Muzeum Czartoryskich w Puławach — Attraction in Puławy

Pałac w Puławach – perła z duszą i ogrodem wartym grzechu

W Puławach Czartoryscy wiedzieli, co dobre. W czasach, gdy reszta kraju jeszcze nie do końca rozróżniała barok od klasycyzmu, oni już budowali letnią rezydencję, która dziś onieśmiela nie tylko rozmiarem, ale i klasą. Pałac, choć wiele przeszedł – od rezydencji arystokracji, przez carski internat, aż po muzealne objawienie – nadal zachwyca elegancją i historią, która krąży tu nie tylko w przewodnikach, ale i wśród lip, dębów i romantycznych ruin.

Trochę historii

Pierwotnie należał do rodu Lubomirskich, ale dopiero Izabela Czartoryska nadała mu duszę. To dzięki niej miejsce to stało się jednym z pierwszych polskich centrów kultury i patriotyzmu. A kiedy car kazał zwinąć polską flagę, Izabela – jak na kobietę z charakterem przystało – spakowała rodzinne pamiątki do skrzyń i przeniosła ideę muzeum do Paryża. Efekt? Polonia zawsze miała gdzie złożyć hołd ojczyźnie – choćby i w dzielnicy Le Marais.

Wnętrza – skromny przepych z klasą

Nie znajdziesz tu złotych kurków ani pałacowych fajerwerków rodem z Versailles, ale jest styl – i to z wyższej półki. Biało-złote sale, portrety familii (przodkowie, którzy wyglądają, jakby i dziś umieli dać dobry wykład z etykiety), meble z epoki, które aż kuszą, by się na chwilę rozsiąść – choć tabliczki grzecznie informują: „Nie siadać, proszę, to nie kawiarnia”.

Szczególne brawa za gabinet biblioteczny – jeśli ktoś miałby rozważać życie eremity z książkami, to tylko tam.

Park – więcej niż dodatek

A teraz crème de la crème: park. Ogród romantyczny, który wcale nie udaje, że jest tylko tłem do zdjęć. Tu wszystko mówi: „zatrzymaj się”. Świątynia Sybilli? Symbol patriotyzmu. Domek Gotycki? Trochę jakby ktoś z filmu Disneya zgubił się w Polsce, ale wyszło mu to na dobre. I wreszcie Aleja Lipowa – idealna na dłuższy spacer i krótką zadumę. No i te widoki na Wisłę – czy może być coś bardziej poetyckiego?

Na koniec – osobista dygresja

Z Pałacu w Puławach wychodzi się nie tylko z telefonem pełnym zdjęć, ale i z poczuciem, że właśnie dotknęło się czegoś ważnego – piękna, historii, duszy miejsca. A że przy okazji można złapać trochę cienia w ogrodzie i uciec od zgiełku świata...

20zl each to get in and not a lot to see, really. No real effort is made to show you images of the original building, its state after destruction and an explanation about its rebuild, which would have been interesting. My main gripe may seem minor to some but is it really too much to expect for there to be a toilet available for visitors paying to visit a museum? I don't think so. Yes, this is made clear at the foot (easy to miss) of the information board outside the museum's front door but still ..... I'm assuming that all the staff working there have access to a toilet ..... but providing one for paying visitors is just too much bother, presumably. My feeling towards this museum is one of...

Pałac Czartoryskich w Puławach to pałac, którego początki sięgają II połowy XVII wieku. Pierwszy barokowy pałac o charakterze pół obronnym wzniósł w Puławach w latach 1671-1679 marszałek wielki koronny Stanisław Lubomirski. W 1706, kiedy Puławy stały się własnością rodu Sieniawskich, wojska szwedzkie podczas wojny północnej zniszczyły pałac i jego otoczenie. Szczyt rozwoju i świetności przypada na przełom XVIII i XIX wieku, za sprawą wielostronnej działalności Izabeli i Adama Czartoryskich. W 1785 roku książę Adam Kazimierz Czartoryski i jego żona Izabella przenieśli się na stałe z Warszawy do Puław. Rozpoczęto wówczas restaurację i rozbudowę pałacu. W 1794 Puławy zostały zdewastowane przez wojska rosyjskie. Do przebudowy pałacu i przekształcenia parku przystąpiono w 1796. Działalność Czartoryskich w Puławach skończyła się w 1831 roku, kiedy to książę Adam Jerzy Czartoryski, właściciel Puław od 1812, za udział w powstaniu listopadowym został przez cara zaocznie skazany na ścięcie toporem. Wszystkie jego majątki w zaborze rosyjskim uległy konfiskacie. Część wyposażenia pałacu i jego otoczenia wywieziono do Rosji, część sprzedano na licytacji. Udało się ocalić zbiory ze Świątyni Sybilli i Domu Gotyckiego oraz bibliotekę (około 60 tysięcy tomów), które etapami wywieziono do Paryża. Obecnie pałac jest siedzibą Instytutu Badawczego Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa oraz Muzeum...