Peperoncini — Restaurant in Łódź

Off-site real Italian trattoria. Real Italian food and trattoria atmosphere. Nothing fancy but all real and the looking just they way you would expecr any trattoria in Italy to look like. Good and fast seevice and folks are really helpful, especially when it comes to dietary restrictions. Even thought gluten free meals are not listed on the menu they can either point out which options are available or change the dish so it won’t contain gluten. Prices not to high but the food is top noth - bit starters and main courses. Very good for lunch and quick dine-out option. Convenient location very close to the highway so if you are travelling and just passing by Lodz it will take you less than two minutes to exit the highway and get to...

Wiele razy próbowaliśmy dostać się tu na osławiona pizze. Nie jest nam po drodze zbytnio więc kilka razy odbiliśmy się od drzwi widząc komplet stolików i długie kolejki. Udało nam się zamówić coś dwa razy. Za pierwszym razem jedliśmy makarony. Moje gnocchi były całkiem smaczne ale spaghetti bolognese mojego towarzyszą .... Smakowały jak pomidorówka z baru mlecznego i to jeszcze ..mało pomidorowo. Bardziej wyczuwalne były wszystkie inne warzywa a nie pomidor. Za drugim razem zamówiliśmy pizze. Aby mieć porównanie z innymi restauracjami zawsze zamawiamy podobna klasyczna pozycję z salami. No i tu rozczarowanie. Pizza jest poprawna, jakkolwiek to brzmi, ciasto jest delikatne, cienkie i chrupiące ale szału nie ma. Nie na tyle żebym przebijala się specjalnie na koniec miasta po te pizze. Samo ciasto w smaku trochę jak maca. Sos pomidorowy w zasadzie bez smaku. Salami też nie miało żadnego konkretnego smaku. Wyrazu pizzy nadają jedynie oliwki i cebula. Kolejne rozczarowanie to to, że pizza wypiekana jest w zwykłym piecu, a miałam nadzieję że jak włoska pizza to z pieca kamiennego. W porównaniu z innymi pizzeriami w Łodzi, to ta pizza wypada mocno zwyczajnie a cena wcale nie jest niska. To tyle jeśli chodzi o same dania.

Jeśli chodzi o obsługę to mimo, że udało nam się trafić te dwa razy w godzinach popołudniowych i bez pełnego obłożenia to jednak obsługa daje baaaaaaardzo dużo czasu na przestudiowanie menu.

Próbowaliśmy zamówić też inna pizze z karty...ale okazało się że jeden ze składników - sałata radicchio jest niedostępna wobec czego nie może zamówić tej pizzy. Gdy zapytałam czy pizze można zamówić bez sałaty to się okazało że jak nie ma tej sałaty to nie szykują również szynki speck, która jest składnikiem tej pizzy. Zatem tej pizzy nie serwują w ogóle. Rozumiem że skoro nie ma.salaty radicchio i co za tym idzie szynki speck to skoro szynka ta jest składnikiem również niektórych makaronów z karty to one również nie są dostępne... Może trzeba zatem okroić tak bogata, jakby nie było robiąca smaczek, kartę menu bo ja się obeszlam...

Byłam w tym lokalu pierwszy raz i ostatni. Byłyśmy we trzy w tym jedna rodowita Łodzianka, która bywała częstym gościem tej trattoriia. Bardzo często bywam w restauracjach, nigdy nie spotkałam się z taką obsługą. Czekałyśmy grzecznie by dostać stolik, choć były stoliki wolne pod zamkniętymi parasolami cytuję obsługę „ otrzymaliśmy alert i nie mogą tu gości SADZAĆ 🤦‍♀️ bo gdy zacznie padać nie będzie gdzie Pań przesadzić .” - i tak przez dwie godziny , kropelka deszczu nie spadła i wiaterku też nie było . Dowiedziałam się również, że Panie kelnerki też od rana nic nie jadły 😂 Weszłyśmy do środka, Pani kelnerka miła, my zadowolone, pyszna zupa cebulowa tak pyszna, że poprosiłam o porcję na wynos. W trakcie oczekiwania na trzy pizze, gości jakby mniej w restauracji i na werandzie równie, zapytałam czy możemy ze środka przejść na werandę . Słońce piękne, powietrze itp. Odpowiedziano, że NIE, z czym się nie zgodziłyśmy i wymuszając przeszłyśmy na zewnątrz. Pani kelnerka zrobiła awanturę przy gościach, którzy byli w środku i na werandzie, że Ona jest tu gospodarzem a ja tylko gościem i nie mam prawa zmieniać zasad gospodarza. Wyniosłym tonem tłumaczyła pytając czy jak u mnie w domu są goście to zmieniam regulamin panujący 🤣🤣 Zapytuję więc, kim ta Pani jest i jak to możliwe, że tak nie profesjonalna osoba wykonuje zawód w którym kontakt z klientem to podstawa.Zawód kelnera to możliwość poznania ludzi, umilenia zjedzenia posiłku w miłej atmosferze. Droga Pani kelnerko, prosiłabym o nauczenie się podstaw dobrego wychowania i poznania tajników jak być „ dobrym kelnerem „ Bo oprócz gościem byłam klientem. Zupa cebulowa pyszna czego nie mogę powiedzieć o pizzy . Dołączę zdjęcie spodu . Wypadałoby wyczyścić piec z tłuszczu - na koniec dnia ustawia temperaturę pieca na maxymalną i wypala się . Później szczotą...