Zdecydowaliśmy się na Bałtowski Kompleks Turystyczny, jako jeden z wyjazdów wakacyjnych z prawie 6-latką, ze względu na dogodne warunki zakupu biletu kompleksowego, połączonego z noclegiem u ambasadora. Dzięki temu raz zakupiony bilet kompleksowy był honorowany w kolejnych dniach (konieczność przyniesienia karty meldunkowej i wymiany opaski w kasie następnego dnia, na opaskę plastikową).
Byliśmy w tygodniu, kolejki do kas o godz. 10 były już kilkunasto-kilkudziesięcio osobowe. Przy większej kolejce otworzono dodatkowe 2 kasy.
Na wejściu Pan przez mikrofon zachęca do zrobienia warkoczyków, tatuaży - 15zł.
Przy kasie, kupując bilet kompleksowy dostajemy bilet na Safari po Zwierzyńcu z wyznaczoną godziną. Warto zwrócić uwagę, czy zdążymy tam dojść, gwarantując dziecku wcześniej chociaż jakąś atrakcję na rozruszanie po podróży, czy chociażby zjedzenie czegoś.
Oceanarium uznaję ze słabsze ogniwo Kompleksu, zapach osobliwy wewnątrz, atrakcja średnia, okulary dla dziecka niekomfortowe, zbyt duże.
Cinema 5D, na bocznych fotelach, bez dodatkowych efektów, tylko ruch fotelem.
Sabathówka fajna na chwilę, by przejść w tę i spowrotem, nie zatrzymała nas na dłużej.
Ścieżka Jura Parku z początku, idąc następującymi po sobie erami coraz bardziej ciekawa, muzeum na końcu zainteresowało 6 letnią córkę.
Zwierzyniec górny i dolny bardzo ciekawy, w Polsce w Miniaturze widać dbałość o rośliny i tereny zielone (warto uczulać innych, że zwiedzanie tylko po alejkach).
Córka najwięcej czasu spędziła w Parku rozrywki: na dmuchańcach, tyrolce, gokartach, pływających łabędziach, dokarmianiu kucyków w Zwierzyńcu dolnym(5zł duża kula z jabłkami i merchewkami). Spodobała jej się kolejka, rowerki wodne i plac zabaw.
Wrotkarnia, płatne wypożyczenie sprzętu, szkoda że nie ma możliwości wykupienia lekcji, instruktażu dla dzieci.
Ciekawy powrót z safari, możliwość opuazczenia autobusu na wysokości Polski w Miniaturze, a po jej obejrzeniu, powrót kolejką krzesełkową (w cenie biletu kompleksowego).
Z minusów: niewiele ławek, większość rodziców opiera się o barierki, czekając aż dzieci się wybawią w parku rozrywki, mało koszy (to tu, to tam, kubeł na plastik, w innym miejscu zmieszane), przy kolejce w parku rozrywki kłopot dla osób z "brzuszkiem" bo nie można się dopiąć, a rodzic musi jechać z młodszym dzieckiem, gdzie na innych tego typu urządzeniach w innych miastach, zapięcia pozwalają na zmieszczenie się osoby większej, bez konieczności jazdy na bezdechu. Poza Jura Parkiem i sklepem z pamiątkami, nigdzie więcej nie znajdziemy nawiązania do dinozaurów.
Mając w pamięci zeszłoroczny wypad do Magicznych Ogrodów, czy Farmy iluzji, odczuwam niedosyt, stąd 4 gwiazdki, tam atrakcji było o wiele więcej.
Tam też, tereny zielone cieszyły oko, były dodatkowym walorem, piękne rabaty, alejki, tutaj widać Budleje Dawidowe, ale zza ogromu chwastów, zarośnięte, wyjątkiem jest teren Polski w Miniaturze.
Ewa GrabowskaEwa Grabowska
00
Bardzo fajnie spędzony czas! Co prawda, trafiliśmy na mega deszcze, jednak mimo to zanim zaczynało padac korzystaliśmy ile wlezie, a i w deszczu było w miarę co robić.
Byliśmy na 3 dni z noclegiem na ranczo 2 (fajne miejsce kawałek od "centrum" ze stadnina koni obok ;))
Wydaje mi się, że i tak wszystkiego nie zobaczyliśmy w tym czasie.
Sam park dinozaurów okej, ładne modele, niektóre trochę zmęczone życiem, ale też bez tragedii !
Największy minus to niezbyt czyste toalety przy wejściu głównym - na szczęście zajrzeliśmy tam tylko raz, a i może akurat tak trafiliśmy po prostu...
Bardzo dużo atrakcji dla dzieci, ale i dorosłych! Świetny rollercoaster (do którego ciągle kolejka heh) dmuchance, malppi gaj i trochę typowych atrakcji jak z przyjezdnego wesołego miasteczka
Możliwość zrobienia kółeczka na koniku i wejścia na ściankę wspinaczKowa (dodatkowo płatne nawet przy pakiecie kompleksowym !)
Jest gdzie zjesc, gdzie odpocząć, kino 5d fajne, ale prehistoryczne oceanarium tak 3/5 mam wrażenie że było jakieś hm słabo widoczne wszystko (nie wiem czy to kwestia słabych okularów czy ekranów i nagran )
Wieczorem można w sezonie letnik wynająć wrotki i pojeździć na torze ;) uratowało nam to wieczór w deszczu ;D
Jest też mały stawik do kąpieli, rowerki wodne - na prawdę dużo różnych rzeczy, nie ma nudy!
Jest mini zoo, do kóz można wejść i karmić inne zwierzaki, jest też wyjazd autobusami na zwierzyniec do wiekszych zwierzakow ;)
Ogólnie polecam, myślę że wrócimy, może na zimę?..;)
Patrycja MichalakPatrycja Michalak
10
Дуже файно місце, розташовано між горами, є великий безкоштовний паркінг. Ми були працював ярмарок.
Для діточок два маленьких бассейна та багато атракціонів. Білети купуються на декілька напрямків. Ми взяли сам Юропарк, музей та окаенаруім. На дорослого 49 злотих виходить.
Юропарк великий та цікавий , різні фігури дизонаврів, поряд опис, як називається, в який період жили. Поряд є їх відбитки на каменях.
Навкруги гарна, красива природа : дерева, річка.
Музей знайшли не з першого разу, але знайшли і там автентичні знахідки самих диназаврів, жителів водоймів, дерев. Мені там дуже сподобалось.
Від океанаріума були більші сподівання, на вході видають 3Д окуляри і внутри дивишся короткі фільми про жителів морів. Ефекту присутності я не отримала, тому поставила б 2 з 5. З маленькими діточками не радила, бо при нас дітки лякалися зображень на екрані.
Із плюсів для сімейного відпочинку- візочки, в які можна посадити дитину и катати по Юропарку. 10 злотих 1 година. Поряд великий парк атракціонів для діточок різного віку. На вході купа кафешек, де можна перекусити. Тарілка велика де є картопля, салат и м'ясо коштує 32-37 злотих, залежить що купувати. Можна скуштувати форель, приготують прямо зараз. Ми не пробували, тому цін не знаю.
В цілому дуже сподобалось. Є невеличка крамничка, де можна придбати сувеніри на пам'ять. Ціни від 15 злотих до 75. Туалет на вході безкоштовний.
Ми любимо їздити та дивитись нові місця, тому це знайшло, рекомендую
TaSha StrImsTaSha StrIms
00
Parking o 9:45 zawalony po brzegi, a przecież środek tygodnia - pozostają prywatne, dodatkowo płatne. Bardzo duże kolejki na wejściu, tylko 3 kasy otwarte. Z biletami zakupionymi on-line trzeba i tak odstać swoje w tej samej kolejce. Czas oczekiwania 1h, a to i tak dobrze, bo kolejni chwalą się 1.5h oczekiwaniem. Do większości atrakcji niestety kolejki - to będzie już norma 15-30min. Obsługa w większości przypadków to najsłabszy punkt programu, nie licząc Sabatówki, która wychodzi ze wszystkiego zwycięsko. Na Safari radzę wybrać miejsce po przeciwnej stronie niż kierowca autobusu, gdyż po tamtej stronie zlokalizowanych jest większość stanowisk ze zwierzętami. Na konie w ogóle bym się nie nastawiawial, bo w najlepszym przypadku grozi to bankructwem, a w najgorszym "zawałem". Jedzenie smaczne, ale obsługa i podejście - brak słów (jak chcesz zamienić frytki na ziemniaki, to płacisz za frytki, których nie dostaniesz i oczywiście 8zł za ziemniaki - swoją drogą urzekła mnie ta nowa idea zamiany). Co do kosztów, to ceny zakupu biletów (1 + 1 to ponad 170zł) są niewspółmierne do oferty. Ceny napojów mogą w ciepłe dni również zatrząść domowym budżetem (proponuje zlokalizować w aucie mini magazyn z napojami i udać się po nie w trakcie zabawy). Czy warto? W tym roku odwiedziliśmy również Magiczne Ogrody, Zatorland oraz Krasiejów. Niestety Bałtów klasuje się na samym końcu naszej listy. Wszystkie pozostałe w wymienionej kolejności gorąco polecam.
Pawel FijalekPawel Fijalek
110
Bałtowski kompleks stał się ofiarą własnej popularności. Od teraz nie będzie kojarzył mi się z dinozaurami, tylko z wszechobecnymi kolejkami. I z tym trzeba się pogodzić, odwiedzając to miejsce. Praktycznie do każdej fajniejszej atrakcji trzeba było stać w sznurze ludzi. Kompleks w Bałtowie to jednocześnie wszystko i nic. Jest tyle atrakcji i miejsc do zobaczenia, że nie da się w czasie jednej wizyty ogarnąć tego wszystkiego. Jednak z czegoś trzeba zrezygnować, albo dosłownie biegać między kolejnymi punktami na mapie. Teoretycznie wszystko w jednym miejscu, ale tak naprawdę to tylko namiastki prawdziwego zoo czy parku rozrywki. Właściciele powinni skupić się na rozwijaniu trzech-czterech atrakcji. W dodatku niektóre informacje na stronie nijak mają się do rzeczywistości - krystalicznie czysta woda w dwóch jeziorkach przy Źródlanej Wyspie to jakaś kpina. Wzięliśmy dzieciom stroje kąpielowe, ale zrezygnowaliśmy widząc zielone sadzawki z kożuchem na wierzchu. Podsumowując, można tu miło i aktywnie spędzić czas. Kompleks polecam przede wszystkim rodzinom z małymi dziećmi. Starsze po pewnym czasie będą się nudzić, bo atrakcji dla nich jest niewiele. Odradzam natomiast wizytę na weekendzie - kolejki. Może na tygodniu wygląda to inaczej. Niestety, sobota i niedziela z racji pracy na tygodniu, to często jedyny czas na rodzinny wyjazd.
Łukasz RŁukasz R
10
Jestem dosłownie oczarowana tym miejscem. Wspaniali pracownicy, uprzejmi, życzliwi.
Wykupiłam wakacyjny pakiet rodzinny (trzy dni - nocleg w domku na terenie kompleksu Jurapark). Pokój dobrze wyposażony, czajniczek, kawa, herbata, cukier, prywatna łazienka (suszarka i ręczniki), bezpłatne miejsce parkingowe przy domku. Wszędzie blisko. Domki w samym sercu Juraparku. Fajnie było pospacerować sobie wieczorem po kompleksie, gdy większość atrakcji była już nieczynna, nie ma tylu ludzi. Do późnych godzin wieczornych otwarte są restauracje oraz wrotkania. W odległości 1,5 km od Juraparku jest największy w Polsce Park Linowy, który dodatkowo podnosi atrakcyjność tego miejsca. Ponadto, polecam spływ kajakowy rzeką Kamienna (start na terenie Juraparku). Z rodzicami spokojnie mogą płynąć maluszki. Rzeka ma leniwy nurt, ciekawą przyrodniczo linię brzegową, jest naprawdę płytka (na dnie naturalnie osadzone są płyty skalne, miejscami kamienie lub piasek, na którym odpoczywają sobie kaczuszki). Rzeka jest płytka, najczęściej głęboka do kolan.
Podsumowując, w Juraparku byłam 3 dni ale ze względu na ilość atrakcji miałam wrażenie, że byłam tam tydzień. Obalam mit, że jest to miejsce tylko dla maluchów oraz dzieci. Zapewniam, że dorosły nie będzie się tam nudzić. Szczerze polecam to miejsce dla całych rodzin.