Restauracja Pod Kasztanem — Restaurant in Tychy

Ktoś napisał: "sto gwiazdek to za mało" i to prawda! Ja nie mam zamiaru się licytować, ale naprawdę nie ma skali, która by tylko w przybliżeniu opisywała smak, wygląd i mistrzowską konsystencję golonki z "pod kasztana". Jestem smakoszem tej "potrawy" i dosyć często spożywam ów smakołyk, ale tylko tu można bez kozery nazwać go "SMAKOŁYK" . Dobrą golonkę można zjeść jeszcze w kilku miejscach w woj. śląskim, ale TYLKO DOBRĄ - ta z "Pod Kasztana" nie zasługuje na miano dobra, TA GOLONKA JEST JEDYNA WYŚMIENITA SZCZEGÓLNA MISTRZOWSKA WYJĄTKOWA !!! Nikt kto lubi golonkę, nie zawiedzie się na pewno, a na pewno tu powrócicie, jak ja - przynajmniej raz w miesiącu. !!!...

Czasy świetności Kasztany mają dawno za sobą. Jadą tylko na opiniach o kiedyś świetnej golonce. Po pierwsze obsługa jest fatalna. Przemądrzały właścicie z wąsikiem. Mleko do kawy ? Nie ma , bo on pije bez. Kuriozum. Brak terminala płatniczego ? Każdy chłop powinien mieć chociaż stòwę w kieszeni. To są jego odpowiedzi. Porcje coraz mniejsze. Ceny coraz wyższe. Ziemniaki niedogotowane. Fasolka po bretońsku to sam keczup. O nagminnym myleniu zamòwień, nie ma co gadać. Chciałem flaczki, dostałem żurek. Za obiad zupa + ozorki 40 zł. Drogo....

Duży plus za obsługę i czystość - panie bardzo miłe, stoliki, naczynia, toalety - bez zastrzeżeń. Jeśli chodzi o jedzenie, niestety nie byłam zadowolona. Zamawiając befsztyk wołowy dostałam zwykłego kotleta wołowego, w grubej panierce (!), ociekającego olejem... No befsztyk tak nie wygląda. Za to surówki bardzo smaczne, a wielkość porcji adekwatna do ceny. Minus również za muzykę - wnętrze w klimacie historycznym, a na pierwszy plan rzuca się zwykła stacja radiowa, z reklamami, puszczona na cały cylinder, trochę się to kłóci...