Byłem bardzo zadowolony z wizyty w motylarni ale niestety były za równo Plusy i Minusy tej wizyty... PLUSY:
Bardzo się cieszę z wizyty w motylarni , pomimo że namiot był stosunkowo mały i po kilkunastu minutach można było go całkowicie obejść w środku. Mnóstwo kolorowych motyli latających wszędzie i cieszących oczy przepiękną tęczą , do tego co jakiś czas lądujące na ludziach. Mi udało się tak "złapać" aż 5 motyli - dwa razy malachite , 2 razy morpho i raz rusty page... Nie zapominajmy też o Paniach Prowadzących które bardzo ciekawie opowiadały o motylach , o ich rozwoju , o gąsienicach...
Read moreWhen I was visiting my sister-in-law in Poland, I decided to take my family to the Butterfly House. The staff were very friendly and helpful. Especially Miss Natalia, who speaks excellent English (even if she apologised for not speaking it very well :D). She answered all our questions and the questions of our children (and there was quite a few of them) and beautifully showed the butterfly Juliet (my daughter's name) which was wonderful. It was an amazing experience and I heartily recommend it to everyone, especially non-Polish speaking people, as long as Miss...
Read moreDzień dobry! W tym roku w lipcu przebywałam na wakacjach we Władysławowie, a mówiąc precyzyjniej w Chłapowie. Ale codziennie byłam we Władysławowie, gdyż jest tam więcej ciekawych miejsc do obejrzenia. I tak, idąc do portu zobaczyłam namiot, na którym był napis "Motylarnia". Wiedziona ciekawością postanowiłam zobaczyć to miejsce. I nie pomyliłam się, gdyż po wykupieniu biletu wstępu zostałam poinformowana o zasadach panujących we wnętrzu motylarni i ... wpuszczona do środka. To, co ujrzałam od razu wywołało u mnie uśmiech radości i zaciekawienia pięknymi kolorowymi, latającymi swobodnie motylami. Były tam także ogromne ćmy i kokony, z których wylęgało się nowe pokolenie motyli. Przechadzałam się po wyznaczonych ścieżkach, a motyle siadały na mnie i innych zwiedzających, na roślinach, a z pokrojonych kawałków pomarańczy i bananów spijały sok. W motylarni były pracownice, które z wielką dokładnością i niezwykłą uprzejmością informowały o życiu i zwyczajach tych wspaniałych owadów. Chcę tą drogą podziękować tym Paniom: Beacie, Marcie i Oliwii (specjalnie napisałam alfabetycznie, abym nie była posądzona o stronniczość) za ich ogromną wiedzę, cierpliwość i wytrzymałość w tym tak specyficznym klimacie, jaki tam panował. Pracownice motylarni zasługują na wielkie uznanie, są to odpowiednie osoby na odpowiednich stanowiskach. Życzę sobie, abym więcej spotykała takie osoby w różnych innych miejscach. Dziękuję i serdecznie...
Read more