UMAMI — Restaurant in Rzeszów

The restaurant was half full and it took around an hour and 15 minutes for the food to arrive. There was also no water jug, nor did anyone come to refill it our waters. The cups were tiny for some reason.

I got the bento box with Korean sweet chicken. The chicken itself was pretty good but very sweet, lacking spices and sesame oil too. This could have been ok, but the problem was that the sides, the two types of pickled onions, were also both cloyingly sweet. The soybeans and sprouts were plain and did not do enough to balance the sweetness.

I’m used to pretty good Asian food (Vancouver area), so I may be a bit biased. Other dishes might be better here. If I lived nearby I would give it another try. I wouldn’t come out here as an occasion though. Not cheap either, 50 zloty for the fairly small box, I’m still...

Byliśmy w większym międzynarodowym gronie i zamówiliśmy różne pozycje. Wszyscy zgodziliśmy się z tym, że było dobrze, ale pełnego zachwytu nie było niestety... To w większości poprawne dania, smaczne, ale czuliśmy niedosyt. Sajgonki ok, ale zabrakło mi sosu sojowego do nich. W moim Pad Thai z kurczakiem najlepszy był kurczak i ryż. Sos z tamaryndowca dobry, dość gęsty, troje zabrakło pikantności której nie miałem niestety czym podkręcić. Największym jednak grzechem był brak kiełków fasoli mung, przeszkód ziemnych i limonki. Niedowierzałem, sprawdziłem w menu i poza limonką (dlaczego???) powinno to być w moim daniu. Obsługa słowem nawet nie wspomniała że może czegoś brakować. Niedobrze. Pad Thai Burger to ciekawy fusion w którym najbardziej smakowała mi bułka. Krewetki w tempurze w tym burgerze ciekawe, ale szału nie zrobiły, a całość burgera jakaś taka... Nijaka. Tom yum mojej Żonie smakowała bardzo. Mi brakowało w niej czegoś niedookreślonego. Ciężko mi to nazwać, ale w Tajlandii Tom Yum I Tom Kha Gai które jedliśmy najczęściej były bardziej treściwe i nie brakowało mi w nich tego czegoś. Miso specyficzne, nie każdy się zachwyci, choć dobra. Generalnie większość wyszła z uczuciem niedosytu. Zwłaszcza ci, którzy zapłacili rachunek. Moim zdaniem ceny wyższe nawet niż krakowskie czy warszawskie, a poziom wcale nie aż tak wysoki. Lokal ładnie wystrojony, obsługa sprawna i uprzejma. Jednak do tego miejsca trzeba się specjalnie wybrać bo nie jest w centrum Rzeszowa. Co za tym idzie, wniosek mam taki: albo jakość ostro w górę i niedopuszczanie do sytuacji że brakuje składników, albo ceny w dół, bo w tej chwili są odklejone od poziomu i miejsca. Powodzenia i...

Edit: odpowiedź - to nie był pierwszy pad thai, którego jedliśmy w życiu. Był po prostu nie smaczny - proszę nie zasłaniać się stwierdzeniem, że są to "inne" smaki. Podczas gdy powiadomiliśmy kelnerkę o tym fakcie zaproponowała - cytuje "wymianę" dania na inne. Mimo wszystko dziękuję za szybką odpowiedź na opinię.

Przyszliśmy do restauracji z polecenia znajomej. Zamówiliśmy boczek hoisin oraz pad thaia z krewetkami. Boczek hoisin - porcja mięsa całkiem spora. Ilość tteokbokki była zbyt mała w porównaniu do porcji boczku. Potrawa smaczna - godna polecenia. Pad thai był niesmaczny oraz dziwnie pachniał. Po zgłoszeniu tego, kelnerka zaproponowała wymianę dania na inne z karty. Poprosiliśmy o zabranie pad thaia oraz wymianę na curry z krewetkami. O ile curry było nawet smaczne (niestety mało wyraziste), nie było w nim krewetek. Nie chcieliśmy się ponownie upominać, że w daniu po raz kolejny jest coś nie tak. Kelnerka przynosząc nam rachunek poinformowała nas o tym, że nabiła rabat na pad thaia. Rabat wynosił 14,70zł. Niestety wcześniej zostaliśmy poinformowani o wymianie dania, nie o zamówieniu kolejnego. Zapłaciliśmy finalnie 150zł za 3 dania z czego zjedliśmy tylko 2. Liczyliśmy na pyszne azjatyckie potrawy, niestety wyszło tak jak wyżej napisałem - niesmak z całej wizyty pozostanie na długo.

Jeżeli chodzi o wystrój - nie zmienił się on diametralnie w porównaniu do byłej pizzerii, która znajdowała się w tym miejscu. Na plus zielona ściana z logo...