Sztolnia Ochrowa — Attraction in gmina Złoty Stok

So this a part of bigger gold mine complex. As great as the web site sells this place sadly this is not something that I would suggest to visit. It's overhyped and overrated. Overall we were not impressed by either friendlynes of the staff as well as by massive crowd of people. Hardly I'd call it a relaxed Sunday... And btw this is more of...

Czym jest ochra? To z pewnością intryguje każdego. Otóż jest to zwietrzała skała, bogata w związki żelaza, przyjmująca barwę od żółtej do brązowej. Bogatą w takie minerały sztolnię, odkryto kilka lat temu w Złotym Stoku. Udało się to dzięki zachowanym starym dokumentom. Po wielu żmudnych poszukiwaniach, odnaleziono ponad 300-letnie wyrobisko, które okazało się całkowicie zalane wodą. Trwające ponad trzy lata prace, odkrywały coraz to nowe znaleziska. Okazało się, że w sztolni znajduje się legendarne źródło wody arsenowej, którą obecnie można kosztować przed wejściem do wyrobiska. Ostatecznie 22 kwietnia 2017 roku nastąpiło uroczyste otwarcie, i od tego dnia na własne oczy możecie się Państwo przekonać o magii tego miejsca. Podróż do wnętrza Ziemi rozpoczynamy od założenia kasków, obuwia ochronnego i latarek. Przewodnicy w bardzo interesujący sposób opowiadają o kolejnych fragmentach sztolni, ukazując niesamowity trud średniowiecznych górników, którzy całą drogę torowali sobie tylko pyrlikiem...

Kupiliśmy bilet "zloty" czyli pakiet ze sztolnią ochrową i średniowieczną osadą górniczą i kopalnią. Na dzień dzisiejszy zdecydowałabym się tylko na kopalnię, bo tylko ona była warta swojej ceny. Pani oprowadzająca po sztolni wyrecytowała nam to, co wie o sztolni prawie na jednym wdechu. Zero zmiany intonacji, chwil na przemyślenie tego co powiedziała etc. Dodatkowo używała terminologii nie każdemu znanej (nazwy urządzeń górniczych itp.) , mówiła dość szybko, przez co jej odbiór był jeszcze trudniejszy. Idac trasą zwiedzania przewodniczka nie czekala na reszte grupy aż ta wyjdzie np. z tunelu, tylko jak sama wyszla (a szla pierwsza) to zaczynala swój monolog-slabe to bylo bardzo. Całe zwiedzanie zajęło nam nie więcej niż 20 minut! Nie było za bardzo czasu na zrobienie zdjecia czy rozejrzenie się by dostrzec chociażby to, o czym wspominała przewodniczka. Może osoby, które szły obok niej cokolwiek zobaczyły czy się dowiedziały, bo ja idąc w połowie...