No i to jest właśnie ta patowa sytuacja, w której zmuszona jestem ocenić restauracje nie za samo jedzenie, a za obsługę. Rozumiem, ze restauracja ma pewne standardy, którymi się kieruje. Rozumiem, ze pozytywna opinia za jedzenie to najważniejsza ocena aczkolwiek dzisiejsza sytuacja bardzo mnie rozczarowała, a ze zamawiamy naprawdę bardzo często i jestem stałym klientem od początku istnienia restauracji to postanowiłam wyrazić swoje niezadowolenie. Przyjechałam zjeść coś z cała rodzina. Dwójka dzieci, partner i mój tato. Tato na codzień mieszka w Niemczech gdzie w żadnej restauracji nigdy nie spotkał się z problemem ze względu na swoją wiarę. Jest muzułmaninem co skutkuje nie jedzeniem mięsa wieprzowego. Chcieliśmy zamówić pizzę z dodatkiem kurczaka. Oczywiście za niego zapłacić. Kelnerka, która nas obsługiwała chciała pomoc, naprawdę starała się załagodzić sytuacje ale postawa kucharza, który przy naszym stoliku zaczął się burzyć i wymachiwać rękoma wskazując na swoje niezadowolenie skłoniła nas do wyjścia z restauracji. Nie było opcji zamówienia dla mojego taty niczego z karty bo kucharz kategorycznie nie zgodził się na zmianę składnika z pizzy na składnik bez wieprzowiny. Tato po prostu nie miał co wybrać z karty gdyż została mu tylko opcja wegetariańska. Nie byłby to problem aby zamówić na przykład makaron ale postawa kucharza i jednej kelnerki za barem sprawiła, ze woleliśmy wyjść i zjeść gdzie indziej. Zawsze myślałam, ze z każdej sytuacji jest wyjście, jak widać wszystko...
Read moreNiestety pizzeria sie popsula.
Bylem stalym bywalcem i zawsze bralem ta sama pizze - diavole (probowalem wiele innych). Wiadomo, ze pizza nie byla olbrzymia i wypchana skladnikami (jak u "spolszczonej" konkurencji), gdyz serwuja/serwowali neapolitanska pizze. Mimo wszystko JAKAS ilosc sera powinna byc i byla. Ostatnio jak bylem, dostalem pszenny placek z suchymi bablami na srodku pizzy. Ilosc sera nie byla nawet symboliczna. Niestety to nie bylo najgorsze - przewagą pizz z salami (diavola, salame e mascarpone), byla wysokiej jakosci spianata piccante (bardzo wyrazista, pikantna; czerwona, z ktorej wytapial sie czerwony tluszcz - widac to na starych zdjeciach w google). Bedac ostatni raz, dostalem pizze z tanim, marketowym "salami". Poza tym papryczki peperoncini najprawdopodobniej rowniez zostaly zmienione. Byc moze, wciaz sa to peperoncini, ale na pewno nie sa one tej samej jakosci co wczesniej. Co do jakosci sera, nie moge sie wypowiedziec, gdyz jego ilosc byla zbyt mala, zeby go poczuc.
Dalbym obecnie za swoja pizze 1-2 gwiazdki, ale uczciwie daje 3, bo zony pizza (jak zawsze, zamowila salame e mascarpone), byla zblizona do tej co dostawala wczesniej. "Salami" bylo oczywiscie zmienione, tak jak w mojej diavoli, ale reszta wg zony byla dobra, jak wczesniej.
Rozumiem, ze inflacja, czynsz za lokal, oplaty, pracownicy, produkty itd; ale jestem przekonany, ze w przypadku lokalu, do ktorego idzie sie ze wzgledu na jakosc, trzymanie ceny kosztem obnizenia jakosci to...
Read moreBardzo nie polecam tego miejsca a w szczególności obsługi lokalu, o jedzeniu nie wspomnę ponieważ nie było nam dane nawet spróbować. W dniu 16.07 razem z przyjaciółmi chcieliśmy po prostu coś zjeść będąc przejazdem, łącznie było nas 7 osób. Jako że wewnątrz lokalu brakowało miejsc postanowiliśmy usiąść na ogródku. Stoły były na maksymalnie 4,5 osób. Chcieliśmy więc złączyć stoły. W trakcie przestawiania kelnerka powiedziała nam żebyśmy odstawili je na miejsce bo mają informację z „góry” aby tego nie robić. Przeprosiliśmy więc i sięgnęliśmy po same krzesła, jednakże tutaj pojawiła się kolejna bariera ponieważ krzeseł nie można przestawiać z innych stołów! Również jest to ponoć polecenie z „góry”. Co więcej kelnerka próbowała argumentować to, że jak przyjdą inne osoby to nie będą miały miejsca? To jak usiądziemy przy dwóch oddzielnych stołach, to waszym zdaniem marnuje się jedno dodatkowe miejsce? Kierowniczka sali, bardzo niesympatyczna, donośnie poinformowała nas o tym samym. Także jeżeli chcecie zjeść w większym gronie to nie ma takiej opcji jeżeli w środku wszystko zajęte.
Serio? Naprawdę w tych czasach, w taki sposób podchodzicie do klienta? Tym bardziej większej ilości osób które zostawią więcej kasy i większy napiwek? Kompletny brak szacunku.
Bardzo ale to bardzo nie polecam. A tej „górze”, jeżeli to prawda, gratuluję pomysłu na...
Read more