Wróciłem z koncertu Lionela Richie w Atlas Arenie. Sam występ? Rewelacja – Lionel to showman na 5 gwiazdek. Niestety, tego samego nie mogę powiedzieć o organizacji i poziomie bezpieczeństwa uczestników. Tutaj było tragicznie – i to bez żadnej przesady.
Zacznijmy od wejścia na halę. Ochrona – a raczej osoby, które ją reprezentowały – to w większości starsi panowie, wyglądający jakby byli przypadkowymi "leśnymi dziadkami", a nie profesjonalistami. Ich uwaga skupiała się głównie na przeszukiwaniu damskich torebek, natomiast żadnej osobistej kontroli nie było. Dosłownie żadnej. To oznacza, że można było wnieść niebezpieczne przedmioty bez najmniejszego problemu.
Dowód? Jeden z uczestników wniósł... olbrzymią lornetkę – nie żadną kieszonkową, tylko pełnowymiarowy sprzęt. Taki przedmiot może nie tylko posłużyć jako narzędzie do ataku, ale też potencjalnie ukryć niebezpieczne substancje, w tym materiały wybuchowe. Tymczasem organizatorzy "dla bezpieczeństwa" kazali przelewać wodę do plastikowych kubków. Absurd i pokazówka, która nie ma nic wspólnego z realnym zabezpieczeniem imprezy.
To jednak nie wszystko.
Zasady przeciwpożarowe? Kompletna porażka. Na własne oczy widziałem, jak uczestnicy koncertu przez cały czas stali i bawili się na schodach ewakuacyjnych, całkowicie blokując przejścia – i długo nikt z "ochrony" nie reagował. Co gorsza, w każdym sektorze przy tych schodach znajdują się... zamontowane siedzenia, które blokują wyjścia awaryjne, jeśli ktoś na nich siedzi (a oczywiście siedzieli). W razie jakiegokolwiek zagrożenia – pożaru, paniki, konieczności ewakuacji – mielibyśmy gotową katastrofę.
Chciałbym zapytać właściciela Atlas Areny: jaki strażak podpisał się pod odbiorem tak przygotowanego obiektu na imprezę masową - mam na myśli siedzenia w przejściach ewakuacyjnych na schodach!? To jest jawne igranie ze śmiercią tysięcy osób.
Planuję dokładnie opisać całą sytuację i przekazać ją do mediów, by nagłośnić, jak w Polsce wciąż oszczędza się na bezpieczeństwie, nawet przy wydarzeniach masowych. Osoba odpowiedzialna za organizację bezpieczeństwa na tym koncercie powinna zostać natychmiast zwolniona dyscyplinarnie, a także powinna zostać pociągnięta do odpowiedzialności karnej za narażenie życia i zdrowia uczestników.
Więcej moja noga w tej hali nie postanie. Nie...
Read moreThe lines and waiting times for beverages were ridiculously long. Narrow concourses and the poor lighting on the staircases inside the arena are dangerous. I watched as a woman fell and rolled 10 steps and another 2 ladies tripped on the stairs. The seat and row numbering is impossible to see in the dark and even with a phone flashlight it is difficult to read the small letters on seats and rows. The overall sound is good for a concert. The location and access to the venue is not ideal. Long lines of cars waiting to get into the parking lots. No places to catch a bite to eat or drink for blocks in any direction. Coming from Warsaw to attend. I will have to seriously consider not going again to this venue unless it is something I just...
Read moreOcena dotyczy wizyty w Atlas Arenie w związku z koncertem Depeche Mode 29.02.2024. Obiekt jako miejsce na organizację koncertu oceniam bardzo dobrze, jest odpowiedniej wielkości (wystarczająco dużo miejsc na organizację fajnych koncertów, ale nie taki ogromny jak np. Stadion Narodowy), nagłośnienie jest ok. Siedzieliśmy na trybunach, komfort standardowy (ponieważ większość miała na siedzeniach kurtki, bluzy itp., to ilość miejsca była trochę ograniczona). Wejście na halę całkiem sprawne, wszystko dobrze oznakowane, sprawna kontrola biletów i plecaków/torebek. Obsługa w porządku. Na miejscu szatnia (akurat nie korzystaliśmy, bo obawialiśmy się wielkich kolejek po koncercie), kilka punktów gastronomicznych, punkt ze sprzedażą gadżetów DM. Ceny były dość wysokie (np. woda 0,5l za 10 zł, cola 0,5l za 12 zł). Nie było problemów ze znalezieniem właściwego sektora i miejsc. Wyjście z Areny po koncercie również szybie i sprawne, kilka minut i byliśmy na zewnątrz. Na Arenę dotarliśmy i wróciliśmy autobusem linii 99, po koncercie akurat zdążyliśmy na ostatni kurs, pod stadion dojeżdżają też inne linie i sporo osób po koncercie wybrało ten środek transportu. Jeśli chodzi o parkingi (akurat nie byliśmy samochodem), ale oceniam, że miejsc pod samą Areną i na okolicznych parkingach jest dużo, po koncercie potworzyły się trochę korki, ale nie było jakiegoś paraliżu komunikacyjnego. Największy minus podczas naszego koncertu to bardzo wysoka temperatura i duchota na hali, trzeba było od razu zdejmować bluzy czy swetry, ale w samym T-shircie i tak było strasznie gorąco. Co ciekawe, według wielu opinii podczas koncertu 2 dni wcześniej (27.02.2024) pod tym względem było...
Read more