Pieprz i Wanilia. Zajazd — Restaurant in Toruń

To była pierwsza i ostatnia moja impreza w tym miejscu. Organizowałam w tym miejscu komunie. Zacznę od tego, ze aby ustalić menu trzeba samemu dzwonić, dzwonić i prosić o spotkanie. Kiedy w końcu do tego doszło to szefowa w ogóle nie była zainteresowana rozmowa ze mną a raczej tym co się dzieje dookoła. Ostatecznie menu zostało ustalone na krótko przed impreza. Umówione było, ze w przed dzień komuni będę mogła przyjechać i udekorować nasze miejsce swoimi dekoracjami i wedle swojego uznania. Jednak po przyjeździe okazało się, ze „nasze miejsce” będzie do dyspozycji gości z zewnątrz do końca dnia a ja mam zostawić to co przywiozłam i udekorują sami. (Ale nie na to się umówiłyśmy z szefowa). Ok, w pierwszej chwili się zgodziłam jednak co jakiś czas przychodzili inni goście i deklarowali swoje miejsca. Ostatecznie kelnerka z wielka łaską zsunęła stoły po to abym mogła jednak udekorować i rozstawić winietki według mojego uznania. Po udekorowaniu kelnerka podeszła i podziwiała, ze jednak może być tak fajnie. Nie dziwie się, że dekoracje, obrusy czasy świetności mają daleko za sobą ale czasem warto by zainwestować i iść z duchem czasu.

Hitem wszystkiego był telefon na dwa dni przed impreza od szefowej, która zażyczyła sobie zmiany ceny!? Nie chodzi tu o kilka stow a raczej o sam fakt, ze coś takiego miało miejsce. Szefowa argumentowała tym, ze inflacja, ze ceny produktów poszły do góry itp itd. Na koniec zasugerowała , że przecież w umówie mamy zapis, ze cena może ulec zmianie. Ale, ale. W jakiej umówie? Takowej nawet nie otrzymałam.

Co do jedzenia- ziemniaki wyjęte z parnika? Tak, co nawet potwierdził kelner. Schab tak twardy, ze nie dało się go zjeść. Pewnie nikt nawet nie zauważył ze został na stole. 🤷‍♀️ Na stołach ogólny haos. W pewnym momencie u jednego z gości piętrzyły się 4 talerze bo obsługa tak rzadko je wymieniała.

W międzyczasie na stołach pojawiły się zakąski i tatar, którego nie miałam zamówionego. Szefowa koniecznie zwróciła na to uwagę, ze dostałam w gratisie 🤦‍♀️ Czy to była próba udobruchania mnie? Nie wiem. Na koniec uroczystości kiedy goście wyszli i zostałam aby zebrać swoje dekoracje jedzenie nadal stało na stołach. Żaden z kelnerów nie podszedł aby spakować resztę jedzenia w pojemniki, który były specjalnie do tego przywiezione i przygotowane.

Wybierając to miejsce sugerowałam się dobrymi opiniami. Jednak skąd się biorą tu tylko pozytywne? Nie wiem. Mam nadzieje, ze moja tu zostanie aby inni mogli się dwa razy zastanowić czy aby napewno chcą organizować uroczystość w...

Ogólnie nie uważam, że jest to miejsce warte polecenia. Jeżeli kogoś dopadnie zmęczenie w podróży jedną noc może tutaj spędzić. Pokoje są stare, łóżka mało wygodne. Są posprzątane, pościel jest po praniu i ręczniki w łazience też są czyste. Zdarza się, że w pokoju nr 1 jest zimno a w pokoju nr 3 jest bardzo gorąco. Pokój nr 5 wyposażony jest w dwa duże łóżka i "skórzaną" kanapę. Łazienki lata świetności mają już dawno za sobą i są raczej odrzucające. Restauracja ma dosyć wąską kartę, z której mogę polecić danie o nazwie "leśny wieprz". Pragnę dodać kilka słów po tym gdy skontaktował się ze mną właściciel lokalu. Jest to osoba bardzo poważnie podchodząca do prowadzenia swojego zajazdu. Docenia każdy konstruktywny komentarz. Przy wyborze tego miejsca na nocleg należy pamiętać, że jest to Zajazd a nie Hotel. Aby podwyższyć standard dla przyszłych klientów sugeruję Panu przegląd w łazienkach (kabiny prysznicowe) oraz warto pomyśleć nad wymiana pościeli na nowszą oraz wyposażenie łóżek w prześcieradła dopasowane rozmiarem...

Zorganizowaliśmy tutaj obiad po chrzcinach. Rodzina była zachwycona. Jedzenie było pyszne, obsługa przemiła i bardzo pomocna. Na naszą prośbę ulokowali nas w większej sali i jesteśmy bardzo wdzięczni. Ze względu na cudowną pogodę połowa imprezy odbyła się na zewnątrz. Dzieci biegały po ogrodzie, a starsi odpoczywali przy stołach na świeżym powietrzu. Kiedy zrobiło się naprawdę ciepło obsługa włączyła klimatyzację i można było odpocząć w sali od upałów. Atrakcją również był zabytkowy samochód postawiony przed restauracją. Mieliśmy wątpliwości co do wystroju, czy nie trzeba jakoś dodatkowo przystroić jednak wszystko wyglądało pięknie beż żadnych dodatków. W sąsiedniej sali odbyła się osiemnastka i również nie przeszkadzało to w najmniejszym stopniu. Bardzo polecamy ten lokal na...