Lody Siemionow 1968 rok. — Restaurant in Białystok

Niestety lody miały duże kawałki zamrożonej wody, kawałki lodu w lodach, smak lodów śmietankowych i czekoladowych taki sam, niestety przypomina smak PRL-u. Nie polecam.

Muszę się odnieść do Państwa odpowiedzi. Jadłem lody kakaowe i te mleczno-waniliowe, jak to Państwo nazwali, nie ma to większego znaczenia ponieważ oba smaki smakowały tak samo, niestety grudki lodu zrobiły swoje. Tak czy siak mogę wysłać potwierdzenie wykonania transakcji kartą jeżeli nie wierzą mi Państwo, że jadłem lody u Państwa. Odwiedziliśmy Waszą lodziarnię 9 czerwca w niedzielę ok. godziny 17.30 wracając ze święta Babki Ziemniaczanej w Supraślu. Lody nakładam nam sympatyczny młodzieniec. Opinia odnośnie smaku lodów nie jest tylko moja, ale również osoby towarzyszącej. Nie mam żadnego interesu w tym aby szkalować Państwa lodziarnię, stwierdzam...

W lodziarni byliśmy kilka razy...ale dzisiaj...doświadczyłam cukrowego "zawału". Lody mleczne były tak słodkie, że miałam wrażenie, że jest tam sam cukier waniliowy. Lody z automatu już mniej słodkie, ale nie dało się zjeść. Tym razem jedzenie nie sprawiało przyjemności. Po fakcie dowiedziałam się, że lody były nam podane zaraz po dotykaniu telefonu, bez żadnej dezynfekcji i rękawiczek. Jak dla mnie to niedopuszczalne i od razu bym zwróciła na to uwagę. Obsługa uwagę przyjęła bardzo niegrzecznie, twierdząc że nie zajmują się produkcją lodów i od lat nikt nie zgłasza uwag. To nie był nasz pierwszy raz, ale już na...

Nie polecam Lody wodniste smakują jak mleko z cukrem Zdecydowanie rzeczywistość odbiega od wizualizacji którą mają na cenniku Na wizualizacji przykładowo lód z grubym wafelkiem a w realu dostajesz wafelek który po 2 minutach przecieka i roztapia się w dłoniach. Jeśli macie tu zajść to już lepiej pójść do żabki i kupić inne…. Nie tylko mi nie smakowały bo moim znajomym i rodzinie również nie . Ja totalnie nie wiem jak oni się utrzymują na tym rynku. Po nas jakaś para również kupila u nich lody i usłyszałam : FUUU jakie niedobre. No zgadzam się z tym...