Blue Moon Guesthouse — Hotel in Puerto Princesa

To me it has been such a beautiful place to stay. The hosts Robert and his wife Maryleen are beautiful people that are very helpful and made me feel at home. You can get free lift to the nearby beach, rent a scooter (motorbike as they call) and really relax away from people. The common areas are beautiful and great to socialise. Great food. My room was so comfy and perfect for me, very happy. I would recommend staying here if you want to be away from people yet be able to socialise and get tours arranged for you. Not far from Puerto. Would definitely be back! Thank you,...

Brud, zaniedbanie i brak szacunku dla gości – nie polecam!

Spędziliśmy w tym miejscu dwie noce i była to zdecydowanie najgorsza część naszego pobytu na Filipinach. W tym regionie jest duży problem z dostępnością noclegów, więc niestety byliśmy zmuszeni zostać w tym ohydnym syfie. Rozumiemy, że to nocleg w dżungli, akceptujemy skromne warunki i obecność owadów, ale nie ma żadnego usprawiedliwienia dla wieloletniego brudu i kompletnego zaniedbania.

Pokój śmierdział pleśnią, wilgocią i stęchlizną, a ilość kurzu sugerowała, że nikt nie sprzątał tam od lat. Ręczniki, które dostaliśmy, były poplamione i zużyte – wyglądały tak, jakby były w obiegu od dekady. Łazienka to istny koszmar – brudna, zaniedbana, z osadem i pajęczynami w rogach. Sito w oknach zaklejone było kurzem, a na ścianach i sufitach znajdowały się kokony owadów.

Zwróciliśmy właścicielowi uwagę na ten stan rzeczy, ale usłyszeliśmy jedynie arogancką odpowiedź, że „to przecież dżungla” i że jeśli nam nie pasuje, powinniśmy spać w mieście. To absolutnie nieprofesjonalne podejście. Dżungla nie oznacza syfu, a brak podstawowej higieny to brak szacunku dla gości.

Jedynymi pozytywnymi aspektami były szybkie WiFi i smaczne jedzenie, ale nawet to nie jest w stanie zrekompensować fatalnych warunków. Dodatkowo właściciel nachalnie próbował wciskać nam kolejne posiłki, co sprawiało, że pobyt był jeszcze bardziej niekomfortowy.

To miejsce wymaga natychmiastowego, gruntownego sprzątania i generalnego remontu. Dopóki to się nie zmieni, odradzam każdemu nocleg w tym miejscu. Szkoda, bo okolica jest piękna i z odpowiednim zarządzaniem mógłby to być naprawdę wyjątkowy obiekt.

Omijajcie...

We stayed for 5 days in the "glamping room". It was definitely un unforgettable experience with amazing service, perfect location (5min drive of the beach) and amazing vibes! The owner and his wife are so friendly and helpfull and make you feel at home. The room is clean, big and have suprisingly almost no insects (only some sweet cats that visit u sometimes in the night). Robert made some great pizza for us, and we enjoyed our nights playing pool! The wifi in the room is not perfect, but at the bar it works great. Highly...