Wonderful guide from the Mandinka tribe. He explained everything in great detail with patience. The atrocities that occurred here are beyond words. Highly recommend a visit to understand the history of Gambia and specifically the Mandinkas and Jolas tribes that inhabit this area. You can almost feel the pain. The island almost seems forgotten about even though there is so much rich and important history that occurred on this land. It’s one thing to learn about the slave trade in history books but it’s another feeling completely to walk on the ground where it occurred. You arrive by car. Then take a small boat over to the island. Then your guide will walk you around the island and explain what happened. Short boat ride to return and then you can visit the museum. The museum was very good considering it is not very well funded and in a very...
Read moreLa visita a la isla es muy interesante y merece la pena visitar. La gente del pueblo (Albadarr) es súper amable y alegre, te invitan a pasar un rato con ellos. Un lugar muy agradable. Hay que tener en cuenta que los precios a pagar son elevados para lo que se ofrece a cambio. Sale más barato por ser un grupo grande. Coger la barca ida y vuelta son 800 dalasis, vayan las personas que vayan. Va a haber un guía que se os acople para contar la historia (el precio lo decidirá él). Hay que pagar una tasa para el pueblo (50 dalasis) y la visita al museo (100 dalasis). Nosotros éramos dos y nos alojamos en el sitio más barato (que no aparece en internet), nos querían cobrar 800 dalasis por la habitación, que estaba sucia y acumulaba mucho calor por lo que nos tuvimos que salir a un banco a dormir. Finalmente pagamos 500. Aún así era un alojamiento comunitario, en el que supuestamente los beneficios van para el pueblo y su intención es mejorar las instalaciones para tener más clientes. Todos los alojamientos están en Albadarr, la isla es muy pequeña y no hay vida allí. Para llegar a Albadar nosotros cogimos un "bus" desde Barra. Nos costó 30 dalasis...
Read moreCzy wielu z Was wie,że obecnie Wyspa Kunta KInteh była sfortyfikowana przez Jakuba Kettlera z Księstwa Kurlandii, które było lennikiem Rzeczypospolitej w ówczesnych czasach XVIIw? No właśnie po burzliwych latach walk o wyspę między Holendrami, Anglikami i Francuzami stała się miejscem "przerzutowym" niewolników z Afryki do Nowego Świata i starej Europy. Ostatecznie wyspę opuszczono w 1829r. Portugalczycy,którzy pierwsi dotarli na wyspę nazwali ją Wyspa Świętego Andrzeja (Isla de Andrea), za Jakuba Kettlera nazywała się Fort Jakob, dla Anglików był to James II, a dla Francuzów Fort Jacques. Dopiero w 2011r. uzyskała obecna nazwę Wyspa Kunta Kinteh - bohatera powieści "Korzenie". Niestety zabudowania są mocno zniszczone mimo wciągnięcia na listę UNESCO. Wyspa leży na rz. Gambii i co roku wody pochłaniają coraz bardziej to ciekawe miejsce na szlaku podróży po Gambii. Dotrzeć można jedynie łodzią - najlepiej samemu wynająć z przewodnikiem w porcie Bandżul. Wyprawa na cały...
Read more