Odwiedzając tę restaurację, moje doświadczenia niestety nie były zbyt pozytywne. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to jej wystrój i organizacja przestrzeni. Stoliki są bardzo małe i ustawione w sposób, który sprawia wrażenie, że chodzi przede wszystkim o maksymalizację liczby klientów, nie zaś o ich komfort. Ciasnota przestrzeni jest odczuwalna już przy wejściu, gdzie konieczne jest czekanie na obsługę, by zostać wprowadzonym na salę. Choć samo oczekiwanie na wpuszczenie jest zrozumiałe i często pozytywne w dobrych restauracjach, tutaj dodatkowo utrudniają to wąskie przejście i zastawienie drogi różnymi przedmiotami, przez co wejście staje się niezręczne.
Obsługa, choć stara się być pomocna, wywiera niekomfortową presję na klientów, aby ci szybciej kończyli posiłki, co przejawia się między innymi wskazywaniem przez personel znaków sugerujących pośpiech. Taka atmosfera sprawia, że posiłek, który powinien być momentem relaksu i spokoju, zamienia się w nieprzyjemne doświadczenie.
Kolejnym aspektem, który wpłynął na moją ocenę, jest czas oczekiwania na zamówione potrawy. W moim przypadku, a także jak zauważyłem – u innych klientów, czas oczekiwania znacznie przekraczał standardowe oczekiwania, sięgając nawet 40 minut, bez wcześniejszego poinformowania o tak długim czasie realizacji zamówienia.
Dodatkowo, chociaż zrozumiałe jest, że personel może chcieć sprawnie sprzątać po klientach, zbieranie naczyń tuż po zakończeniu posiłku sprawiało wrażenie pośpiechu i braku szacunku dla doświadczenia klienta. Pracownicy mogliby zaczekać chwilę dłużej, dając gościom czas na oddychanie i relaks po jedzeniu, zanim podejdą po naczynia.
Podsumowując, mimo starań personelu, restauracja ta nie spełniła moich oczekiwań. Ciasnota, głośna atmosfera i ograniczony czas na spożycie posiłków znacznie obniżyły komfort wizyty. Nie polecam tej restauracji osobom, które cenią sobie wygodę i spokój...
Read moreStrefę Smaków odwiedziłam w niedzielę z zamiarem zjedzenia śniadania 🍴 Z powodu licznych rezerwacji otrzymaliśmy informację, że znajdzie się stolik, ale tylko na godzinę. Polecam zatem dokonanie rezerwacji ☎️ przed wybraniem się na miejsce. Lokal niezwykle klimatyczny, nawiązujący wystrojem do piekarni, która znajduje się w części lokalu, ale przy tym nie tracący elegancji. Śniadanie było pyszne, pięknie podane🍳, a ceny przystępne. Byliśmy pod wrażeniem ilości i różnorodności pieczywa 🥖, które otrzymaliśmy do naszego zamówienia. Pieczywo ułożone jest na papierowej torebce (świetny pomysł), zatem jego nadmiar możecie zabrać na wynos i delektować się jego smakiem w domu. Kelnerzy pytają w trakcie posiłku czy wszystko jest w porządku dając szanse zgłoszenia ewentualnych uwag (w naszym przypadku ich nie było👌), co w wielu lokalach się nie zdarza. Świetnie rozwiązano kwestię napiwków 💰 - możecie je przekazać za pomocą kodu qr znajdującego się na stoliku. Czekając na śniadanie zaobserwowałam długą kolejkę do lady z pieczywem, co dobrze świadczy o jakości wyrobów, gdyż lokal znajduje się w strefie ekonomicznej, oddalonej od mieszkań i aby dokonać zakupu trzeba się specjalnie wybrać w to miejsce. Po skończonym śniadaniu zaopatrzyliśmy się w pieczywo oraz słodkości przy ladzie, które podarowaliśmy rodzinie....
Read morePrócz tego, że jest tam ładnie w środku nic dobrego napisać nie mogę. Przy samym wejściu są wielkie tabliczki z informacją, że należy poczekać aż obsługa wskaże miejsce, więc czekasz dłuższą chwilę aż jeden z 4 kelnerów łaskawie podejdzie bo aktualnie bardziej zajęci są klikaniem w telefon i rozmową między sobą na temat tego „czyja jest teraz kolej”. Ciasta z witryny tak słodkie, że aż mdłe, podane na kartonowych tekturkach mimo, że zostały zjedzone w środku, w mniej restauracyjnej części lokalu ale nadal to część lokalu. Zostałyśmy „zaproszone” do sali obok w której nie było nawet włączone światło, dopiero po około 10 minutach wszedł ktoś z obsługi i je włączył. Całe szczęście, że był środek dnia i siedziałyśmy przy sporych rozmiarów oknie :) z początku nie dostałyśmy nawet łyżeczek do ciast, Pani wprost powiedziała, że takich nie posiada ale może nam przynieść sztućce z zaplecza, te z których korzysta obsługa. Wiśnią na torcie są wyroby garmażeryjne czyli 4 krokiety za blisko 30 złotych tak obrzydliwe, że wylądowały w śmieciach. Nie mam pojęcia skąd tyle dobrych opinii tego miejsca, może jest to kwestia małego miasta. Najobskurniejszy bar mleczny ma wyższy poziom niż strefa smaków, przez jedzenie...
Read more