Muzeum Ziemi Kłodzkiej mieści się w budynku dawnego konwiktu jezuickiego i jest kolejnym miejscem, które warto odwiedzić. Powstało w 1963 roku, a w jego wnętrzach znajdziemy eksponaty opowiadające o historii regionu, jego geografii, geologii, kulturze i sztuce. To prawdziwa skarbnica wiedzy o ziemi kłodzkiej. Przechodząc przez kolejne piętra Muzeum Ziemi Kłodzkiej, docieramy do wystawy „Kruche Piękno”. Prezentuje ona zbiory szkła unikatowego i użytkowego – świadectwo minionych lat. To jedna z najbogatszych w kraju kolekcji szkła polskiego z drugiej połowy XX wieku, która dziś ma już rangę historyczną. Wystawa robi ogromne wrażenie – prezentowane tu wyroby szklane są naprawdę fikuśne i pełne artystycznej fantazji. Każdy eksponat zachwyca detalem i pomysłowością, pokazując, jak kreatywne potrafi być rzemiosło szklarskie. Jednak największe „wow” robi wystawa „Oczy czasu”, prezentująca zegary mechaniczne, które były popularne na Śląsku w XIX i w pierwszej połowie XX wieku. Fascynujące mechanizmy i kunszt wykonania sprawiają, że trudno oderwać od nich wzrok. Na wystawie zgromadzono kilkaset zegarów, w tym wyroby dwóch największych dolnośląskich fabryk XIX i XX wieku: Gustawa Beckera ze Świebodzic oraz braci Eppnerów ze Srebrnej Góry. To prawdziwa gratka dla miłośników zegarmistrzostwa i historii rzemiosła. Najliczniejszą grupę, stanowiącą blisko połowę kolekcji, tworzą zegary typu szwarcwaldzkiego. Ich charakterystyczny styl i misterna mechanika zachwycają precyzją wykonania. Przechodząc z sali do sali, co chwilę dobiega odgłos cykania zegarów. Ten rytmiczny dźwięk tworzy wyjątkową atmosferę i pozwala poczuć magię czasu wypełniającego całą wystawę. Wszystko tu zostało świetnie rozplanowane, więc zwiedzanie staje się prawdziwą przyjemnością. Takie muzea naprawdę zachęcają do spacerów i odkrywania kolejnych zakamarków wystaw. Kolejna sala zachwyca pomysłowością – w podłodze ułożono lusterka, w których odbijają się zegary zawieszone pod sufitem. Efekt jest niezwykły, tworząc wrażenie, że zegary wirują nad głowami zwiedzających. Wszystkie zegary mają proste mechanizmy zamknięte w drewnianej skrzynce, różnią się natomiast dekoracjami przednich ścianek. Na tej podstawie podzielono je na kilka typów: kuchenne, krajobrazowe oraz ikonowe, co pozwala łatwo dostrzec ich różnorodność i...
Read moreZwiedzamy wiele, często bywamy w muzeach. Jednak nigdy nie byłam w tak tragicznym muzeum. Kobiety przy kasie bardziej się interesowały jedzeniem czereśni i pogaduchami, niż nami. Bardzo mało opisów, wiele rzeczy zupełnie bez opisów. Piwnicę i pierwsze piętro zwiedza się samemu, drugie i trzecie z przewodnikiem, którego trzeba wypytywać, aby się czegokolwiek dowiedzieć. Tabliczek brak. Jest w muzeum kilka pianin, ale jeśli potrafisz grać i planujesz zwiedzić oto muzeum, to nie warto. Usłyszałyśmy wypowiedzenia typu: jak przyjdzie grupa z 30 osobami i każdy sobie będzie klimkał... I że grać można sobie w domu. Pianina się psują, jak się na nich nie gra po pierwsze, a po drugie, powinno się rozróżniać między osobą która nie umie grać i chce tylko "klimkać" a muzykiem. To powinno być chociaż jedno pianino na którym MUZYK może zagrać! Czuliśmy dyskomfort po odwiedzeniu. Zwiedzanie muzeum powinno być atrakcją. A nie że się czujesz jak...
Read moreZaskakująco interesujące lokalne muzeum, dobrze pokazujące historię regionu i miasta. Część ekspozycji jest w piwnicach, co daje pewne pojęcie o systemie podziemi, który powstawał przez setki lat, a dziś jego pozostałością jest podziemna trasa turystyczna. Historia Kłodzka ciekawie i przejrzyście opowiedziana, z uwzględnieniem czeskiego, habsburskiego i pruskiego panowania. Ogromnie interesujący wątek przesiedleńców z Kresów i ich osiedlania się w Kłodzku po 1945 r. Polecam szczególnie film z wypowiedziami takich właśnie osób - wówczas dzieci - wyświetlany w zaaranżowanym wagonie kolejowym. Na osobną uwagę zasługuje znakomita kolekcja zegarów, zapewne jednak z największych w Polsce, z których ok. 20 proc....
Read more