Bardzo rzadko daję niskie oceny i tylko wtedy, gdy mam wewnetrzne odczucie, nie w emocjach, daję sobie chwilę na przemyslenia. Wg mnie aquapark może być fajnym miejscem jedynie dla młodszych dzieci i ich rodziców, którzy na leżakach mają gdzie odpocząć. Dla starszych, lubiących zabawę podnoszącą adrenalinę nie polecam. W szczególności zapadnia "kamikaze", jest krótka, a do tego irracjonalnie od obsługi jest zakaz korzystania z koszulek i to do nurkowania (ściśle przylegającej do ciała i wpuszczonej w wiązane szorty kąpielowe). Koszulka idealnie chroni przed podrażnieniami pleców podczas zjeżdżania. Używana przez nas na różnych analogicznych zapadniach na terenie kraju i Europy, tu była zakazana, pomimo braku regulaminu, a mało tego kierownik obiektu, Pan Paweł, najpierw próbował wmówić, że to wytyczne producenta zapadni, a finalnie, że właściciel Energylandia tak sobie wymyślił. Niby koszulka ta miała spowodować nasze uduszenie się, szkoda,że właściciel nie martwi się o kobiety w stanikach, które również mogą się nim udusić podczas zjeżdżania i nie nakazuje zjazdu w toples ;) Polecam właścicielowi szanowanie klientów,bo zmusza do podrażnień podczas korzystania z atrakcji bez ochrony lub jak usłyszeliśmy, możemy nie korzystać z tej atrakcji, a przecież za nią zapłaciliśmy. Do tego ten sam właściciel nie troszczy się, by prysznice w budynkach posiadały mydło w płynie, aby można było się umyć z wody basenowej i nie wysuszać delikatnej skóry u dzieci. Polecam chwilę refleksji i słuchanie klientów, z których się...
Read moreOgolnie park wodny sam w sobie nie jest zly lecz pracownicy wszystko robia od niechcenia i trzeba sobie samemu radzic. Na zjezdzalni „twister” z chlopakiem wykrecilo nam ponton i przy mocnym spadzie sie przewrocil do takiego stopnia ze chlopak ma obite ramie a ja mam niesamowicie wielkie bole glowy i prawdopodobny jest wstrzas mozgu. Ratowniczka sie tylko zapytala czy leci mi krew i zaproponowala szybsze wyjscie zamiast normalnie sprawdzic czy wszystko jest dobrze i wziasc mnie na bok. Na przyslowiowym „bananie” pracowniczka widzac ze moj chlopak mial problem ze zjazdem (ponton sie zaklinowal) nic sobie z tego nie robila i tylko sie gapila, musialam ja sama go popchnac noga ryzykujac ze spadne prawie pionowo w dol. Niektore zjedzalnie naprawde fajne lecz drugi raz bym sie weszla bo boje sie o swoje...
Read moreGood for younger guest who aren't quite ready for the bigger slides. Nice and chilled atmosphere if you fancy a break from the coasters, Inc in price which is great, just walk in. Fact it was open on the 1st of May when we went was appreciated...
Read more