Moltopizze znam już jakieś 5 lat i zawsze chętnie tam wracaliśmy. Jedlismy tam sami, z rodziną czy znajomymi. Wszystkim poleciliśmy to niezwykłe miejsce...niestety do dziś :( dziś ocenię zarówno jedzenie jak i poziom obsługi. Jedzenie zawsze było szybko podane, świeże, smaczne, a Pan kelner zawsze tworzył wyjątkowy klimat. Zawsze z uśmiechem i serdecznościa (na małe przewinienia przymykaliśmy oko, ponieważ On zawsze potrafił do wynagrodzić. Czylismy się wyjątkowo - mimo że byliśmy jednymi z wielu klientów). Dziś ponownie na spotkanie rodzinne wybraliśmy Wasza pizzerie. Pani nas obsługujaca od początku ze skwaszona miną, ale uznaliśmy ma gorszy dzień, nie czepiajmy się. Złożyliśmy zamówienie: placek po węgiersku, makaron bolognese, makaron carbonara i dwie pizzę. Na całość trochę czekaliśmy, ale rozumiem mógłbyć ruch. Pani znosiła kolejne dania po czym przynosi pizzę carbonara.... Moja mam mówi "ale ja zamawiałam makaron" udłyszeliśmy pod nosem ohh kur...a przepraszam (to również przemilczelismy). Później Pani kelnerka mówi że w systemie ma małą carbonare 😂😂 więc się pytamy czy my to zapisywaliśmy. Ostatecznie makaron po jakiś 40 minutach trafił na stół. Kiedy chciałem zapłacić podchodzę do lady. Pani rozmawiała przez telefon - jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się że gada z koleżanką/kolega i nie przeszkadzało jej że stoję. Dłubała sobie w komputerze, na spokojnie przeprowadziła rozmowę przez kolejne minuty nie zwracając na mnie uwagi. To już przelało czarę goryczy, chciałem opuścić ten lokal jak najszybciej. Clou programu, uwieńczenie całości to było wtedy kiedy w między czasie wszedł młody mężczyzna i w drzwiach powiedział "dzień dobry " - nikt z 3 osobowej załogi nic nie powiedział...stałem przy kasie i Ja słyszałem. Pani kelnerka, Pan pizzernen i Pani pomocniczka pizzermena nie odpowiedzieli. Chyba zmienił się kucharz bo makarony różnią się w smaku i nie są takie smaczne :( specjalnie tu przyjeżdżaliśmy z Woli, ale czy wrócimy? Szczerze wątpimy :( nie wiemy co się stało z tym miejscem ale dziś całkowicie nas odepchnęło. Pizza dalej dobra, fajnie wypieczona, ale co w związku z tym? Mam jeść w samochodzie ? Ogromny niesmak i...
Read moreZamówiłam 2 pizze, czekałam 2,5h i dostałam lekko ciepłą pizzę + ochrzan.
Uważałam, że lepiej wspierać lokalne biznesy niż sieciówkę. Z Molto Pizzy zamawiam od lat, choć pizza nie jest jakaś wybitna i zdarzały się błędy w zamówieniu. Zawsze też dawałam napiwek. Ale dzisiejszy dzień zostawił duży niesmak. I pytanie czy warto wspierać firmę, która nie szanuje klienta.
Zamówienie złożyłam o 20:30 - 2 duże pizze. W mailu potwierdzającym zobaczyłam, że przewidywana dostawa jest na 22:00. Późno, miałam gości, ale uznałam, że damy radę. 22:12 zadzwoniłam z pytaniem o zamówienie, zaniepokojona, że jeszcze nie ma, a pizzeria jest blisko nas. Pani, z którą rozmawiałam zdziwiona powiedziała, że kierowca jakiś czas temu wyjechał i powinien niedługo być. Więc czekamy. 22:38 zadzwoniłam znowu, bo nadal nie ma pizzy. Zdziwiona Pani powiedziała, że zadzwoni do kierowcy i oddzwoni do mnie za 5 min. Nie oddzwoniła. Po 15 minutach znowu dzwonię, bo nikt nie oddzwonił. Telefon nie odpowiada. Po kilku min. dzwonię po raz kolejny.
Jest 22:55. Pani w słuchawce jest niemiła. Najpierw zdziwienie, że kierowca jeszcze nie dojechał. Potem mi tłumaczy, że musiał wrócić po terminal (???), a na moje wątpliwości czy pizza jest ciepła, skoro jedzie do nas od godziny dowiedziałam się, że tak naprawdę była wydana niedawno i że pani wie co mówi i godzinę temu wcale wcale mi nie mówiła, że kierowca wyjechał z pizzą. Tylko że u nas słyszało to kilka osób. Ton był inny, mam wątpliwość czy rozmawiałam z tą samą osobą.
Tekst „jak wyjmowałam z pieca była ciepła” na pytanie czy pizza będzie ciepła jest kwintesencją tej ostatniej rozmowy.
Po jakimś czasie pojawił się pan z pizzą, bardzo miły. Pizza była letnia. Twarda, spieczona, niezbyt smaczna.
2,5 h czekania. Letnia pizza. I ochrzan w sumie nie wiem za co?
Na moje słowa, że to trochę niepoważne dostałam propozycję rabatu 50% na kolejne zamówienie. Odmówiłam. „Proszę więc napisać maila do właściciela”. Wszystko w tonie pretensji.
Jak napiszę maila inni klienci go nie przeczytają. A warto zostawić informację, czego się można najeść korzystając z...
Read moreOk, zacznę od obsługi bo była najjaśniejszą częścią tej wizyty. Bardzo sympatyczny kelner (i z tego co zauważyłem dostawca), dla tego pana można wrócić do lokalu, bo reszta jest przeciętna wpadająca w słabe! Pizza jedna ze słabszych jakie mi się ostatnio przydarzyło sporzywać, ciasto cienkie, co zazwyczaj jest plusem, tu niestety gumowate. Sos bardzo słodki, ser jak cię mogę ale też nie powala na kolana. Placki po węgiersku porażka po całości, trzy zamawiane mroźne krążki, na bank nie robione na miejscu, co czuć od samego początku do samego końca. Sam sos raczej przeciętny, mało wyczuwalna papryka, ja kompletnie nie polecam. Jest jeszcze jeden dobry pomysł w tej restauracji, a mianowicie napoje w dzbankach, co w moim odczuciu powinno być standardem w restauracjach. Podsumowujac: ja raczej nie polecam! Edit: do odpowiedzi z restauracji! Po pierwsze, w żaden sposób nie atakowałem obsługi, która była bardzo ale to bardzo miła i jak najbardziej, tylko dla tego pana, który nas obsługiwał byłbym wstanie tam wrócić! Druga sprawa to cytuje "o gustach się nie dyskutuje" - dokładnie, to jest mój gust i wyrażam moją subiektywną opinie na temat waszego lokalu. Trzecia sprawa to stopień wypieczenia pizzy - gorszej głupoty nie czytałem dawno. Pizza ma być po prostu wypieczona, a nie flakowata i tyle. To nie stek, że zamawia się stopień wysmażenia, zresztą nie ma takiej informacji w karcie. Rozumiem, że zamawiając pizzę, goście zaznaczają z góry, że ma być mocno lub średnio wypieczona? Bo inaczej dostaną "rare"? Czwarta i końcowa kwestia to placki. Ja nie jestem wszystkimi waszymi klientami i proponuje przeczytać punkt drugi jeszcze...
Read more