Zoo Charlotta — Attraction in gmina Redzikowo

Piękne miejsce ale w lecie bo zimą nie polecam, szczególnie rodzinom z małymi dziećmi. Wycieczka do zoo, zmęczyła je bardzo a teren ogromny. Wypożyczalnia drewnianych wózków w których dzieci można ciągnąć, nieczynna 😐 W samym hotelu są trzy sale zabaw, z kulkami i sala zabaw z planszowymi, puzzlami, karuzelą i sala z automatami. Sam hotel oferuje krzesełka w restauracji dla dzieci, do pokoju można zamówić nakładkę sedesowa i stołeczek. Jest animatorka. Sanitariaty w pokojach są wysokie i dzieciom do 105cm ciężko umyć ręce w umywalce czy usiąść na sedes. W toaletach poza pokojami jest podobnie, chociaż toalety nieco niżej. Pisuar w toalecie obok sali zabaw jest na jakiejś kosmicznej wysokości na bank nie dla dzieci. Przy sali zabaw jest pokój do prasowania. Są wieszaki, lustra, dwie deski i żelazka. To fajne. Mieliśmy pokój familijny z widokiem na podjazd do hotelu (słabe). Bąk podwójnego łóżka, połączyliśmy sobie. Dzieci miały rozłożone fotele. W pokoju jest lodówka, czajnik, woda codziennie dostawiana, herbata i kawa. Jedna szafa. Telewizor. Szlafroki, ciapy hotelowe, ręczniki. Przydałaby się jakaś dodatkowa szafka, żeby można gdzieś rzeczy położyć, biurko jest za małe na wszytko. Pod samym telewizorem jest czajnik, nie wiem czy to dobry pomysł. Para z czajnika leci prosto na telewizor. Łazienka wielka ale znowu brak szafki lub półek na odłożenie rzeczy. Suszarka wisi tuż nad półką, na której pięknie ustawione są szampony i żele, susząc włosy, kabel wszystko zwala na podłogę 😐 Są dwie małe i wąskie półeczki znowu za mało miejsca. W lecie jak najbardziej fajne miejsce na pobyt z dziećmi w zimie nie ma co robić. Pokoje zabaw w końcu też się nudzą. Jest basen ale nie ma żadnych atrakcji dodatkowych. Jedno jacuzzi, brodzik nie ma zjeżdżalni jest tylko grzyb z którego raz na jakiś czas leci woda. Jest salka fitness z widokiem na basen. Klub nocy z ping pongiem, kręglami, bilardem. W restauracji powtarzające się menu na śniadanie zawsze to samo. Pewnie dlatego że nie sezon. Obsługa bardzo miła ale nie wszyscy zorientowani, pewnie nowe osoby... W lecie warto przyjechać, piękne miejsce i dla dzieci sporo atrakcji ale w zimie...

Tragedia ceny absurdalne zwierząt zaniedbane woliery brudne wszędzie pełno pajęczyn jakby nikt nie sprzątał od kilku lat osiołek przy stajni nie wyczesany i z kołtunami podobnie jak konie które czekają na małym wybiegu aż ktoś zdecyduje się na przejażdżkę po pogłaskaniu konia cała ręką była jego sierści jeden z kucyków strasznie dyszał po staniu na słoncu kucyk ledwo poruszał się po wybiegu nie miały dostępu do wody motylarnia to jakiś żart same rośliny motyle tylko 2 reszta pewnie pouciekała jak ludzie otwierali do niej drzwi nikt nie pilnuje tego w wybiegu wielbłądów jaków i osłów znajdowało się mała kałuża z woda która do połowy już wyschła wodne safari to atrakcja żeby jak najwiecej zarobić zwierząt prawie nie widać przez zarośla jakie tam rosną atrakcja na tym miały być lemury które okazały się wtopą podczas płynięcia można dowiedzieć się było ze małpy zrobiły dziurę w kladce i chodzą samopas dużo więcej dało zobaczyć się przechodząc w okół całego stawu niż płynąć na strefie ptaków można zobaczyć pawie niestety nie zachwycają swoimi ogonami bo ich po prostu nie mają kraina bajek zarośnięta pajęczynami na mapie ktora dostaje się przy wejściu zwierzęta są zapisane w liczbie mnogiej lecz niestety można się rozczarować ponieważ zwierzęta występują w pojedynkę obsługa powinna zwracać uwagę na zachowania dzieci wobec zwierząt ponieważ rodzice nie reagują sama byłam świadkiem jak dziewczynka podbiegła do owcy i zaczęła na nią krzyczeć na całym obiekcie obowiązuje zakaz palenia nie obowiązuje to obsługi za cenę biletów i tłumy jakie tam przychodzą zwierzęta powinny mieć dobre warunki łazienki dramat wyglądają jakby nikt nie sprzątał zamki się nie zamykają toi toi. tak sama zabrudzony nie polecam szkoda tam jechać i...

Zoo choć nie nazwała bym tego miejsca tak. Zobaczyliśmy zaledwie parę zwierząt. Kraina bajek zaniedbana,motylarnia widzieliśmy może dwa większe okazy. Na wodne zoo Safari (które jest osobno płatne i nie ma możliwości skorzystania tylko z tej atrakcji) czekaliśmy około 3 godzin po czym okazało się ,że nie było warto. Zwierząt w ogóle nie było widać były tak wysokie trawy że ciężko było coś zobaczyć. Pani opowiadająca w łodzi była tak zestresowana że mówiła cicho i nie składnie ciężko przy warkocie było usłyszeć choć jedno słowo.Na wodnym safari oprócz lemurów i małp nie widzieliśmy nic. Co do ceny to juz przy zakupie biletów okazało się ,że nie jesteśmy rodziną dwa plus trzy ani dzieci nie obowiązuje bilet szkolny. Pierwszy raz sie z czymś takim spotkałam, że dzieckiem jest się tylko do 12 roku życia. Więc pozostałe dzieci zostały potraktowane jak osoby dorosłe przez panią w kasie. Miejsce bardzo przereklamowane na bilbordzie wygląda bajkowo a w rzeczywistości nie warte swojej ceny co przy naszej rodzinie pięcioosobowej już wychodzi parę stówek dokładnie 345 zł. Porównując z każdym innym prawdziwym zoo to tutaj wychodzi zdecydowanie drożej. Po za fokarium zdecydowanie nie warte odwiedzenia.Strefa gastronomiczna to budki kontenerowe z mało smacznym jedzeniem a toaleta wyglada tak choć nikt w niej nie sprzątał brak papieru, mydła,nie zamykające się drzwi. Całość terenu zoo do obejścia spokojnym krokiem maksymalnie w godzinę. Drugi raz nie wybrałabym się do...