Muzeum MDLot — Attraction in Puck

Jako mały chłopiec dostałem książkę wydaną w bibliotece "Skrzydlatej Polski" pod tytułem "Samoloty w polskim lotnictwie morskim". Opisano tam samoloty ktore stacjonowały przed wojną w Pucku w Morskim Dywizjonie Lotniczym. Przejeżdżając przez Puck w drodze na wakacje zawsze zachodziłem w głowę gdzie było to lądowisko wodnosamolotów? Czy można znaleźć jakiś ślady. Jak to wszystko mogło wyglądać? No i jest! W końcu po dwudziestu paru latach od upadku komuny znaleźli się śmiałkowie, którzy poświecili czas aby ocalić, upamiętnić i przekazać następnym pokoleniom drobny kawałek historii naszego lotnictwa. Nie jest to duże muzeum. Własciwie całkiem małe. Ale dla kogoś, kto pasjonuje się tematem ma skarby: śmigło od Lublina RVIII, silnik i łoże wyciągniete z dna zatoki, gdzie spoczywały od września 39. Przed budynkiem rozsławiona przez "Było nie minęło" replika Lublina RXIII. No i Pan przewodnik...Prezentacja i omawianie zdjęć, fragmenty filmów przedwojennych, zagadki.

Wielkie dzięki za opowiadanie historii MDLot, oby przekazał swą wiedzę i pasję jak największej liczbie zwiedzających. .. Można spędzić w muzeum naprawde kilka godzin. Nie udało się komunistom zatrzeć śladów obecności Polski nad Bałtykiem...

Obowiązkowy punkt programu podczas zwiedzania Pucka. Gdy nuży Was jazda w korku w drodze nad morze lub macie dość leżenia plackiem na plaży albo nid macie planu na weekend serdecznie polecam odwiedziny w Muzeum zlokalizowanym w historycznym budynku radiostacji MDLot. Dobrze zarezerwować sobie około godziny. Dzięki uprzejmości Panów Krzysztofa i Ireneusza możecie posłuchać mega ciekawych opowieści i poznać historię początków lotnictwa morskiego w Polsce. Eksponatów może nie jest zbyt wiele ale zaręczam, że większość z nich jest unikatowa skali kraju, Europy a nawet świata !!! Będziecie mogli zrobić sobie zdjęcia z jedyną na świecie repliką przedwojennego samolotu Lublin R-XIII G a na pamiątkę miłego pobytu możecie kupić przepiękne miniatury obrazów autorstwa pana Jarosława Wróbla w postaci kartek pocztowych, magnesów czy repliki obrazów do oprawienia na ścianę. Całym sercem polecam i zapraszam bo dzięki Wam, odwiedzającym Muzeum ma szansę na dalsze...

Maleńkie muzeum, ale za to przewodnik z WIELKIM sercem. Ilość zgromadzonych przedmiotów nie przytłacza, ale za to jest bardzo ciekawa, niektóre unikalne, jedyne pozostałe na świecie . Na zewnątrz można zobaczyć replikę, model 1:1, Lublina R-XIII hydro. Zwiedzanie proponuję rozpocząć od wnętrza. Tam zaopiekuje się Wami SUPER przewodnik, a właściwie Kustosz muzeum. Naprawdę warto wysłuchać Jego opowieści zilustrowanych zdjęciami i filmami. Chętnie też odpowiada na zadane pytania. Dalsze zwiedzanie na zewnątrz zajmie już mniej czasu z uwagi na niewielką powierzchnię i skromną ilość eksponatów. Zdecydowanie polecam odwiedzić to bardzo...