Niestety pomimo ogromnego entuzjazmu związanego z otwarciem tego miejsca nie mogę na ten moment wystawić pozytywnej opinii.
Lokal jest dość ładnie ale zarazem prosto urządzony, klimat przyjemny, przygrywająca włoska muzyka robi robotę. Mieliśmy zarezerwowany stolik na sobotę choć niepotrzebnie bo nie było pełnego obłożenia. Pierwsze co zadziwia to fakt, iż obsługa zamiast posadzić Nas przy wolnych stolikach po drugiej stronie wybrała Nam stolik przy którym dosłownie obok siedzieli już klienci więc byliśmy praktycznie ramię w ramię pomimo, że lokal był w połowie pusty (pewnie mogliśmy poprosić o zmianę ale nie chcieliśmy też dramatyzować). Restauracja ma zaledwie kilka dni a jedno z menu już jest ubrudzone sosem pomidorowym co nie daje dobrego pierwszego wrażenia. Jak się później okazało przy konsumpcji pizzy mieliśmy nierówny stol/podłogę i cały stolik bujał się z Nami próbując ukrócić kawałek pizzy.. dosyć uciążliwe ;).
Szybko decydujemy się na dwie pizze oraz napoje i składamy zamówienie. Kelnerka co chwile o wszystko dopytuje średnio rozumiejąc co do Niej mówimy, zwykle nie przeszkadza mi gdy ktoś jest obcokrajowcem ale litości.. na stanowisku kelnera wypada znać doskonale język. (3 razy prosiliśmy o pudełko na pizze, za pierwszym razem kelnerka zapomniała, za drugim przyniosła Nam menu a dopiero za trzecim zrozumiała o co chodzi). Na napoje czekamy dosyć długo ale w końcu pojawiają się u Nas a chwilę po nich mamy nasze pizze.
Pyszna lemoniada i bardzo dobre herbatki.
Nasz wybór padł na pizzę z tuńczykiem a drugim wyborem była ta z szynka dojrzewająca, pomidorkami i zieleniną. I tutaj niestety zawód.. największym plusem chyba są ranty bo są naprawdę pyszne! Sos jest klasyczny i tutaj też nie mam się czego doczepić. Poza tym pizza nie spełnia zbytnio oczekiwań i daleko jej do neapolitańskiego ideału. Środek jest mocno rozmoczony (tak wiem, jak smakuje i wyglada pizza neapolitańska i z pewnością mogę stwierdzić, że niestety nie aż tak), mozzarella średniej jakości, szybko zamieniająca się w twarde kawałki sera, tuńczyk sprawiał wrażenie źle odciśniętego przez co pizza jeszcze bardziej pływała i całokształt robi się naprawdę nieciekawy.. dodatkowo pizzę z szynką dostajemy z delikatnie spalonym spodem co dodaje wszystkiemu goryczy i pozostawia niesmak w ustach.
Jeśli miałabym wymienić plusy to zdecydowanie byłby Nim Pan Darek który widać, że stara się, dopytuje i widać, że wkłada w to wszystko serce natomiast sama pizza jak i otoczka, obsługa pozostawia wiele do życzenia. Myślę, że za jakiś czas spróbujemy dać drugą szanse i może wtedy będzie lepiej bo mocno trzymam kciuki za ten pomysł jednak dziś to marne dwie gwiazdki i liczę, że gdy wrócimy z radością będę mogła dać 5.
Edit! Po roku czasu daliśmy drugą szansę i myślę, że totalnie słusznie mogę przyznać 5 gwiazdek! Czuć zmianę! Obsługa- przemiła. Dania podane szybciutko, zupka gorąca i przepyszna! Bardzo dobry drink z marakują oraz lemoniada. Każda pizza naprawdę pyszna, ciasto uległo zmianom, zdecydowanie na plus, sos pomidorowy idealny, ilość składników myślę, że jest idealna i czuć, że są to produkty wysokiej jakości. Naprawdę nie mogę tym razem na nic narzekać i z ogromną przyjemnością będę wracać!...
Read moreW odniesieniu do dzisiejszej sytuacji: Rozumiem, że poszerzenie działalności, to duże zamieszanie. Natomiast jest jeszcze dużo do poprawienia. Jestem stałą klientką i to jak zostałam dzisiaj potraktowana, popsuło mi urodziny, które wraz z rodziną wybraliśmy aby spędzić w tym lokalu. Przy składaniu zamówień, otrzymuje się numer, który nie jest zapisany na paragonie( szczegół, bo można zapamiętać) oraz pager. Składając zamówienie, byłam przed moją siostrą i kilkoma innymi osobami z kolejki. Pager siostry zadzwonił. Pizza dotarła, została zjedzona przez część rodziny. Po jakimś czasie zauważyłam, że osoby które stały za mną w kolejce również już dawno dostały zamówienie. Podeszłam więc do obsługi i zapytałam czy robią zamówienia po kolei. I czy przypadkiem nie odbili mojego bonu w ferworze natłoku pracy. Zostałam zbyta, że przecież kuchnia robi po kolei. Po kolejnych 20 min wysłałam męża i okazało się, miałam rację. Bon z naszym zamówieniem został omyłkowo odbity. A gdyby nie to, że upominaliśmy się już dwukrotnie nikt by się nie zorientował z obsługi, że nasze zamówienie zostało ominięte. ( po co pager? ) po kolejnym czasie oczekiwania dostaliśmy w końcu zamówienie. Czarę goryczy przelało to, że dostałam dziurawą pizzę. Która w takim stanie nigdy nie powinna wyjść z kuchni. A więc zwracając to danie poprosiłam o nową( nie dziurawą pizzę) byłam już zdenerwowana. Wszyscy oprócz mnie już dawno dawno zjedli. W efekcie obiad jadłam sama. I co najgorsze pan z wydawki nie przeprosił za zamieszanie, ani za zgubienie zamówienia, ani za to, że dostałam trefne zamówienie. Uwielbiam waszą kuchnię, ale po dzisiaj niesmak pozostał ogromny i przyznaje, że po prostu...
Read moreNigdy w życiu bym nie pomyślała, że moja ulubiona pizzeria mnie tak zawiedzie… Dzisiaj planowaliśmy, jak zawsze, rodzinny obiad w Waszym lokalu. Niestety nasze zamówienie gdzieś „zaginęło” – sami zauważyliśmy, że trwa to podejrzanie długo. Po konsultacji z obsługą okazało się, że rzeczywiście nie ma go w systemie.
Zapytałam, jak długo jeszcze potrwa przygotowanie i usłyszałam odpowiedź: „jak najszybciej”. Niestety kolejne 15minut obserwowaliśmy, jak wydawane są inne pizze. W mojej opinii „jak najszybciej” oznacza priorytetowe potraktowanie sytuacji, zwłaszcza że byliśmy bardzo głodni i mieliśmy ze sobą małe dziecko.
Niestety w rozmowie z obsługą zamiast próby załagodzenia sytuacji pojawiła się konfrontacja – tłumaczenie, że jest duży ruch i nie da się wstrzymać innych zamówień, było zrozumiałe, ale sposób komunikacji już nie. Wywracanie oczami i pretensjonalny ton w takiej sytuacji tylko pogarszają nastrój gości, zamiast go poprawiać.
Dopiero po ponownym zwróceniu uwagi usłyszałam „przepraszamy” oraz propozycję deseru w ramach rekompensaty. Niestety na tym etapie wyglądało to już jak próba szybkiego „uciszenia” niezadowolonego klienta, więc nie skorzystałam. Sama pizza, choć pewnie jak zawsze dobra, smakowała gorzej przez całą atmosferę.
Piszę ten komentarz, bo bardzo cenię Wasze miejsce i chcę, żebyście wiedzieli, jak takie sytuacje są odbierane. Pomyłki mogą się zdarzyć każdemu, ale to, jak obsługa na nie reaguje, robi ogromną różnicę. Wystarczy odrobina empatii i szczere przeprosiny, żeby zamiast dolewać oliwy do ognia, ugasić pożar.
Trzymam kciuki, że następnym razem wrócę do tej pizzerii w dużo...
Read more