsługa sama z siebie nie udzieliła żadnego rabatu, nie zaproponowała deseru czy wina w gratisie. Zapytałam więc Pani czy nie udzieli nam rabatu za produkt, którego nie zjedliśmy. Pani powiedziała, że nie, bo z mulami nie było nic nie tak, to tylko nasza opinia. Wytłumaczyłam Pani co było z nimi nie tak, a następnie powiedziałam, że klient powinien z restauracji wychodzić zadowolony i najedzony, a my zapłaciliśmy za obiad, którym się nie najedliśmy. Pani zabrała rachunek z kwotą pieniężną, która była wyższa niż rachunek. Czekaliśmy na zwrot i niestety to się nie stało. Mimo tego, że do zwrotu było kilka zł postanowiliśmy upomnieć się, bo nie mieliśmy zamiaru dać nawet złotówki napiwku. Partner zapytał czy rachunek został rozliczony. Na to Pani poszła sprawdzić i przyniosła nam 5 zł bez rachunku. Ja już odeszłam od stołu, bo to jakaś żenująca obsługa i restauracja. Przekażę osobiście Kurtowi, że nie powinien podpisywać się pod taką fatalna restauracją. Moją opinia absolutnie nie dotyczy hotelu, który w mojej opinie jest wybitny. Pokoje świetnie urządzone, nowoczesne, jedne z lepszych w...
Read more