Włoska Robota — Restaurant in Warsaw

In one term: it's a hidden gem. Food felt like homemade. Could have been something that I prepared myself. But it was very tasty and indicates that some people love their job. Had the dish of the day (Ravioli with ricotta). Got the verdure salad which ideally needs a bit more dressing (Personal opinion) but its really tasty and well made and the chocolate fondant with orange slices and vanilla ice cream. This menu was around 33 euros including a served glass of Cola with lemon slice and ice. Definitely recommended and if i had more days in Warsaw i would visit them again. 4 stars for the food because this way they will be motivated to do the one extra step 😍 the waitress was super polite and...

Jesli chodzi o jedzenie, to ok, ale zdecydowanie odradzam to miejsce do organizowania roznych eventow, np komunii. organizacja pozostawia wiele do zyczenia, panstwo byli powiadomieni o rozkladzie miejsc przy stole, o ilosci poszczegolnych dan. powiadomilam panstwa, ze bedziemy ok 13:30-14. Gdy przyjechali goscie ok 14 (juz bardzo glodni), na stole byly smacznie wygladajace przekaski, ale niestety nie bylo zadnych talerzykow, ani sztuccow. Na moja prosbe o talerzyki do przekasek, pani kelnerka (swoja droga bardzo mila) poinformowala mnie, ze za chwileczke bedzie podana zupa. Na zupe czekalismy ponad 40 minut, w miedzyczasie ponawialam prosbe o talerzyki do przekasek, bo goscie sa bardzo glodni, dzieci tym bardziej, i za kazdym razem slyszalam, ze juz, juz podaja I danie. W koncu podano zupe, ale tylko dla doroslych, wiec bardzo juz glodne dzieci siedzialy i patrzyly jak dorosli jedza zupe. Poprosilam o jedzenie dla dzieci i znowu uslyszalam, ze juz, juz podaja. To "juz, juz" trwalo kolejne 15 minut. Obslugiwala nas tylko jedna kelnerka, ktora pomimo swoich bardzo szczerych checi i usmiechu na twarzy nie byla w stanie obsluzyc wszystkich gosci tak, abysmy mogli rozpoczac jedzenie wszyscy razem. Na koncu okazalo sie, ze brakuje jednej porcji dla goscia. Porazka. W koncu jak juz wszyscy zjedli, to ostatnia porcja zostala podana. Aha, przystawek nie dalismy rady juz zjesc, bo po I i II daniu i deserze bylismy juz najedzeni. Naprawde, organizacja na bardzo...

Oceniam średnio, chciałabym dać 3,5, widzę i plusy i wady. Lokal nieco w głębi, trudno tu trafić ot, "po drodze". Wystrój więcej niż "oschły". Poniedziałek, środek dnia, pusto. W lokalu dominujący, aż męczący, nieprzyjemny zapach czosnku (gdybyśmy przyszli tam prywatnie, to pewnie już bym uciekła). Dlatego mimo chłodu nie zamykaliśmy drzwi. Za to obsługa okazała się bardzo miła, a skład potraw można negocjować. Byliśmy tam w 12 osób - poziom potraw bardzo różny. Niektóre dania podane na talerzach z małą miską (mało zupy) a wielkim brzegiem, inne w słoiczku, gdzie jest sensowna ilość potrawy, drugie dania tak samo - czasem w małej "salaterce", czasem wypełniające talerz. Nie, nie były to przystawki. Ceny średnie. Do tych mniejszych porcji nieadekwatne. Niewątpliwie smacznie. Bardzo pozytywne jest to, że składniki potraw są rzetelnie wymienione. Oraz to, że można poprosić o zmianę (wyjęcie lub zastąpienie jakiegoś składnika), kelnerka pyta też czy potrawa ma być ostra czy łagodna. I dostaje się danie absolutnie zgodne z zamówieniem. W całym lokalu była w tym czasie tylko nasza grupa. Oczekiwaliśmy na dania ok. pół godziny. Z pewnością nie jest to miejsce na randkę (zarówno wygląd lokalu, jak i ten wszechobecny czosnek). Wystrój można by niewielkim nawet kosztem nieco ocieplić (obecny jest niemiły wizualnie). Natomiast obsługę - kelnerki, jak i kucharza -...