Zdrowia Smak. Restauracja samoobsługowa — Restaurant in Częstochowa

Odwiedziłam tę restauracje w piątek ok godz 14ej z córkami (13 i 15lat) lokal czyściutki , toalety nowe eleganckie , choć brak papieru toaletowego i pozostawiony ręcznik kuchenny, który może z tego co wiem uszkodzić toaletę, cóż bywa… Moja porcja to kluski śląskie, w których nie powinno być absolutnie mąki pszennej, zatem nie powinny się nazywać kluskami śląskimi po prostu ciepłe i po chwili już były zimne zanim zjadłam koleją, sos szpinakowy , moim zdaniem za gesty i też ciepły albo raczej letni, ryż niestety klejący się, a wydaje mi się że raczej powinien być sypki, no i oczywiście letni !!! Kapusta kiszona zdecydowanie za słodka, uwielbiam kapustę z marchewką, ale tej się po prostu nie dało zjeść , pomidory z mozzarelą były w porządku . Najlepszy to był sok z marchwi świeżo wyciskany. Córki ogólnie były też niezadowolone choć jedna miała naleśnika z serem i wyglądało bardzo apetycznie to jakby ser roztopił się ale jakiś czas wcześniej, buraczki mówiła, że dobre i sałatę z fetą też chwaliła, druga wzięła łódeczki ziemniaczane, które były zimne , reszty nie pamietam , sok pomarańczowy dziewczyny chwaliły. Obsługa na piątkę z plusem choć przy kasie nie doinformowanym mnie, że jak wydam 3zl więcej to będę mogła zakręcić kołem 😉...

Zazwyczaj omijam jedzenie na wagę, ponieważ już nie raz zraziłam się nim w swoim mieście. Wczoraj jednak będąc przejazdem w Częstochowie postanowiłam spróbować raz jeszcze i byłam bardzo zaskoczona. Jedzenie naprawdę pyszne i domowe. Dodatkowo bardzo miła i uprzejma obsługa. Pani, która mnie obsługiwała miała anielską cierpliwość, ponieważ grymaszę jeśli chodzi o jedzenie i bardzo wybrzydzam. Wiem, że to denerwuje obsługę 🤣 Pani natomiast zachowala się profesjonalnie, cały czas uśmiechnięta, pomogła mi doradzić i to był strzał w 10! Dziekuje i na pewno wrócę, chociaż lubię zmieniać miejsca w których jem to mimo, że było bardzo smacznie to mało gdzie zdarza się taka fajna obsługa. Z całego serca polecam wszystkim! Wrócę w...

Tu były kiedyś bardzo dobre zupy kremy za 4zl z hakiem z legitymacją. Była wspaniała ekspedientka. Resztę jedzenia pozostawiłabym, dla spokoju, bez komentarza. Jedzenie było za 3.49 za 100gr, co i tak było zdzierstwem, żeby jeść ziemniaki 200gr ziemniakow za 7zl…gdzie kilogram w sklepie kosztował 0,80gr. Nie wierze, ze miejsce, w którym zawsze mogłam liczyć przynajmniej na dobrą, ciepłą zupe w rozsądnych pieniądzach, zmieniło się w jadłodajnie, która bazuje na bemarach i sprzedaje ziemniaki za 64,90zl za jeden kilogram. Ludzie, otwórzcie oczy. Trzeba być naprawdę bogaczem, żeby wogole tam podejść. Nie pozdrawiam. Czuje się zażenowana i zlekceważona. Dziękuje Państwu bardzo. Mozecie być z...