(tor snowtubingowy) Super miejsce... Dla osob ktore uwielbiaja narazac swoje zdrowie (a nawet zycie) w miejscach ktore wygladaja jakby zgody mieli wylosowane w paczce chipsow. Wybralismy sie tam ze znajomymi, oceny nie najgorsze wiec zaryzykowalismy. Po przyjezdzie zobaczylismy dobrze wygladajacy stok narciarski, jednak zaraz potem, naszym oczom ukazala sie ta abominacja. Posklejany z ODKRYTYCH blach, sztucznych trawnikow oraz plastikowej nawierzchni tor "snowtubingowy", jego stan techniczny porownal bym do Cyberpunka na premierze. Juz od poczatku widac bylo ze cos tam jest nie tak, "pracownicy" odpowiedzialni za nasze bezpieczenstwo czyli byl starszy pan oraz dwaj chlopcy (jeden z nich raczej byl nieletni), abyy przyspieszyc slizg uzywali WD-40, jednak kiedy nasz kolega, zaczal zjazd, juz na drugim zakrecie wykonal ewolucje powietrzna, ktorej nie wstydzila by sie rakieta SpaceX. Niestety, zycie to nie tania komedia, wiec po upadku nie znalazl ksiecia z bajki, a skonczyl ze skreconym obojczykiem na SORZE. Historia ta jest AUTENTYCZNA i bez zartow jestem w stanie stwierdzic ze na ten tor juz nigdy nie przyjde, odradzam to takze kazdemu kto byl by...
Read moreZdecydowanie polecam stok na pierwsze kroki dla dzieci jak i do całkiem przyjemnej zabawy dla trochę bardziej zaawansowanych narciarzy. Wyciąg taśmowy na trasę dzieci to świetna sprawa, a ponieważ górka jest lekko stroma to naprawdę szybko i fajnie dzieci złapały o co chodzi w nartach. W razie zmęczenia bądź zniechęcenia tą samą taśmą wjechać można na tor do zjazdy pontonem. Wyciąg orczykowy jest na dwie trasy, które pozwalają na trochę szaleństwa. Starsza córka po dwóch dniach na taśmie zaczęła próbować jazdy na orczyku więc stok rozwojowy. To co fajne to fakt, że wszystkie atrakcje są w ramach jednego biletu. Na stoku znajduje się również bar ale bardziej na zasadzie gorącej herbaty i czegoś na szybko do przegryzienia niż obiadu....
Read moreNie spodziewalem sie luksuow, ale pobyt w Pensjonacie okazal sie porazka. Pokoj który mieliśmy mial w ścianie komin i temperatura tej ściany topila reklamowki, co za tym idzie nie dalo sie spać, bo nie było czym oddychać w pokoju. Jakis dramat. Do tego do pokoju wentylacją szla z parkingu na autokary. Więc każde odpalenie autokaru czuliśmy potworny smród spalin. Pod tym pokojem tez była kotłownia gdzie caly czas cos wibrawalo. W nocy to wygladalo tak jakby pod łóżkiem wibrowal telefon.
Do tego wspólne posiłki z koloniami. Wracamy chorzy. Na 18 osob naszej grupy 16 osob chorych....
Read more