Narzekanie na wszystko to już nasza cecha narodowa , najchetniej to byśmy zapłacili 5 zł i mieli wszystko w cenie łącznie z posiłkiem , nie chcę też przesadnie tryskać entuzjazmem bo niedociągnieęcia są wiec jak kogoś interesuje to po kolei . Parking - taki sobie ale zawieszenia jak tu niektórzy piszą nie urwiemy - opłata jednorazowa 7 zł za cały dzień (sobota) wiec uważam że za te pieniądze może być . Strefa filmowa moim zdaniem bardzo fajna , dzieciakom też się podoba - samochody stoją w lesie dzieciaki wchodzą do środka , nie da się tego utrzymać w czystości , strefa militarna - w jednej ciężarówce wyłażą sprężyny z fotela a nie za bardzo jest to komu zgłosić wiec tutaj trochę słabo , dumnie nazwana ścieżka dinozaurów - chyba 3 szt stoją , ale są ludziki z żołędzi i kasztanów w skali makro wiec może nie tego oczekiwałem ale można powiedzieć że jest ok , samochód smart i symulacja dachowania - bardzo fajne ale jesteśmy zabezpieczeni tylko fabrycznym pasem , facetowi przede mną ten pas się wypiął - podobno on sam to zapinał i coś mu nie wyszło , u mnie było w porządku ale wydaje mi sie że powinno być dodatkowe zabezpieczenie , żyroskop - super sprawa tylko się potem trochę w głowie kręci :-) , bardzo fajne trampoliny dla dzieciaków , bardzo fajne "kuleczkowo" ale z drugiej strony nieczynna karuzela , pomieszczenie gier/automatów otwarte tylko nic w środku nie działą , grill - dumne menu kiełbasa, kaszanka , szaszłyk , karkówka - nic bardziej mylnego - tylko kiełbasę można było kupić , nazwanie jadłodajni restauracją to też duże nadużycie - do wyboru 3 czy 4 rodzaje miesa , ziemniaki albo frytki i do wyboru 3 surówki i jedna zupa rosół podawane z podgrzewaczy - jedzenie średnie ale głodni nie będziemy . Wracając na plac -roboty i postacie bardzo pomysłowo wykonana z metalu albo co mnie zaskoczyło z opon samochodowych . podsumowywując - bardzo ciekawe miejsce , oczywiście są pewne rzeczy do poprawy , ale w tych pieniądzach - dwójka dorosłych i dwójka dzieci za 89 zł myślę że spokojnie do zaakceptowania - my tam spędziliśmy z dzieciakami 7 godzin , oczywiście możemy to opędzić w godzinę bo jak patrzyłem i słuchałem innych rodziców to faktycznie jest to do zrobienia , tylko zastanówcie się dla kogo tam jedziecie , dla siebie czy dla dzieciaków - dziecko sie ładnie bawi ale dla rodzica już jest za długo bo są też inne atrakcje i już , idziemy , szybciutko . Moim zdaniem warto za...
Read moreWycieczka z 5-latkiem jak najbardziej udana. Na miejscu spędziliśmy niemal cały dzień i nie było nudno, a wręcz trudno było przekonać syna, że musimy już wracać do domu :) Syn generalnie jest fanem samochodów, więc przede wszystkim każdy eksponat samochodu czy motocykla trzeba było dokładnie obejrzeć, wsiąść do niego na miejsce kierowcy i porobić zdjęcia. To jest w sumie najbardziej charakterystyczny element i najmocniejszy punkt Dzielnicy Filmowej. Pojazdów jest całkiem sporo i warto je zobaczyć, bo są naprawdę fajnie wykonane i wiernie upodabniają się do filmowych pierwowzorów. Z daleka wyglądają świetnie, z bliska... już niestety trochę gorzej. Z jednej strony ogromną zaletą jest możliwość obejrzenia od środka Rolls-Royce'a, zabytkowego Forda, sportowego Chevroleta czy monster trucka. Z drugiej strony liczba zwiedzających, a do tego oddziaływanie warunków atmosferycznych, przyczyniły się do kiepskiego stanu większości pojazdów, w których jest brudno, czuć wilgocią i pleśnią, a wiele elementów jest połamanych itp. Poza samochodami można również zobaczyć inne eksponaty, w większości również powiązane z filmami, typu roboty i inne postacie, zwierzęta, dinozaury. Cały park jest zlokalizowany w lesie, dzięki czemu jest przyjemnie chłodno, a spacerowanie odbywa się po chodnikach, ale również ścieżkach, więc pewnie byłby to trochę problem np podczas deszczu. Poza eksponatami można również skorzystać (wszystko w cenie biletu) z wielu atrakcji przeznaczonych dla najmłodszych, takich jak place zabaw, park trampolin, minigolf, różne karuzele czy samochodziki znane z wesołych miasteczek, małpi gaj, czy zabawa w łowienie rybek, która bardzo polubił nasz syn :) Jest kilka miejsc, gdzie można zamówić coś do zjedzenia. Wybór może nie jest zbyt duży (kiełbaski czy ryby z grilla, nuggetsy, frytki), ale spokojnie można się posilić, ceny raczej normalne. Dojazd na miejsce nie stanowił problemu, przy czym korzystaliśmy z nawigacji, natomiast po drodze nie zauważyliśmy żadnych drogowskazów czy billboardów informujących, że jedziemy we właściwym kierunku. Na miejscu jest dostępny spory parking, wśród drzew i na ziemi, płatny 10 zł. Ogólnie nam się podobało, miejsce warto zobaczyć, chociaż w naszym odczuciu jest to świetna propozycja na 1 raz, bo przy kolejnych odwiedzinach raczej nie byłoby już takiego efekty "wow" podczas oglądania...
Read moreDaje trzy gwiazdki bo miejsce ma potencjał, niestety obecnie niewykorzystany.
Ciekawe miejsce, leżaki, wypożyczalnia sprzętu wodnego, kilka lokali gastronomicznych. Wydawałoby się, że super. Niestety zaniedbany i mało przyjazny teren, sprzęt wodny wypożyczamy niesprawny, wypożyczyłem jeden który zaczął tonąć a dostawałem trzy kolejne na wymianę i każdy był uszkodzony do tego stopnia, że ostatnim ledwo udało mi się wrócić. Trawa, chaszcze, infrastruktura... to wszystko wymaga zadbania. Podobnie w części płatnej, trawa niekoszona (byłem tydzień po tygodniu), niedziałające (jak się dowiedziałem od innych niemal zawsze, prysznice przy basenie), sam basen... lepiej żeby go nie było - dno śliskie (całe w glonach) woda stojąca, niefiltrowana (jak sądzę), jakieś szmaty wystające z rur filtrujących. Kolor wody - brunatny. Nie wiem czy więcej w tej wodzie, wody, czy może moczu. KOSZMAR. Atrakcje stojące w części płatnej bez, tabliczek informacyjnych i instrukcji użycia. W sumie to nie wiem czy w ogóle można ich używać, bo nigdzie w widocznym miejscu, żadnych informacji na ten temat. Ludzie którzy sami korzystali z urządzeń, robili to na wyczucie. Przy mnie facetowi który chciał zatrzymać "wirujące pierścienie" prawie nie połamało ręki. Krzesło na którym możemy poczuć się jak byśmy brali udział w kolizji... super, tylko gdzie jakakolwiek informacja czy mogę tam posadzić dziecko i od jakiego wieku? Symulator dachowania... ta sama sytuacja. Zero informacji a wystarczyły by tabliczki z instrukcją przy eksponatach. Za część powyższych rzeczy nie należy winić obecnego najemcy choć prawdopodobnie atrakcje bez instrukcji, to chyba jego wkład w to miejsce. Ponieważ od tego sezonu jest to nowa osoba/firma. Na szczęście dzierżawę ma na 17lat, więc nakłady jakie będą poczynione zapewne się zwrócą. Poprzedni najemca miał dzierżawę na 3 lata co jest zbyt krótkim okresem by inwestować w cokolwiek, ponieważ inwestycje poczynione mogą się nie zwrócić i to zapewne doprowadziło do obecnego niekorzystnego stanu.
Osobiście trzymam mocno kciuki, że obecny najemca wykorzysta potencjał tego miejsca, że miejsce będzie zadbane, sprzęt sprawny, że będzie tam, czysto i przyjemnie, kto wie, może doczekamy się tam naprawdę wyjątkowego miejsca. Tego najemcy jak i nam...
Read more